FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: mario0906 w Październik 11, 2015, 07:41:16 am
-
Witam A więc chodzi o to,że spuściłem płyn w chłodnicy i zacząłem zalewać nowy ale przez zbiorniczek wyrównawczy weszło tylko około 2 litrów więc zdjąłem ten gruby wąż z chłodnicy i zacząłem wlewać bezpośrednio do chłodnicy dodam,że nie mam ogrzewania w aucie i pisałem już o tym w poprzednim wątku,że to pewnie wina elektrozaworu,Pytanie czy to przez np zamknięty elektrozawór nie mógł rozprowadzić się płyn po całym układzie chłodzenia????Wlałem tylko około 7 litrów więcej nie chciało wejść..Potem podczas jazdy okazało się ,że płyn wyrzucany jest króćcem ze zbiorniczka wyrównawczego i jag zaczynał się powoli gotować i tak 10 km przejechałem na 8 postojów dolewając płynu jak się trochę schłodzi....Dojechałem do mechanika a tu następny problem....Okazało się,że mechanik ma tydzień urlopu....Następnego mam parę km dalej...a boję się jaga już ruszać .Doradźcie proszę co zrobić oprócz lawety bo to automat hol odpada... :-help :-help :-helpCzekam na odp Pozdrawiam
-
Witaj,zapowietrzony masz układ chłodzenia,ogólnie cieżko sie odpowietrza S-ke,dolej płynu do pełna,daj ogrzewanie na maxa,nawet jak nie dziala ogrzewanie to mozliwe ze elektrozawór powoli jednak puszcza płyn na nagrzewnice lecz za wolno zeby grzało,odpal silnik i niech sobie chodzi,dolewaj cały czas płynu jak tylko ubędzie,jak przestanie ubywać,zamknij korek,przegazuj porządnie fure,znowu dolej jeżeli ubyło tylko uwazaj żeby sie nie poparzyć i tak az przestanie ubywac,ważne zeby podczas odpowietrzania silnik się zagrzał i otwarł sie termostat..i tak przez parę dni pilnuj,kontroluj stan płynu i powinni być dobrze :)
-
Witaj Dziękuję Ci bardzo za odp.A co jeśli elektrozawór się nie otwiera???I czy może wiecie jak to sprawdzić?Czyli to możliwe,że jak jest zapowietrzony układ to wyrzuca płyn króćcem od zbiorniczka.Pozdrawiam
-
jeżeli się nie otwiera to nie puści płynu na nagrzewnice a tym samym i nie ubędzie płynu w układzie,żeby sprawdzić czy puszcza włącz ogrzewanie i pomacaj przewody idące od elektrozaworu w stronę wnętrza auta czy są ciepłe,trzy przewody,dwa cieńsze i jeden grubszy
-
Sprawdz też bezpiecznik 32 (10A) pod maską, zobacz czy nie zrobił się zielony i go wyjmij. Zawór teoretycznie jeśli nie jest zatarty po wyjęciu bezpiecznika powinien się otworzyć i puścić płyn na nagrzewnice.
-
a jakie ty masz tam ustrojstwo? 4.0. jesli tak to poszukaj odpowietrznka, ja znalazłem przypadkiem, bo mnie strasznie draznią "zwisłe druty" więc podczas sprzątania komory motoru, natknąłem się na czarny wężyk, taki ze 12-15 mm średnicy zewnętrznej, zakończony charakterystycznym korkiem odkrecanym palcami lub wkrętkiem płaskim. Leżał byle jak, tak jak by ktoś przez pomyłkę go tam wsadził, JEŻELI TO JEST TO, bo nie odkręcałem. Jest u mnie pod zbiornikiem wyrównawczym, koło pompy hamulcowej, z lewej strony auta, (patrząc od tyłu auta oczywiście) jak to namierzysz, to twoje problemy umkną jak powietrze z tej rurki, pamiętaj odpowietrza sie długoooooo, i skrupulatnie, od zimnego, az po gorący. Pamiętaj OGRZEWANIE NA HI MAX!!!) musi otworzyć termostat, obserwuj wskaźnik, aż przestanie pluć powietrzem. Zakręć, i w drogę.
-
W 3.0 też jest ten odpowietrznik lecz akurat u mnie nie wiele dawało odpowietrzanie nim,w sumie to parę dni trwało że rano trzeba było dolać płyn bo ubywało..
-
uuuu.... to źle brzmi... a biały dymek z rurek? para? i ciśnienie w układzie? test CO2 głowic (zestaw do tego kosztuje mniej niż 50zł... to brzmi bardzo nie ładnie... ALE! jest jedno ale, jaki wlewasz płyn? mnie Oldsmobile V8 oraz kilkanascie innych aut z U.S.A nauczyło że nie odpowietrzą się zwykłym płynem, tylko takim z podwyższoną temperaturą wrzenia do 125 stopni, jest taki pemco bodajrze, wtedy amerykańce chodzą, mają wyższą temperaturę pracy silników... tylko tutaj, musi juz ktoś powiedzieć jaki jest wymagany płyn do jaguarów przez producenta.
-
Jedrzej 3.0 i 4.0 tak mają. Potrafią się odpowietrzać 2-4 dni :). Mój po założeniu gazoliny 3 czy 4 dni się odpowietrzał. Codziennie rano trzeba było dolewać 2-3 setki. A teraz nie dolewam wcale.
-
Jestem właśnie przy aucie na obcym tereniei kombinuje przewody od elektrozaworu nie są ciepłe bezpiecznik na 32w skrzynce od strony pasażera wyjęty a jak silnik chodzi to przy otwartym zbiorniczku podnosi się stan płynu i nawet wyrzuca jest ten przewód z nakrętka i ja odkrecilem wtedy leci albo płyn albo sama para i słychać powietrze ale wtedy rośnie temp na wskaźniki Dla mnie to elektrozawor się nie otwiera i cofa płyn a Wy co myslicie???Proszę o odp i sorki za błędy ale pisze z tel
-
Sprawdz też bezpiecznik 32 (10A) pod maską, zobacz czy nie zrobił się zielony i go wyjmij. Zawór teoretycznie jeśli nie jest zatarty po wyjęciu bezpiecznika powinien się otworzyć i puścić płyn na nagrzewnice.
w 3.0 z 2001 roku , który to będzie numer bezpiecznika ?
-
Tomku powinien być ten sam raczej. Warto sprawdzić jego stan czy nie zaśniedział
mario0906 elektrozawór możesz mieć zamknięty ale nie powinno wywalać płynu i nie powinien się gotować - przecież w lato jak działa klima, zawór jest zamknięty, tak? ;). Otwórz korek w zbiorniczku i niech fura se tak pochodzi z 10-15 min. Odkręć na lekko ciepłym tak zeby się nie poparzyć albo na zimno i odpal auto niech się zagrzeje w pełni.
-
Kolego dziękuję za odp korek otwarty a temp nadal rośnie na wskaźniki i stan się podnosi w zbiorniku a powietrze zimne leci z nawiewu nie jest to na pewno walnięta uszczelka bo wcześniej zanim wymieniałam płyn wszystko było ok już jestem bezradny wolałem już 8litrow i nie chce spadac temp tylko ciągle rosnie
Nie dałem rady niestety.Auto stoi tam gdzie stało.Dla mnie to elektrozawór ponieważ przewody gumowe są zimne i cofa płyn do zbiorniczka i powolutku wyrzuca i zbiorniczkiem i króćcem i tym przewodem do odpowietrzania ...bezpiecznik wyjęty i to i tak nic nie dało elektrozawór się nie otworzył a temperatura stale rosła ..bo według mnie nie było obiegu i cały czas musiał chłodzić wentylator..dodam ,że przed wymianą na nowy płyn nie było żadnych problemów więc dla mnie to ani termostat ani uszkodzona uszczelka pod głowicą a dla Was??Nie mogę nawet dojechać do innego mechanika bo boję się,że znów się zagrzeje albo i przegrzeje...ech..
-
pisałem ci kiedyś gdzie w łodzi szukać pomocy widzę że jej potrzebujesz
-
A dla mnie to termostat się sypnął lub pompa. Jak pisałem - w lato mamy zawór zamknięty, więc by nam wywalało non stop idąc takim tokiem myślenia. Jeśli chłodnica jest zimna to masz winnego. Także sprawdź ją
Zawór ma jakby 2 obiegi - po otwarciu długi i puszcza na nagrzewnicę i obieg główny. Natomist po zamknięciu krótki obieg czyli puszcza tylko w obieg główny auta nazwijmy to.
-
Szczerze to juz nie pamiętam..za duzo problemów na głowie..No potrzebuję Możesz Panie kolego przypomnieć gdzie??Pozdrawiam
-
albo stoi gdzieś powietrze, a termostat wystarczy wyjąć i wszystko w temacie zamiast od kilku mięsięcy kombinowac to trzeba było od razu zbiorniczek wymienić i było by po kłopocie już dawno
zadzwon 668402930
-
Tam dodałem trochę info do poprzedniego posta żeby zobrazować jak to działa.
-
Tak widziałem Panie kolego wczesniejszego Tw.posta i dziękuję.Być może to jest wina termostatu Nigdy w tym aucie go nie wyjmowałem a może podpowiesz mi gdzie on jest??Co do chłodnicy to wczoraj faktycznie była zimna a górne przewody gumowe ciepłe..Pozdrawiam
-
Jak staniesz przodem do fury to centralnie przed kolektorem ssącym zobaczysz obudowę - idzie do niej ze 3-4 przewody. W środku jest termostat
-
Tu na forum juz jeden kolega niewaskie auto mi zaoferował pomoc przez tel bądz na żywo..ale Tobie i wszystkim innym też dziękuję .Narazie go wyjmę i zobaczę jak będzie bez..Czy też będą takie objawy jak do tej pory czy już nie..A jesli nadal to myslę,że juz tylko elektrozawór zostanie..Bo nadal nie leci ciepłe powietrze do kabiny ...Zobaczymy..dziekuję i i odezwe sie,,,
-
Zawór też wymień tak czy siak. Pewnie siedzi jeszcze od nowości ten sam, ewentualnie raz wymieniany...a one nowe po 3 latach potrafią się spieprzyć. Zawór kupujesz za ok. 500zł z hakiem, termostat jest tani (80-90 zł wkład) to też bym wymienił na zaś i miał z głowy.
W ogóle kolego zabrałeś się źle do roboty. Bo jak widziałes, ze nie grzeje to było zmienić zawór i dopiero zmieniać płyn, żeby nowy zawór kąpał się już w świeżym płynie ;)
Jakby co to jedź do Krzyśka to Ci fure ogarnie
-
good luck! zauważyłem swoiste poruszenie na forum! Jaguar łączy ludzi... :-clap
-
No i już wszystko wiem.Termostat wyjąłem obieg był ale zaczęło wyrzucać zbiorniczkiem i bulgotać.,więc myślę ,że to uszczelka pod głowicą..Tylko dziwne,że chłodnica jest ziimna i przewody od elektrozaworu też...Ale ja mam zawsze pecha więc sądzę,że to jednak to...Wiecie jakie są koszta??I gdzie mogę to naprawić??Bo wyczytałem,że jakiś zestaw narzędzi specjlny jest do tego potrzebny..Jeszcze będzie czekała mnie laweta bo pewnie ten mój mechanik tego nie ogarnie..masakra...Ech
-
Mario jestes z Lodzi - niewaskieauto tez jest w Lodzi.
Wal do niego - to fachman kompetentny - ogarnie twoj problem.
Bede musial zasugerowac Scorpionowi aby mape kocich lecznic na terenie Najjasniejszej
wykonac ku pozytkowi mniej kumatych wlascicieli kotow.
Niewaskieauto, drajw z numerkiem, emGsm, Altamira i inni ktorych z powodu
wieku sobie nie przypominam - koniecznie na tej mapie zaznaczeni byc musza.
Bo ja jadac od zabojadow... a i inni z Wysp - my wszyscy chcielibysmy jasno
widziec gdzie ewentualnej pomocy na ( czy przy) trasie szukac!
Pozdrawiam niewaskieauto - chyba pamieta mnie z Rynku w Leczycy!
niunia
-
niunia ja nie zapominam pozdrowienia dla Ciebie
do kolegi mario mam taki elektrozawór mogę ci go pożyczyć na kilka dni jak ci to w czymś pomorze
-
Test na CO2 zrób, to wyjasni Twoje podejrzenia co do uszczelek głowic... mówiłem o tym już wcześniej, tester nie jest drogi, a przyda się na przyszłość, jest wielokrotnego użytku.
-
Sprawdz też bezpiecznik 32 (10A) pod maską, zobacz czy nie zrobił się zielony i go wyjmij. Zawór teoretycznie jeśli nie jest zatarty po wyjęciu bezpiecznika powinien się otworzyć i puścić płyn na nagrzewnice.
w 3.0 z 2001 roku , który to będzie numer bezpiecznika ?
Artur może powiesz za co odpowiada ten bezpiecznik - w 3.0 z 2001 w skrzynce pod maska nie ma takiego numeru. Zgodnie z instrukcja jaka mam bezpiecznik numer 32 znajduje się w skrzynce w kabinie i odpowiada za gniazdo i oświetlenie zapalniczki
-
Właśnie przerobiłem tą samą hostorię, dokładnie tak samo wszystko, nie była to nagrzewnica, wymieniłem 2 termostaty, zmarnowałem z 4 bańki płynu chłodniczego i był to elektrozawór.
Odpowietrzenie wyglądało tak, ze musiałem ileś razy odkręcic korek na gorącym silniku i dzien po dniu leciało coraz cieplejsze powietrze a bąbelki wylatywaly po odkręceniu korka. Dolewałem, ubywało, powietrze wylatywało.
Wczensniej mialem tak: chłodnica zimna, silnik sie grzał, płyn nie wchodził bo full, zimno z nawiewu.
Podejrzana uszczelka. Ale był to elektrozawór.
-
Sprawdz też bezpiecznik 32 (10A) pod maską, zobacz czy nie zrobił się zielony i go wyjmij. Zawór teoretycznie jeśli nie jest zatarty po wyjęciu bezpiecznika powinien się otworzyć i puścić płyn na nagrzewnice.
w 3.0 z 2001 roku , który to będzie numer bezpiecznika ?
Artur może powiesz za co odpowiada ten bezpiecznik - w 3.0 z 2001 w skrzynce pod maska nie ma takiego numeru. Zgodnie z instrukcja jaka mam bezpiecznik numer 32 znajduje się w skrzynce w kabinie i odpowiada za gniazdo i oświetlenie zapalniczki
Wrócę do domu to zerkne bo widocznie cos zmienili
-
to czekam
-
Tomku bezpiecznik nr F32, 10A jak byk jest i w Twoim roczniku w skrzynce pod machą :)
-
No dziękuję za wszystkie podpowiedzi.I powiem Wam tak Nie mogłem dziś spać i znów pojechałem tam gdzie stoi jag.Pierwsze co sprawdziłem korek od oleju czysty bagnet od oleju czysty w zbiorniczku czysto odpaliłem chodził 20 min i dopiero po 20 min zaczęła się ruszać wskazówka na ponad 90 stopnni i płyn podnosić w zbiorniczku już prawie bulgotała a z odpowietrznika wpierw pęcherzyki powierza potem trochę płynu a potem para..A chłodnica cały czas była zimna To ja już zgłupiałem czy to uszczelka czy elektrozawór Niewaski dziekuję za chęć pożyczenia mi elektrozaworu.To miłe Tylko problem mogę mieć z wymianą bo stoi na dworzu w obcym miejscu i od góry się tam raczej nie dostanę od dołu cięzko No chyba,że na lewarek...a boję się go ruszać by nie przegrzać .
-
mario0906 elektrozawór wymienia sie od góry :). Może faktycznie skubany się zblokował na amen i nawet nie puszcza bardzo w obieg silnika lub zbyt małe ilości.
Tylko który to tam rocznik masz? Przedlif, a polift miały inne zawory
-
Kolego driv sam juz nie wiem co mysleć ale czy to możlwe żeby az tak zblokował??Obawiam sie najgorszego...Choć tu jeden z forumowiczów miał takie same objawy i okazał się to elektrozawór.A czy zawsze przy uszkodzonej uszczelce powinna być maź na bagnecie korku od oleju i w zbiorniczku??pewnie nie;(Kolego to przed lift jest staruszek 2000r
-
Z tą uszczelką to powiem Ci tak....niedługo będę się brał za Sprintera którego mamy w domu. Wszystkie znaki na niebie wskazują na uszczelkę bo termostat zmieniłem na nowy, a jak wywalał płyn i robił mega ciśnienie w układzie tak dalej wywala i pompuje układ. Olej bez naruszeń, płyn za to zmieniał z czasem ciąglę barwę aż jest ceglasty na chwilę obecną no i spaliny zaczął walić po otwarciu korka.
Słuchaj żeby nie pakować się wstępnie w koszta zaworu - zrób test na CO2 w układzie chłodzenia. Jak wyjdzie że jest CO2 to masz odpowiedź. Nie chcę też Ci napisać - wymień zawór będzie dobrze, bo utopisz 500zł i może nie być skutku dlatego proponuję zacząć od tańszego kroku
-
mario jesteś w stanie bez problemu pojechać autem na kilka razy do domu nic sie nie stanie najlepiej późno wieczorem jak będzie luz na drodze możesz holować ale kilka kilometrów po mieście tak np. do warsztatu tylko nie szybciej nisz 30 km/h ja tak już setki aut zholowałem do serwisu i nigdy nic się nie stało po mimo ze to automat holować można tylko trzeba to zrobić zgodnie z procedurą Tak na marginesie to martwić się tym powinien mechanik a nie właściciel '''''' Róbta co chceta''''''
-
Niewaskie auto wlasnie nie moge jechac bo znow temp szybko skoczy i bedzie wyrzucac plyn ze zbiorniczka a potem sie juz zagrzeje ale dzieki za info o holowaniu a gdzie kupic ten test co2?Do Ciebie niewoski nie dojade pewnie bo sie auto zagotuje a to tez naprawiasz takie auta?Jak myslisz po tych objawach to bedzie uszczelka?Czy elektrozawor?Dziwbe ze olej czysty i w zbiorniczku tez zadnej mazi i bez termostau a chlodnica zimna Pozdrawiam
-
kolego mario nie znam cie, nigdy nie widziałem cie i nie rozmawiałem z tobą ale po tym co piszesz to mam wrażenie ze pojęcie o naprawie aut masz żadne a w przypadku jaga nawet mechanicy rozkładają ręce więc nie wiem co chcesz osiągnąć grzebiąc przy tym aucie gdzieś na ulicy po podpowiedziach forumowiczów którzy tylko z fusów mogą powróżyć .W końcu oddaj kota do lekarza. Test kupisz w aptece a ja tylko polonezy naprawiam.
-
:-hehe jak się wymienia kulki w napinaczu paska rozrządu w polonezie 1.6 gli? :-hehe
-
pęsetą przez wydech
-
:-clap :-hehe
-
Panie niewaski w aptece???polonezy??A co mnie to obchodzi??!! jestes pan bardzo zarozumialy wielka figura sie znalazla co musze sie na wszystkim znac?!!?Po to jest forum by pytac...Po za tym twoje zlozliwosci mam gdzies nie znize sie do tw poziomu a raczej jego braku..!!
-
Ja nie rozumiem w czym problem, zadzwoń po lawetę i zawieź do mechanika lub ASO, bo tak to dużo czasu tracisz, a forum Ci akurat w tym przypadku nie pomoże, bo bez specjalistycznej diagnozy nikt nic Ci tutaj nie powie.
-
Jeśli pomoc kolegi którego zrugałeś, uważasz za kpinę i zarozumialstwo, i tak się zachowujesz, to myślę że powinieneś rozejrzeć się za samochodem marki Volkswagen, lub Audi (specjalnie nie mówię o BMW). Aż dziwne że Choina to darował. Osobiscie uważam że jesteś drobnomieszczaninem, i nie doceniasz pomocy, o która jak w tytule widać, sam poprosiłeś... Sam osobiscie mogę wielokrotnie podziękować wyżej wspomnianemu koledze, za wiele fachowych porad, które przeczytałem, nawet żart z pęsetą był dobry!
-
Po pierwsze panie jedrzeju nie pilismy razem...więc ...jakie ty?!!Po 2 nie zrugałem tylko jak ktoś jest niemiły to ja też...Zrozumiano???..Po3 nie ty bedziesz człowieku decydował czym ja jezdze i czym bede jezdził a nie jestem wiesniakiem jak to sugerujesz z bmw...za to ty....po tym jak piszesz duzo można wywnioskowac.. po 4 Nie kupiłbym nigdy jaguara bo uwazam ze to auto dla snobów takich jak....a to auto dostałem od rodziców..którzy snobami nie sa...Chciałbyś człowieku być takim drobnomieszczaninem ...Więc się odfikaj..Jakoś nikt po za wami 2 nie był tu złośliwy za to pomocny i dziękowałem za to kilkukrotnie forumowiczom...POprosiłem o pomoc anie głupie teksty świadczące o niedojrzałości...Coś masz jeszcze do mnie panie jedrzej?????!!Jesli chodzi o to jak pisze o błedy interpunkcje przecinki itd... itd.....to wszystko zalezy do kogo....Tyle w temacie..
-
Szanowny Panie mario 0609
Jaguary nie sa autami dla snobow - jak Pan blednie mysli tylko dla koneserow
ktorzy potrafia sami w nich grzebac - albo stac ich na lawete jesli zajdzie potrzeba.
Z tego co Pan pisze wynika jasno ze nie nalezy Pan ani do pierwszych ani do drugich.
Niewaskieauto, drajw i inni tlumacza Panu z benedyktynskim spokojem co nalezy
przy Pana kocie robic - a Pan ciagle tego nie chwyta.
W konkluzji mozna zauwazyc ze nielubiany prezent od Panskich Rodzicow msci sie
na Panu. Sam Pan pisal ze jaguara Pan by nie kupil.
Tutaj smiem sie zapytac jak to sie dzieje ze Szanowni Panscy Rodzice nie znaja Pana
specyficznych gustow i obdarzaja Pana "nietrafionym" ^prezentem.
Nie powinien Pan sie upierac na posiadanie tego auta.
Wiele ludzi porzuca otrzymane niechciane psy i koty.
Nie bedzie Pan pierwszym - ktory porzucilby ewojego jaguara.
Na Wyspach to podobno nawet plaga.
Pewnie Pan sie zapytywuje dlaczego ta niunia sie wp....w Panska historie.
Odpowiadam z miejsca - jak w wojsku:
1. Ja tez otrzymalem swojego kota w prezencie _ leje plyny, wymieniam co sie sciera i
jezdze bez problemow
2. kolegow, ktorzy Panu pomagali radami znam i cenie. Pan zas nie.
3. Jestem zadziwiony Panskim stylem pisania - na ktory zaciagam zaslone krzescijanskiego
milosierdzia. Trzcionka polska - wiec chyba nie pisze to cwok z Hameryki.
4. Pisze tez z nudow - i po to aby zyjac u obcych nie zapomniec ojczystego jezyka.
Dla Pana - czcigodny mario 0609 - Cordiali saluti! :-tylko
-
kolego mario po prostu jaja sobie z nas robisz a my jak zawsze staramy się jak każdemu pomóc jak tylko to możliwe na stronach tego forum. pytanie o to gdzie kupisz test i czy naprawiam takie auta wyrwało mnie z butów zero inicjatywy własnej i temperamentu sprzedaj to auto i nie rób innym miłośnikom tej marki obciachu wróć do jaguara jak dorośniesz do takiego auta i jak będziesz mieć na jego utrzymanie
-
kolego mario po prostu jaja sobie z nas robisz a my jak zawsze staramy się jak każdemu pomóc jak tylko to możliwe na stronach tego forum. pytanie o to gdzie kupisz test i czy naprawiam takie auta wyrwało mnie z butów zero inicjatywy własnej i temperamentu sprzedaj to auto i nie rób innym miłośnikom tej marki obciachu wróć do jaguara jak dorośniesz do takiego auta i jak będziesz mieć na jego utrzymanie
:-super
-
Pani panie niunio..po pierwsze czytaj uważnie nicki;)Ewentualnie okulary;)Z tego co wynika to Powinien się Pan nauczyć czytać między wierszami...;) Pani panie niunia...heh śmieszny ten nick..facet i niunia;)ale cóż. Już zaspokajam Pana ciekawość to nie tak jak Pan myśli.Tym autem długo jeździł mój tata ale dostał niestety udaru mózgu lewostronnego i jest sparaliżowany i i jest inwalidą leżącym około 2 lat..A ja prawie w tym samym czasie sprzedałem swojego Mercedesa clk320 czego obecnie żałuję.Bo to było super auto tylko jedna wada..rudy.A żeby jag nie stał w garażu jeździłem nim i w końcu dostałem je na zawsze..Już zaspokoiłem ciekawość??Ja nie musiałem wyjeżdżać za granicę.... A więc Panie niewaski nie będziesz mi mówił co mam robić!Rozumiesz??!!!A co ja kur...wróżka jestem,że mam wiedzieć,że naprawiasz takie auta???!!Po za tym nie słyszałem o takim teście wcześniej...A co znasz moje konto bankowe itd panie niewaski,że piszesz o tym,że mnie nie stać na utrzymanie...???Bardzooo się człowieczku mylisz..Po prostu lubię sobie pogrzebać w aucie..i nieraz coś naprawiłem ,ale jak muszę oddać to oddam i tyle..Widzę,że z natury jesteś złośliwy...A ja tobie proponuje tu wrócić jak skończysz ze złośliwościami i zarozumialstwem...Bo nie trawię takiego zachowania...I co miło??Bo miłośnicy jaguara czy innego auta na pewno nie lubią ludzi zarozumiałych...Opryskliwych...i wyniosłych.I tak można pisać i pisać i się spierać pytanie po co...po prostu więcej wyrozumiałości..a nie dogryzania i naśmiewania bo życie jest bardzo krótkie dziś tu się spieramy na forum a jutro już ktoś może odejść na ten 2 przysłowiowy świat ..Zgadza się???Właśnie.Pozdrawiam
-
mario0906 od niuni to się proszę od...
Jaki kto ma nick to jest tylko jego i wyłącznie jego sprawa. Koledzy wyżej strali się pomóc ale tej pomocy najwyraźniej nie chcesz. Więc zaprzestań i wstydu oszczędź. I sobie i nam.
-
Tak jest mi bardzo miło jak czytam na forum wypowiedzi na mój temat kolegów Jedrzeja czy niuni nawiasem mówiąc niunia to człowiek w bardzo poczciwym wieku to taki chłop na schwał pomimo wieku i problemów ze zdrowiem przylatuje samolotem na zloty i spotkania z zagranicy gdzie mieszka od lat i uczestniczy w życiu klubu i forum spotyka się z nami i raczy nasz swoimi opowieściami wziętymi z życia.
Kolego mario zarejestrowałeś się na forum w marcu i zacząłeś od szukania gazownika potem regeneracja przekładni potem ogrzewanie tylko pytania i czekanie na podane na talerzu odpowiedzi i wskazówki oczekiwałeś pomocy i za każdym razem ktoś ci coś podpowiedział pomógł w obecnym wątku po prostu przegiąłeś a ja pierwszy na to zareagowałem pytanie o to gdzie kupić test położyło mnie na łopatki jak to przeczytałem w domu przy żonie i córce usłyszałem odpowiedz od dziecka jak to gdzie na allegro albo w sklepie motoryzacyjnym i wybuchłem śmiechem córka ma tylko osiem lat i wie co gdzie kupić a dorosły inteligentny facet który chce sobie" pogrzebać " pyta gdzie co ma kupić. Dobrze koniec tych głupot kolego mario po prostu zacznijmy od nowa fura się gotuje telefon do mnie masz dzwoń podjadę pomogę kasy za pomoc nie chcę dasz rade sam, na ile mogę podpowiem pokaże co i gdzie, zrobisz co chcesz
-
Co do co2 zgoda.;)Co do Pana niunia nie wiedziałem.No to chociaż mieliście ze mnie ubaw..Masz Racje kolego niewaski zacznijmy od nowa;)I nie chciałem nikogo urazić po prostu choroba ojca mnie przytłacza...obawa o mamę ,która cały czas musi się nim zajmować itd...jeszcze awaria 1 i 2 auta...i wszystko się razem skumulowało.Więc przepraszam.
-
No i brawo :-) dajcie sobie łapke na zgode,emocje opanowane i sie zrobiło miło i przyjemnie :-))
-
Koty łączą ludzi. Zawsze powinna być taka atmosferka. Dlatego ja się nie wtrącałem, mimo że z kolegą niewąskim nie rzadko sobie gadamy przez fona i jak któryś ma pytanie będąc na warsztacie to sobie pomagamy aby łatwiej było rozwiązywać problemy z kociskami :-tylko :-pijaki
-
można? można! mario, tym mercem się chyba uratowałeś, jestem wielkim fanem tej marki... Przykro mi z powodu ojca! Pozdro!
-
...a ja przepraszam mario 0906 za inwersje cyferek w Jego nicku.
Wspolczuje mu z powodu choroby Ojca i z wielka ciekawoscia czekam na rezultaty ewentualnej interwencji niewaskiegoauta.
Kosci zostaly rzucone....mario 0906 nie ma juz chyba odwrotu! :-tylko (nawet cieknacym)
-
:-za dobra to teraz nalejcie po kielichu :-pijaki :-gadu aaaaa telefon mam pod ręką i jak co niektórzy wiedzą np Driv3rrrr dzwonie i odbieram nawet o 24.30
-
merol i jag, się dogdują u mnie... hihi..
http://pokazywarka.pl/tbrmm6/ (http://pokazywarka.pl/tbrmm6/)
-
Piękna beczka. Ja też mam chorobę zwaną Mercedes i od lutego chorobę zwaną Jaguar. Od dzieciaka chodzi za mną poliftowe W140 z M120 pod maską :D. A teraz choroba przeobraziła się jeszcze w X308/X350
Pomijam Volvo którego pewnie nigdy już nie kupię ale mam sentyment do tych aut i dalej się udzielam na forum
-
dobra dobra bo za chwile nas moderator ostudzi wiadrem wody wracamy do tematu "kot ma gorączkę " wniosek nasuwa się prosty przynajmniej w mojej "chorej głowie"albo jest zapowietrzony albo pompa nie pracuje, elektrozawór można pominąć jako przyczynę problemu to pewne i sprawdzone nawet jak zamknę przewody na nagrzewnice na stałe zaciskami to i tak reszta działa bez problemu sam tak robiłem w pewnej erce w upały tego roku no jeszcze uszczelka głowicy ale o tym później diagnoze należy postawić na miejscu przy pacjencie już inaczej się nie da . a tam gazik jest bo jeszcze temat parownika zostaje który możne być winowajcą
-
mario gadałem z niewąskim o Twoim przypadku i dokładnie doszliśmy do tego co Krzychu powyżej napisał czyli może być:
- powietrze
- pompa
- UPG
Zawór jak pracuje już Ci opisywałem. Wyjęcie bezpiecznika też pisałem co powoduje (otwiera się ze względów bezpieczeństwa i puszcza płyn na nagrzewnicę) i tutaj już pisze co może być dlaczego się skurczybyk nie otwiera. Tam w środku jest taki tłoczek, on pracuje w cylinderku (widać jego obudowę jak sie z góry popatrzy). I wyjścia są dwa:
- syf lub rdza spowodowała stanięcie tegoż badziewia w cylinderku
- sprężyna która pomaga odbić tłoczek aby otworzyć układ na nagrzewnicę również stanęła
Wiecej nie bardzo tam się da wyczarowąć aby do padło. Ewentualnie no sygnał który podaje zawór na tłoczek całkiem klękł z powodu syfu.
Ale to i tak nie zmienia tego, że powodem problemów nie jest zawór
-
Artur a gdzie tam jest czujnik temperatury bo nie pamietam
-
A to chodziło o 3.0 czy jaki?? Jak 3.0 to na obudowie termostatu
-
tak 3.0 piszemy o tym tu konkretnym
-
...taka gleboka w tym temacie cisza. Krzychu - co sie dzieje z kotem mario?
Pozdro.
niunia
-
brak kontaktu z kolegą mario może dał rade sam
-
Dziwne.
Mnie jak cos nawali powaznego w kocie to bedziesz mial napewno kontakt ze mna.
Mam Twoj telefon - wiec zadzwonie przynajmniej po konsultacje na odleglosc... :)
-
emergency number. powinien każdy mieć wpisany w serwisówce.
-
Witam ponownie.Pojeździłem parę dni po wizycie u mechaniora i ulżyło mi bo test na co2 wypadl pozytywnie uszczelka pod głowicą ok...termostat ok i elektrozawór tez ok więc temat do zamknięcia...Ale będzie niestety drugi nowy temat;(
-
Napisz - co Ci mechanior naprawil - skoro teraz jest OK.
Twoje milczenie napawalo nas ogromnym smutkiem.
Dzieki, zes sie odezwal - kolego mario 0906... :-tylko oby w dobrym stanie :D
-
Kiedy odbierałem swojego S-type od mechanika , po wymianie uszczelki pod głowicą . Dostałem informację że jeszcze pilną sprawą będzie wymiana ( króćca ) - ( gumowy wąż , w kształcie fajki ) łączący pompę wody z blokiem silnika. Ponieważ poprzedni ( fachowcy ) tak go zmasakrowali przy wyjściu z pompy , że trochę przepuszczał płynu. Ale sądziłem że jakoś odwlokę to w czasie. Jednakże kiedy chciałem samochód przegonić po A4 , okazało się że jednak wymiana musi być zrobiona jak najszybciej. Wąż ( fajka ) zakupiony . Około 1godzinka pracy , no i pełny sukces . :-clap