FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: dzagu¶ w Kwiecień 11, 2015, 18:27:33 pm
-
Siemka jak wyżej ma ktoś może coś takiego do sprzedania ,i na chodzie oczywiście. :-A Nie wiem jak to jest z gazem w tym aucie z tym silnikiem ,tzn.czy zakup auta z zainstalowaną kilkuletnią instalacją gazową z góry skazuje mnie na wydatki związane z silnikiem ,czy też kupić kiciusia w samej benzynce i samemu go zagazować .Kurka nie wiem ,może ktoś pomoże ,choruję na to auto od zawsze a teraz ceny są niskie to może sobie pozwolę .A i jeszcze czy gaz strasznie niszczy ten silnik.Z góry dzięki za odpowiedzi ,pozdro Marcin :-thank
-
Ja mam 3.0 w manualu z 2001r. Jak coś to pisz na PW
-
kolego poznaj forum poczytaj a na pewno znajdziesz dział sprzedam kupie jaguara
-
co mi możesz powiedzieć o tym aucie masz jakieś foty i czy w gazie i najważniejsze cena i stan :-W
-
Ile chcesz przeznaczyć na zakup takiego?
-
Sądząc po tym co jest zamieszczane w ogłoszeniach to ceny wahają się od 10000 do 15000 więc jeśli cacko było by warte i zagazowane nie dawno to górna granica była by nawet nawet a jeśli bez gazu i nie rarytas to i dolna to może być za dużo .A co panowie powiecie o jak wypada z bezawaryjnością na tle konkurencji ,tzn. audi a6 czy bmw 5 bo moi bracia mają takie jeden to s6 audi 4.2 litra a drugi to bmw 5 2.8l wiem o nich co nieco i czy dzaguś w stosunku do nich nie wypada słabo to mnie zastanawia
-
Każde auto się psuje.
Miałem S-type 2001r 3,0. Miał coś ok 180 tys km. Robiłem cewki, świece, jakieś duperele w zawieszeniu. Czysta eksploatacja.
Uważaj tylko na rdzę - mają słabe progi. A tak bez porównania do plastikowego e39...
-
Kurka popatrzyłem na ceny części do s-ki po 2000 roku i stwierdzam że są sporo wyższe od wcześniejszych modeli a starszego w dobrym stanie pewnie nie uświadczy i co tu robić kupić i dokładać kupe kabony :- pojecia
-
Kupic? ...nie kupic?
Oto jest pytanie...
Nikt Ci dziagusiu
nie odpowie na nie.
Porzadne fury
ma twych braci zgraja
to nie jest powod
bys z nas robil yaya... :-tylko
-
:-clap :-R dobre ,dobre czy ty czujesz że rymujesz .Ja osobiście nie przepadam za tamtymi ,mi się od zawsze podobał dzaguś i na niego choruję ,tylko się boję że się wtopię w coś z wyglądu suuuuper a bebechy będą wychodzić bokiem ,jak dla mnie to jest fura :-tylko :-za do lansu nie do wyścigów czy gaz bardzo zżera ten silnik ,znaczy 3.0 ?
-
jak jest dobrze zrobiony to nie zżera. Mój będzie na sprzedaż za kilka chwil.
Jest jeden szkopuł jeździ więcej niż 2 lata na lpg ale ...
-
ale ....??? manual b o szukam sreberka :-clap
-
Sreberko (czarne wnętrze) w manualu i kilka osób go tu zna a lpg na pewno ma dobre.
-
gaz dobry a co z resztą trochę popytałem u gazowników i gdybym chciał zagazować to trzeba wyjąć minimum 3200 szukam sprawnego auta jakieś foty podrzuć kolo :-clap
-
A mnie tylko zastanawia ile Ty masz lat. To nie forum Calibry czy E36, zwracanie się do kogoś "kolo" to po pierwsze nie kulturalnie a wręcz obraźliwe szczególnie jeśli kogoś nie znasz i nie wiesz czy dana osoba nie jest osobą starszą. Takim samym tekstem rzuciłeś mi na PW i dlatego nawet nie odpisałem. Jaguar był marką dla osób trzymających pewien poziom. Sugeruję wybrać Audi lub BMW.
Aha, zamiast teraz odpisywać mi w formie pyskówki po prostu przemyśl co napisałem i obiecaj poprawę :-W
-
przepraszam bardzo jeśli kogokolwiek uraziłem swoim podejściem do tematu ,nie śmiem do nikogo pyskować ,mam po prostu taki styl ,nie chcę nikogo obrażać a wręcz przeciwnie chciałbym aby na luzie mnie traktowano jak człowiek człowieka ,ale bez chamstwa bo ja każdego szanuję a lat mam OHHHHOHHOO prawie 31 ,pozdrawiam i przepraszam jeśli kogoś uraziłem swoimi wypowiedziami Marcin :- pojecia
-
Widzę że źle zacząłem nie przedstawiając się szanownemu gronu ,otóż jestem Marcin lat 31 ,chłop ustatkowany tzn.żonaty dzieciaty .Od około 4 lat posiadam Asterkę 2 w dizelku 2.0 .Jednakowoż moim marzeniem od zawsze był S type ,na którego jeśli o zakup można powiedzieć że w dzisiejszych czasach było by mnie stać .Wiem również że sam zakup to nie wszystko i proszę o szczerą podpowiedź czy ziszczenie mojego marzenia i zakup ślicznego kiciusia bardzo nadszarpnie mój budżet domowy jeśli chodzi o jego eksploatację gdy moje dochody miesięczne wynoszą około 3500 złotych.Proszę się nie śmiać z tego bo wiem że tu na tym forum są ode mnie ludzie w przeważającej większości bardziej majętni ,ale to moje marzenie a każdy z nas o czymś marzy ,wy posiadacie takowe kiciusie ,wiecie ile za co i jak często trzeba wymieniać ,więc się was jako w moim mniemani FACHOWCÓW zapytuję czy mogę ziścić swe marzenie czy nie .Proszę o odpowiedź ,pozdrawiam Marcin. :-za :-tylko
-
Witaj,eską w manualu i lpg nie nadszarpniesz wiele z budzetu pod warunkiem ze uda Ci sie kupić zadbany,nie zajezdzony egzemplarz,manual bo przedlifty miały awaryjne automaty a to duze koszty jak padnie i wiecej spali niz automat,częsci na pewno drozsze niz w astrze,zawieszenie tez drozsze na pewno,ale i wiele usterek ktore sie trafią mozna usunąć tanio i nie ma problemu z kupieniem uzywanego np zamka drzwi,podnosnika szyby bo to lubi padać lub innych tego typu rzeczy
-
Wdarł mi sie błąd,przepraszam,miało byc ze "wiecej spali automat niz manulal"...pisze z telefonu teraz i nie przeczytałem co napisałem
-
Tak lepiej ;) Witaj
-
Proszę Cię nie pisz o swoich zarobkach, bo to mało kulturalne i nie jest to miejsce na takie rzeczy, to Twoja prywatna sprawa ;). Reasumując podając zarobki nikt Ci nie napisze, czy będzie Cię stać, czy też nie, co do pisania głupot, że tani i nie nadszarpnie budżetu to też uważaj, bo dla jednego wydatek na elektrozawór, czy zbiorniczek wyrównawczy, gdzie razem wychodzi około 800 zł jest niczym, a dla drugiego już nie, jestem ciekaw ilu z tych co piszą, że nie nadszarpnie budżetu, czy tani w utrzymaniu, byłoby w stanie kupić nową szybę, elektrozawór i zbiorniczek wyrównawczy od razu, a nie marudziło, że za kawałek plastiku trzeba tyle płacić itd. Raczej skupiałbym się na opiniach rozsądnych i konkretnych. A najprościej to poczytaj wątki i zobacz co się psuje, co należy wymieniać i wejdź na sklep internetowy i podlicz sobie przykładowo jakby się to i owo popsuło w miesiącu, czy dasz radę, nikt Ci nie odpowie, czy Cię stać na podstawie zarobków, sam sobie odpowiedź jakie masz potrzeby i ile wydajesz na życie i jak żyjesz.
-
, nikt Ci nie odpowie, czy Cię stać na podstawie zarobków, sam sobie odpowiedź jakie masz potrzeby i ile wydajesz na życie i jak żyjesz.
Właśnie, bo nie chodzi o to ie zarabiasz, tylko o to ile jesteś w stanie odłożyć na naprawy ::)
-
Pięknie dziękuję za pomocne wypowiedzi ,to co napisałem o sobie miało na celu pokazanie że traktuję was serio i że nie chcę z nikim popadać w niepotrzebne konflikty.Trochę popatrzyłem na necie za tymi częściami newralgicznymi i widzę że wiele jest z rozbiórki sporo tańszych ,a te newralgiczne części to raczej nie siadają ot tak sobie co miesiąc ?
-
można przez rok tylko tankować i jeżdzić a potem bum 7 tyś pln w warsztacie zostawisz i drugie bum po miesiącu na 2 tyś tak jest i to nie tylko w przypadku jaga a części używane to już będziesz miał w aucie wiadomo że kilka rzeczy można w używce np drzwi maska błotnik
-
ale kurka co 7 tysi może kosztować w samochodzie z 99 roku jak anglika kompletnego można kupić i przerzucać z niego części za 3 tysie więc co 7 ? patrzyłem silniki za 1200 kupi skrzynie podobnie więc co ?
-
to tylko przykład co może być w najgorszym przypadku przy przeciwieństwach losu, zawsze tak jak piszesz możesz mieć takiego angola na częsci
-
ale kurka co 7 tysi może kosztować w samochodzie z 99 roku jak anglika kompletnego można kupić i przerzucać z niego części za 3 tysie więc co 7 ? patrzyłem silniki za 1200 kupi skrzynie podobnie więc co ?
Oj może, może kosztować 7 tysi albo i więcej. Nie jedna część, ale kilka razem wziętych już tak. Niestety Jaguary to dość kapryśne auta ( nie chciałem używać słowa awaryjne). I zazwyczaj usterka jednej rzeczy niesie za sobą konieczność wymiany/naprawy czterech innych. Sam walczę z moim kotem (rok przejeździłem bez wkładu nawet złotówki, nie licząc serwisowania) :)
W ciągu miesiąca wydałem już na części i naprawy ok 5000 pln, a nie mam żadnej gwarancji, że nie wydam drugiego tyle. Niektórych części nie kupisz z "demontażu", bo jak Ci padnie chłodnica to musisz kupić nówkę za 2000 pln jak nic, licząc z wymianą.
Jaguara nie kupuje się rozumem a sercem.... ( czyt. - lepiej mieć drugie auto jak kot stoi u mechanika). :-hehe
-
ale kurka co 7 tysi może kosztować w samochodzie z 99 roku jak anglika kompletnego można kupić i przerzucać z niego części za 3 tysie więc co 7 ? patrzyłem silniki za 1200 kupi skrzynie podobnie więc co ?
Kolego dzaguś generalnie Jaguar to taka marka która jest wręcz śmiesznie tania w zakupie (jako używana), ale już dość mocno kosztowna jeżeli chodzi o utrzymanie (przy nie uprawianiu druciarstwa)... awaryjność aut określił bym, że jest raczej na średnim poziomie... a już biorąc pod uwagę, że auto ma 12 czy 15 lat tak na dobrą sprawę popsuć może się wszystko i w każdej chwili...
Co do tych kosztów utrzymania jeszcze to fakt, że można kupić anglika i przekładać z niego części... ale po pierwsze to nie każdy ma miejsce albo ochotę trzymać na trawniku przed domem kolejny złom... po drugie części które będziesz przekładał z tego anglika będą takie same albo niewiele lepsze od tych w aucie które będziesz eksploatował... także mija się to z celem, bo za chwile i tak usterka / -ki będą powracać jak bumerang... po trzecie jest to druciarstwo i nie przystoi robić takich rzeczy w Jaguarze (bo w ten sposób zabijana jest właśnie ich tzw. ,,wyjątkowość", to nie golf III czy BMW E36)...
Dodatkowo proponuje przeczytać tematy poniżej dotyczące zakupu S-type:
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,19887.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,19887.0.html)
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,21128.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,21128.0.html)
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,22651.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,22651.0.html)
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,20657.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,20657.0.html)
kolego nie chce Cię zniechęcać do zakupu Jaguara... ale jednak przemyśl mocno tą decyzję... co by później nie było rozczarowania...
-
Mogę ci sprzedać swojego, ale to automat
link http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,26038.0.html
Nie jest igiełka, i trzeba zrobić porządnie progi, oraz walczę ze ściąganiem w prawo bo nikt nie wie co mu jest, w czwartek oddaję na serwis i niech robią, może coś znajdą.
Poza tymi mankamentami jest wszystko ok. Aktualny przebieg 145000
-
franiux, daj znać na ile wyceniasz tego S-Type, rozważę zamianę z manuala, na automat, a tymbardziej, że to PL salon. Co do wypowiedzi kolegi, który pyta o S-Type, najpierw zadajesz pytania oczekując pomocy, a teraz zaczynasz się rzucać, że anglika można kupić za 3 tysiące i sobie części przekładać, skoro lubisz drutować i bawić się w złomowisko na podjeździe i wymieniać części regularnie, bo używki nie są w lepszym stanie niż masz i długo nie wytrzymują, to nie zawracaj głowy innym i kup sobie to auto i się baw, skoro jesteś taki mądry co do napraw i cen części.
-
Dziękuję wam za pomoc ,cóż spełnienie marzenia może być adekwatne z dużymi wydatkami widzę ,daje mi to wiele do myślenia.Piszę o anglikach bo jest ich sporo i są kompletne więc części jest multum.Panie cigar nie każdego stać na zakup nowych części,a sądząc po tym co pan posiada to daje do zrozumienia że uważa się pan za lepszego bo na wszystko pana stać ,dla mnie Jaguar jest pięknym autem i dostojnym .Nie wiem czy się zdecyduję na jego zakup po tym czego się dowiedziałem ,dziękuję ludziom za dobre słowo i pomoc ,natomiast żal mi takich którzy się uważają za lepszych od innych bo mają więcej i dla mnie wszyscy są sobie równi i nie szata zdobi człowieka tylko to co człowiek sobą reprezentuje .WIĘC JEŚLI MASZ WIĘCEJ OD INNYCH CIESZ SIĘ TYM ALE NIE UWAŻAJ SIĘ ZA LEPSZEGO OD BO SAM O SOBIE WYSTAWIASZ OPINIE. :-nie
-
Nie peniaj tylko kupuj skoro to twoje marzenie. Zrób tak jak ja. Wiem jakie to auto jest kapryśnie i ile może kosztować w naprawach- wszystko jest na forum. Sprowadziłem więc eskę z holandii, po lifcie i jeżdżę nią w soboty, niedziele oraz święta pod warunkiem, że jest ładna pogoda. Codziennie jeżdżę innymi autami bo mi kota szkoda. W ten sposób mój kot powinien zdecydowanie dłużej wytrzymać bez napraw, w dobrej kondycji. Najważniejsza jest miłość do autka a nie to jak często będziesz go eksploatował. I powiem Ci tak, że auto po lifcie jest zdecydowanie fajniejsze.
-
Ja nie uważam się za lepszych od innych, a na Twojej osobistej opinii co do mojej osoby mi nie zależy ;) Reasumując Twoją wypowiedź, jeżeli w jakiś sposób poczułeś się urażony to Cię przepraszam, takiego zamiaru nie miałem, tylko w pewien sposób próbuje Cię uświadomić, że nie warto się kłócić z innymi, co mają Jaguara, pisząc o anglikach, uwierz mi, że taka metoda jest i tak na krótką metę, jak autem masz zamiar jeździć na co dzień, zwyczajnie się to nie opłaca, bo ile można wymieniać te same części, patrząc na stan tych wszystkich anglików to one są w gorszej kondycji niż te z niemiec co mają przelot rzędu pół miliona ;). Jeżeli odczuwasz potrzebę posiadania takiego auta, to go kupuj i ciesz się z niego, ja mogę Ci tylko poradzić, żebyś kupił auto od kogoś, kto ma go długo w swoim posiadaniu, a wystrzegał się świeżo sprowadzonych gratów, bo naprawdę zniechęcisz się i zje Cię ten samochód. Co do opisywania jego kaprysów, dodam tylko od siebie tyle, że po za znanymi powszechnie bolączkami tych modeli nic więcej się złego nie dzieje, przykładem tego mogą być moje Jaguary. A S-Type to auto wdzięczne i nigdy mnie nie zawiodło, jedynie musi być serwisowane zgodnie z zaleceniami, bo się to później zemści, zazwyczaj w najmniej oczekiwanym momencie. Masz pytania to je zadaj, ja jeżdżę na co dzień, więc będę w stanie Ci na wszystko odpowiedzieć. A co do tego, czy mnie stać na nowe części, to moja prywatna sprawa, ale je kupuje z tego względu, że tymi autami jeżdżę na co dzień i muszą być one całkowicie sprawne, motoryzacja to moje hobby przez co dbam o to co mam i nie żałuję na to pieniędzy, mimo, że są to auta już stare, to i tak na nic innego bym ich nie zamienił z tego względu, że one mają ten wygląd, nowe tego nie mają i nie podobają mi się, choć i tak dochodzę do wniosku, że lepiej i taniej wyszedłbym na tym, żeby kupić nowe i mieć spokój, ale straci się to coś co jest w starych.
-
Piękna puenta daję :-10points za twą wypowiedź ,zrehabilitowałeś się w mych oczach ,lubisz to co masz więc o to dbasz ja gdybym miał to autko to też bym je używał odświętnie no chyba że wycieczki z rodzinką bo mam 2 auta .To prawda że nowe auta tego nie mają co starsze krążowniki ,,pozdrawiam Marcin .
-
To jak chcesz używać auta odświętnie, to czego Ty się boisz?
-
Ano się boję że wyjadę z rodzinką powiedzmy w góry czy nad może i w połowie drogi mi stanie i ni w te ni w tamte a żonka zacznie walić po łbie i mówić jaki to rarytas żem kupił :-zly :-boks a i sam nie chciałbym patrzeć na ślicznego kiciusia z wielkim bulem serca gdyby w nim coś padło wartego połowę tego co kosztował tego się boję kurka no. :- pojecia
-
Ano się boję że wyjadę z rodzinką powiedzmy w góry czy nad może i w połowie drogi mi stanie i ni w te ni w tamte a żonka zacznie walić po łbie i mówić jaki to rarytas żem kupił :-zly :-boks a i sam nie chciałbym patrzeć na ślicznego kiciusia z wielkim bulem serca gdyby w nim coś padło wartego połowę tego co kosztował tego się boję kurka no. :- pojecia
są takie powiedzenia: ,,jest ryzyko, jest zabawa..." albo ,,kto nie ryzykuje, ten szampana nie pija..." ;) generalnie zakup każdego używanego nastoletniego auta to jakieś ryzyko... a czy jesteś je w stanie ponieść to musisz już sobie sam na to pytanie odpowiedzieć...
-
A skoro boisz się żony to może czas ją zmienić jezeli cię bije
-
powiem wam koledzy że wypowiedzi są ciekawe ale tak na temat s typa kupić nie kupić oto pytanie. Kupić jeździć i serwisować na czas i nie żałować. tylko jest kilka zasad których trzeba przestrzegać od odpowiedniego zakupu począwszy, a co do anglika to już pisałem części używane to już mamy w naszych autach, oczywiście są wyjątki tak jak już napisałem drzwi błotnik i takie tam, części droższe od pieniędzy nie są, a co do tego kto ile ma, ile zarabia i co morze, to jakie to ma znaczenie jak i tak do piachu tego nie zabierze
-
Miałem S-type jak auto na codzień przez 2,5 roku. Przedlifta, więc podobno awaryjne...
Zrobiłem nim ok 60tys km, również na długich trasach. Raz wrócił na lawecie, jak zabrudziła się przepustnica równocześnie z czujnikiem położenia pedału gazu. Poza tym nic. zwykła eksploatacja, która przy poświęceniu odrobiny czasu na szukanie części jest na poziomie cenowym przeciętnego auta klasy średniej.
Miej tylko świadomość, że będzie palił wiecej niż Passat w tedeiku ;)
Osobiście polecam S-type! Ale raczej wystrzegałbym się sprowadzonych.. Jest na forum kilka aut do sprzedania z tego co wiem. Pojedx, zobacz sam. Nie słuchaj opinii innych "znawców". Każde auto wymaga wkładu finansowego jak je kupujemy. Każde, bo chcemy je dostosować choć troche pod siebie, wymienić olej i napompować opony swoim powietrzem ;)
-
powiem wam koledzy że wypowiedzi są ciekawe ale tak na temat s typa kupić nie kupić oto pytanie. Kupić jeździć i serwisować na czas i nie żałować. tylko jest kilka zasad których trzeba przestrzegać od odpowiedniego zakupu począwszy, a co do anglika to już pisałem części używane to już mamy w naszych autach, oczywiście są wyjątki tak jak już napisałem drzwi błotnik i takie tam, części droższe od pieniędzy nie są, a co do tego kto ile ma, ile zarabia i co morze, to jakie to ma znaczenie jak i tak do piachu tego nie zabierze
Swiete slowa - poglady, podobnie jak autko masz niewaskie.
Pewien medrzec zauwazyl ze trumny nie maja kieszeni...
:-tylko i do przodu! Alleluja! :-za
-
Spełniaj marzenia kolego,miałem podobne obawy,jak Ty,długo się zastanawiałem...co kupić....po wspólnym wieczorze z drugą połową,padło na Jaguara...
Jedna jazda,przejażdżka,i stoi w garażu:)
:-K
Autko jest kochane:) kobietka zwariowala na jego punkcie ;) i ja też.Wybór jedyny,właściwy.... :-tylko