FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XF (2008 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: Janek w Wrzesień 13, 2015, 17:09:12 pm
-
Hej!
Wczoraj niestety przy prędkości 100-110 km/h wyskoczył mi centralnie pod maskę lis, nawet szansy na wyminięcie nie było. Wiele z niego nie zostało, wbił się pod wlot powietrza i tam został. Z zachowaniem szacunku do zwierzęcia usunąłem go i z dbałością zakopałem przy drodze. Cóż, rejestracja pogięta odleciała, dolna kratka lekko się odchyliła. Stwierdziłem w nocy, że poza mocowaniem tablicy rejestracyjnej, strat brak. Dzisiaj rano zauważyłem, że czujniki parkowania są wciśnięte do środka. Wsadziłem je na miejsce, poprawiłem kratkę, włączam kota i wyświetliła się informacja o "niedostępnym systemie parkowania, skontaktuj się z dilerem Jaguara". Cóż, powód jest mi znany i teraz się pytam o możliwe straty. Czy mogło się coś wypiąć? Czy czujniki parkowania szlag trafił (lis nie przywalił w nie bezpośrednio, tak naprawdę centralnie w rejestrację ;( )? Jak sprawdzić który nawalił? Cały system parkowania chyba nie działa ;/ (kamerka naturalnie się włącza).
XF 2010 3.0D.
Pozdrawiam
-
Na początek polecam diagnozę na ucho. Jeśli czujniki działają przy skrzyni w pozycji Neutral to prosta sprawa, jak tylko w Drive/Reverse to zaciagnąć ręczny, jakiś klocek pod koła i wrzucić D i się wsłuchać. Powinny cykać jak zbliżysz ucho.
A ogólnie tonie obejdzie się bez ściągnięcia zderzaka
-
cholerny zwierz... tylko straty ... eko-hipisi teraz zajmą Ci samochód, zrobią temu lisu sekcję, sprawdzą okolice, i zabiorą Ci auto, i uprawanienia... na Twój koszt... bo jesteś eko-przestępcą w exkluzywnym samochodzie...
-
Na początek polecam diagnozę na ucho. Jeśli czujniki działają przy skrzyni w pozycji Neutral to prosta sprawa, jak tylko w Drive/Reverse to zaciagnąć ręczny, jakiś klocek pod koła i wrzucić D i się wsłuchać. Powinny cykać jak zbliżysz ucho.
A ogólnie tonie obejdzie się bez ściągnięcia zderzaka
Mam problem gdyż cały asystent parkowania się nie włącza!
-
Wystarczy że jest uszkodzony jeden czujnik i nie działa od razu przód i tył.
-
No to zderzak do zdjęcia i patrzeć. Moze ulamalo wtyczkę
-
Niestety, uwalony jeden czujnik, poprawienie kabli i ułożenie dolnej kratki + założenie czujnika +4h roboty. 600zł.
-
drogo czy nie... strata jest... lisek chytrusek mać... pech zawsze kosztuje. ja wywaliłem cofając beczką, hakiem zrobiłem dziurę w ścianie biedronki... :-gwizd