FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: bodi w Lipiec 20, 2015, 18:33:04 pm
-
Miałem około miesiąc temu dziwne zdarzenie. Mianowicie podczas jazdy z dziewczyną (ona jako pasażer na przednim siedzeniu) w solidnym deszczu zaczęła "piski", że leci jej woda po stopach!!! Po zweryfikowaniu musiałem przyznać rację.
W sumie to 90% jeżdżę sam, ale nigdy nie stwierdziłem żadnych oznak, aby coś mi zamakało wewnątrz. Po dojechaniu na miejsce miałem trochę czasu, aby się przyjrzeć skąd to cieknie i okazało się, że z dolnej części plastikowej osłony nagrzewnicy??? (tzn. nie wiem na 100% czy to nagrzewnica - jest takie dość spore "pudło" zaraz za schowkiem). Wody polało się dość sporo ok. 1/2 litra i nie ciekła ona nie wiadomo skąd tylko wyraźnie z jednego miejsca tej plastikowej obudowy. Nie wiem w jakim momencie to następowało dokładnie, czy na włączonej klimie, czy też obiegu wewnętrznym lub też tylko na samym nawiewie, ponieważ wtedy używałem tych wszystkich opcji naprzemiennie. Ponieważ dziewczyna nie lubi nawiewu, ale z racji tego, że padało mocno musiałem co jakiś czas włączać DEF-a, aby odparować szyby i po krótkim czasie go wyłączałem i tak w kółko. Moje podejrzenie jest takie, że woda chyba musiała być zassana do nawiewu w jakiś sposób (czy to w ogóle jest możliwe? - nie znam zasady działania układu nawiew/AC w X-sie, więc może wypowie się ktoś kto wie co i jak). Sytuacja się już więcej nie powtórzyła (może dlatego, że już nie trafiłem na porządny deszcz od tamtego czasu), ale nie daje mi to spokoju, bo chcę mieć pewność, że do tego nie dojdzie lub jak temu zapobiec.
Wcześniej nigdy nawet przy mocnych opadach takie coś nie miało miejsca.
Być może ma to jakiś wpływ (chociaż nie sądzę), ale podczas wymiany na wiosnę filtra kabinowego uszkodziłem trochę podszybie z prawej strony. Ma ono taki wypustek ciągnący się po całej szerokości, który wciska się w miejscu gdzie kończy się dolna krawędź szyby i teraz ostatnie 20cm nieznacznie odstaje…
Ale pozostała część podszybia też wcale nie jest spasowana hermetycznie (tzn. nie ma tam żadnej gumy, ani innej uszczelki) i wydaje mi się, że to jest tylko kwestia estetyczna i nie ma wpływu.
-
Być może ma to jakiś wpływ (chociaż nie sądzę), ale podczas wymiany na wiosnę filtra kabinowego uszkodziłem trochę podszybie z prawej strony. Ma ono taki wypustek ciągnący się po całej szerokości, który wciska się w miejscu gdzie kończy się dolna krawędź szyby i teraz ostatnie 20cm nieznacznie odstaje…
zaczynał bym od tego ::) z tego co pamiętam w x'ie nie ma żadnej osłony na filtr. podlej go w okolicach uszkodzonego podszybia, i zobacz czy filtr nie jest po tym mokry.
-
czyli przez filtr może ciągnąć wodę do środka???
-
tak, bo jest on bezpośrednio połączony z dmuchawą która znajduje się za schowkiem, nad stopami pasażera.
-
no to może w tym tkwi problem
zaczęło się od tego, że nie dałem rady zdjąć ramion wycieraczek i kombinowałem jak wymienić filtr kabinowy bez tego.
No i połamałem trochę podszybie...
-
Dlatego jak ja wymieniałem filtr kabionowy to najpierw zastanowiłem się jaki patent opracować na zdjęcie wycieraczek bo ciężko schdzą :-chyt
Ale ja robię tak że podkładam tuż przy samej śrubie ramienia wycieraczki odciętą od sterego pędzla gumową rączkę tak aby ona powodowała juz odciąganie ramienia a ja deliktnie uderzam w trzpień za pośrednictwem drewnianej podkładki ( aby nie uszkodzić gwintu samego trzpienia) młotkiemi i musi zejść w końcu :-super
A co do samej wody i przeciekania to zdejmij( jak już dostaniesz się pod pióra wycieraczek) ;) cały kosz, w ktorym siedzi sam filtr i w tym koszu montowanym na dwie śruby 13mm jest uszczelka która jest z badziewnego gąbkowego czegoś co parcieje i robi się z niej pył i może u Ciebie właśnie ona znikła. Ja u siebie zawsze do nie zaglądałem przy każdej zmianie filtra i w końcu wymieniłem na brązową samoprzylepną uszczelkę o profilu D . Nadaje się do tego jakby stamtąd była idealnie bo nowej oryginalnej nie kupisz jedynie z całym tym koszem w fordzie
-
Sprawdź tu - http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,30279.0.html
Też mi się tak stało i okazało się, że odpływ klimy (wąż) się zagiął.
-
Sprawdź tu - http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,30279.0.html
Też mi się tak stało i okazało się, że odpływ klimy (wąż) się zagiął.
kolega ma problem podczas opadów atmosferycznych :-gwizd
-
Może akurat przez zrządzenie losu stało się to w deszczowy dzień ;-)
-
to nie żadne zrządzenie losu, gdy deszcz nie jest bardzo obfity to nie ma to miejsca
zdarzyło się tylko raz i to po jakimś czasie silnych opadów deszczu (co najmniej kilka minut upłynęło od początku deszczu). Przekonuje mnie teoria, któregoś z kolegów powyżej, że to rzeczywiście może przemakać filtr kabinowy i woda zbiera się w obudowie dmuchawy, ale nie mam teraz czasu tego sprawdzić. Oczywiście w wolnej chwili się temu przyjrzę. Jak do tej pory sprawdziłem, że wszystkie wystawione na allegro podszybia, albo są od anglików, bądź też są uszkodzone. Czyli nie nadają się do założenia (nie wiem po co ktoś wystawia za kilka stówek taki szrot??? przecież to jest nabijanie ludzi w butelkę).
-
Panowie....
To byc nie moze!
W X-typie benzynowym zmienialem filtr kabinowy bez
demontazu wycieraczek.
W dieslu trzeba je
demontowac?
Why??? ?????? ?????? ??????
-
Sprawdź czy nie masz zapchanych odpływów podszybia. gdy są zapchane woda nie ma jak spłynąc i przez wlot powietrza do kabiny wcieka do środka
-
Ja niunia też zmieniałem do tej pory filtr kabinowy bez zdejmowania ramion, ale… do czasu.
Mam wersję benzynową, ale chyba wszystkie wersje mają filtr kabinowy w tym samym miejscu. Bez zdjęcia podszybia trzeba dość mocno się z tym szarpać, aby filtr prawidłowo założyć. O wiele łatwiej i lepiej zdjąć jednak wycieraczki i podszybie.
A odpływy z podszybie mam drożne. Dość często kontroluję, czy nie dostały się tam jakieś liście, bo zauważyłem, że czasami lubią tam wpadać.
-
Kolego bodi,
A czy zmieniales sam swiece?
Bede chcial najpierw
sprawdzic stan jednej z drugiego banku.
Jesli wymontuje ta z lewej strony to czy bede musial zalozyc jakies nowe uszczelki?
Drugi bank to ten
blizszy grila. :-tylko
-
świece zmieniał mi "spec", ale zapomniał mi wpiąć czujnik na obudowie filtra powietrza i miałem problemy z zapalaniem i dziwne szarpanie przy przyśpieszaniu
znalazłem sam przyczynę
ze świecami jest więcej majstrowania
-
Ma ktoś jakiś namiar na nieuszkodzone podszybie??? Muszę kupić i wymienić swoje, bo ewidentnie przyczyna zaciekania wody do środka jest ściekająca woda po przedniej szybie pod uszkodzonym podszybiem, która poprzez filtr kabinowego i następnie dmuchawę kapie na nogi pasażera.
Na allegro są tak samo uszkodzone jak moje lub nawet w gorszym stanie. A nawet jeden cwaniaczek całkiem odciął lub zeszlifował kątówką ten garb, który chroni przed przeciekaniem (oczywiście po to, aby nie rzucało się to w oczy na zdjęciach i ktoś może nie zwrócił na to uwagi).
Ludzie, to są jednak ch..je. Wystawiać za 200-300PLN coś co nie spełnia nijak swojej funkcji.
-
temat przerabiałem w mondeo - warto najpierw odrożnić odpływa z podszybia, a jak nie pomoże to wyciągnąć obudowe filtra, zerwać z niej gąbkę/uszczelkę i zmontować na klej do szyb - dopiero w mondziaku to pomogło
-
W jaki sposób jest zamocowane podszybie? To jest jakoś przyklejone do szyby? U mnie od strony pasażera trochę odstaje od szyby i chyba tam się dostaje woda. Czasem po myciu samochodu śmierdzi w środku taką mokrą szmata z nawiewów. Jakby woda do filtra się dostawała i potem to czuć.
-
jeśli pamięć mnie nie myli to jest "na wcisk"
-
Nie jest jakoś klejona silikonem czy coś? Spróbowałbym może to zdjąć, wyczyścić i zamontować jeszcze raz, ale to dość mocno siedzi na miejscu. Nie chcę tego połamać bo pewnie ciężko kupić i kosztuje majątek
-
https://www.youtube.com/watch?v=0FqzKg6__KA
-
No to poprzedni właściciel musiał coś kombinować bo muszę użyć naprawdę dużo siły żeby w ogóle to trochę odgiąć aby dostać się do filtra. A na filmie wystarczyło lekko unieść i wszystko zeszło.
-
Lepiej nie ciągnij tego na siłę i jak masz możliwość to rób to w cieple. U mnie właśnie tak to było, że za nic nie dało się tego podciągnąć i w pewnym momencie pękło i mam teraz podszybie z odłamanym fragmentem.
-
Fakt, obecna temperatura nie sprzyja tego typu robocie.
Warto je podgrzać choćby suszarką w garażu przed działaniem.
Raz miałem wesołą przygodę w Corsie C, gdzie jakiś idiota zaprojektował miejsce na akumulator w połowie pod podszybiem. Wyciągnięcie go w zimie (co jest logiczne ze wtedy najczęściej padnie) kończyło się szukaniem nowego podszybia.
-
Garażu nie mam więc na razie zostawiam w spokoju. Na wiosnę będę filtry zmieniał to może wtedy się za to wezmę.