FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: gres w Sierpień 29, 2014, 23:36:17 pm
-
Na wstępie pragnę powitać.
Jeździłem dziś 3.0. Stan auta.... hm adekwatny do ceny dlatego zastanawiam się czy nie dziabnąć.
Ale
Jeżeli dobrze rozkminiam zdjęcia innych jagów to przycisk wyłączania kontroli trakcji znajduje się poniżej lewarka zmiany biegów - lipa w "moim" egzemplarzu jest tam jakaś brzydka zaślepka z czerwoną lampką ( myślałem że to od alarmu). Czy to możliwe że trafiłem na egzemplarz w którym nie da się wyłączyć kontroli ?
Jeżeli tak to czy wyjęcie bezpiecznika da mi frajde latania bokiem w zimie ? Co jeszcze się odłączy ( abs to już ustaliłem że tak) ?
Czy to możliwe że trafiłem na biedny egzemplarz bez komputerka? Niestety gość który pokazywał mi auto wie o nim mniej niż ja ...
Wydaje się że wyposażenie dobre ( dotykowy ekran chociażby) a tymczasem nie doszukałem się danych o spalaniu ( pod włącznikiem świateł nie ma guziczków reset, a/b ).
Jak jest z navi ? Po naciśnięciu guzika wydarł się o dvd z mapą , dzięki temu już wiem że ma zmieniarkę w bagażniku, ale jaką mapę można mu wczytać?
Skoro już przy zmieniarce - o mp3 pewnie mogę zapomnieć?
rozrząd na pasku ? JAki koszt części? Robocizna pewnie nie łatwa bo pod maską ciasnawo.
Wejdzie tam wogóle parownik od lpg :) ??
-
Z tą kontrolą trakcji to ogólnie jest burdel i nikt nic nie wie. Teoretycznie po 2004 roku zastapiono sprzegło wiskotyczne w skrzyni kątowej kontrolą trakcji a w praktyce tez mam auto po lifcie bez włącznika. Generalnie nie trafilem jeszcze na snieg ale na mokrej trawie mogę ładnie pojechac driftem. Mam skrzynie manualną wiec moze w automacie prosciej jest kontrole trakcji założyć. Co do LPG to wchodzi bo mam założoną instalację. Doczytaj na forum o LPG w 3.0 bo najczesciej trzeba zalozyc przelew paliwa mechaniczny - zadne emulatory sie Jaga nie imają :) Rozrząd na łancuchu (lepszym niz VW /Audi :) )- nie spodziewaj sie wymiany wczesniej niz 500 000 km
-
Który rocznik? W X-Type jest tak, że kontrola trakcji jest w standardzie, a to co można wyłączyć to ESP, to nie do końca to samo. Mój egzemplarz jest dokładnie taki.
Tutaj masz filmik który wyjaśni Ci różnicę między tymi systemami na naszym ulubionym przykładzie:
https://www.youtube.com/watch?v=wR1SSxpKitE (https://www.youtube.com/watch?v=wR1SSxpKitE)
Rozrząd na łańcuchu, u mnie po 200k jest jak nowy. Części są dość ciężko dostępne i niezbyt tanie, robota też dość paskudna, trzeba ogarniętego mechanika, no i liczą sobie za to. Na szczęście nie psuje się jakoś super bardzo.
LPG jest bardzo kapryśny, musisz wybrać się do dobrego gościa, bo każdy kot wymaga osobnego potraktowania. U mnie w 3.0 przelew nie zadziałał (tzn. samochód jeździł, ale przyspieszenia zero), dopiero emulator pomógł. Z kolei u prawie wszystkich innych jest dokładnie odwrotnie.
-
rocznik 2002.
Chcesz powiedzieć że x type ma cały czas załączoną kontrolę ? To jakim cudem kolega bartnik po trawie bokiem leciał ?
W zimie też bokiem na zakrętach nie pójdzie?
Skoro rocznik przed 04 to wiskotyczne sprzęgło rozdzielające moc na osie. Ale czy oprócz tego jakaś elektronika? Nie ukrywam że auta służą mi do zabawy a wiem jak świetną zabawą jest 4x4 na śniegu ( doświadczenia z galantem) i warunkiem koniecznym jest możliwość jazdy bez "wspomagaczy". W innym przypadku zostaje blacharzem i biorę bmw:P
Właśnie wertuje od 2 dni forum i czytam o tych przelewach - co to fizycznie jest - przewód którym paliwo wraca z listwy wtryskowej do baku? Przecież fabrycznie też jest coś takiego :) ?
-
:-bry
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,13915.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,13915.0.html)
polecam lekturę o napędzie ;D
-
Przejrzalem juz wczesniej :P
bez specjalnej puenty.
-
Puenta jest taka, że po lifcie jeżeli nie masz przycisku koło lewarka to nie masz kontroli tak jak np ja. Efekt tego jest taki, iż na śliskim podłożu(błoto,śnieg itp) ślizgają się te koła które mają lżej-ja bym to nazwał najprościej między osiowy układ różnicowy. Sprawdzałem bączki wychodzą rewelacyjnie aczkolwiek czasem nie pożądanie. Trakcja by się przydała zwłaszcza mojej mołżonce:p
-
Ok teraz czaje.
tyle ze w jagu którym jechalem ( 02 rocznik brak guzicczka trakcji, przy ruszaniu cos na desce zamrugalo, nie dam sobie nic uciąć ze to kontrola trakcji bo bylem zbyt przejety).
ciekawe czy mając auto w gorze i kręcąc prawym tylek nie ruszyloby sie tez ktored przednie :) tak mialem w galancie.
niewazne:)
a w przed (bo 02 to przed ?) jak nie ma guziczka to również kontroli trakcji brak jest natomiast wiskotyczne ktore w jakims tam stopniu dba o rozdzielę ie napędu na osie. ?
czemu w takim razie w artykułach piszą o proporcji 40/60 skoro nic nam mocy nie rozdziela ?
na mokrej od deszcu jezdni przyczepności nie zerwie ? Galant nie mial szans ale byl 60km slabszy. Musze przyznać ze jag idzie wsciekle to jego silny argument szkoda ze w tych latach jeszcze radia na kaseety dawali :)
jeszcze jedna ogólna rzecz mnie naszla - kasowanie bledow ecu - odlaczenie aku powoduje ze auto zapomina czy trzeba sie podpinać pod kompa, jeśli tak to czy da sie to latwo ogarnąć na laptopie z usb ?
-
Ja zakupiłem sobie interfejs ELM 327 i powiem szczerze podstawowe błędy przy użyciu darmowych programów jestem w stanie z czytać:)
-
Mam 3.0 4x4 z 2003 roku i nie mam guzika do wyłączenia trakcji - w zimie ładnie lata bokiem :)
-
Zadałeś sobie trud i obejrzałeś filmik? Wtedy nie zadawałbyś takich pytań.
Kontrola trakcji jest w każdym X-Typie. Odpowiada za ruszanie na śliskim, przyhamowuje koła, które zaczynają się ślizgać.
Kontrola stabilności (ESP) jest wtedy, gdy masz guziczek i odpowiada za jazdę bokiem (a w zasadzie ją utrudnia ;)).
Wisko daje tyle, że nawet jeżeli jedna oś straci przyczepność, to druga będzie spokojnie ciągnąć. Bez tego druga oś nie dostanie grama momentu. To trochę jak przy jednej osi - jak masz szperę to uślizg jednego koła (np. na śniegu) nie uniemożliwia pracy drugiego. Bez szpery jak wpadniesz jednym kołem w śnieg to dzwonisz po ciągnik.
No i praw fizyki żadna elektronika nie oszuka. Jak przy 150 na śniegu skręcisz kierownicę w opór to zaliczysz piruet. Elektronika pozwala Ci na jazdę bliżej granic przyczepności, ale jak je przekroczysz...
-
Zadałeś sobie trud i obejrzałeś filmik? Wtedy nie zadawałbyś takich pytań.
Kontrola trakcji jest w każdym X-Typie. Odpowiada za ruszanie na śliskim, przyhamowuje koła, które zaczynają się ślizgać.
Chyba jednak nie.
Każdy X-Type ma ABS. TCS był opcją, tak samo jak ESP (zwane jako DSC wg nomenklatury Jaguara). TCS miały wszystkie auta bez 4x4, a DSC wszystkie diesele (przynajmniej na rynek Belgijski, Holenderski i Niemiecki, nie wiem jak z Polskim i innymi dziwnymi).
W X-Type są różne rodzaje pompy ABS (ma ona zintegrowany sterownik TCS i ESP jeśli istnieją). Ponadto w przypadku DDC są jeszcze dodatkowo dwa czujniki: Yaw Rate Sensor (czujnik obrotu pojazdu, w konsoli) i Stearing Angle Sensor (czujnik kąta skrętu kierownicy, na kolumnie kierowniczej).
Kontrola stabilności (ESP) jest wtedy, gdy masz guziczek i odpowiada za jazdę bokiem (a w zasadzie ją utrudnia ;)).
Wisko daje tyle, że nawet jeżeli jedna oś straci przyczepność, to druga będzie spokojnie ciągnąć. Bez tego druga oś nie dostanie grama momentu. To trochę jak przy jednej osi - jak masz szperę to uślizg jednego koła (np. na śniegu) nie uniemożliwia pracy drugiego. Bez szpery jak wpadniesz jednym kołem w śnieg to dzwonisz po ciągnik.
No nie do końca, może polift nie macentralnej szpery wiskotycznej, ale mechanizm różnicowy międzyosiowy i owszem. TCS przyhamowuje koła, które nie mają oporu i się kręcą, przez co zwiększa się na nich opór i napęd jest przekazywany na koło/koła, które mają mniejszy opór niż ciągłego hamowania, czyli te, ktore mają jakąkolwiek przyczepność. To samo tyczy się przedniopędnych z TCS'em.
-
Zadałeś sobie trud i obejrzałeś filmik? Wtedy nie zadawałbyś takich pytań.
Kontrola trakcji jest w każdym X-Typie. Odpowiada za ruszanie na śliskim, przyhamowuje koła, które zaczynają się ślizgać.
Chyba jednak nie.
Każdy X-Type ma ABS. TCS był opcją, tak samo jak ESP (zwane jako DSC wg nomenklatury Jaguara). TCS miały wszystkie auta bez 4x4, a DSC wszystkie diesele (przynajmniej na rynek Belgijski, Holenderski i Niemiecki, nie wiem jak z Polskim i innymi dziwnymi).
W X-Type są różne rodzaje pompy ABS (ma ona zintegrowany sterownik TCS i ESP jeśli istnieją). Ponadto w przypadku DDC są jeszcze dodatkowo dwa czujniki: Yaw Rate Sensor (czujnik obrotu pojazdu, w konsoli) i Stearing Angle Sensor (czujnik kąta skrętu kierownicy, na kolumnie kierowniczej).
Kontrola stabilności (ESP) jest wtedy, gdy masz guziczek i odpowiada za jazdę bokiem (a w zasadzie ją utrudnia ;)).
Wisko daje tyle, że nawet jeżeli jedna oś straci przyczepność, to druga będzie spokojnie ciągnąć. Bez tego druga oś nie dostanie grama momentu. To trochę jak przy jednej osi - jak masz szperę to uślizg jednego koła (np. na śniegu) nie uniemożliwia pracy drugiego. Bez szpery jak wpadniesz jednym kołem w śnieg to dzwonisz po ciągnik.
No nie do końca, może polift nie macentralnej szpery wiskotycznej, ale mechanizm różnicowy międzyosiowy i owszem. TCS przyhamowuje koła, które nie mają oporu i się kręcą, przez co zwiększa się na nich opór i napęd jest przekazywany na koło/koła, które mają mniejszy opór niż ciągłego hamowania, czyli te, ktore mają jakąkolwiek przyczepność. To samo tyczy się przedniopędnych z TCS'em.
http://books.google.fr/books?id=LR6_bEBR6RUC&pg=PA200&lpg=PA200&dq=jaguar+x-type+traction+control&source=bl&ots=1WdYrILsgv&sig=PTywcFD_22MJUVH-FBfdXZh9J4o&hl=en&sa=X&ei=0r0FVNnSMKbG7Aaw8oDYBg&ved=0CGkQ6AEwBw#v=onepage&q=jaguar%20x-type%20traction%20control&f=false (http://books.google.fr/books?id=LR6_bEBR6RUC&pg=PA200&lpg=PA200&dq=jaguar+x-type+traction+control&source=bl&ots=1WdYrILsgv&sig=PTywcFD_22MJUVH-FBfdXZh9J4o&hl=en&sa=X&ei=0r0FVNnSMKbG7Aaw8oDYBg&ved=0CGkQ6AEwBw#v=onepage&q=jaguar%20x-type%20traction%20control&f=false)
Ten link twierdzi, że kontrola trakcji była standardem.
Auta bez 4x4 i diesle to już sprawa poliftowa, wycofali się z wisko w 4x4 na rzecz elektroniki.
-
Coś nie bardzo.
Wszystkie pompy ABS+TCS i ABS+DSC+DSC mają pin o ile pamiętam 27 i do niego idzie sygnał (masa) przez przełącznik z konsoli, więc jeśli auto ma TCS, to musi mieć przycisk, tak to wygląda z punktu widzenia schematów elektrycznych (Electrical Guide). Inna sprawa, że tam są błędy czasami takie, ze ręce opadają (np. numerowania gniazd w liczniku).
Poza tym podstawowa wersja wyposazenia na dany kraj to znacząca kwestia. Inne wyposażenia i pakiety szły na Holandie, Belgię, a inne na Niemcy, Francję.
-
ghrh - filmik obejrzałem ale moje pytania odnosza się konkretnie systemów wspomagających w jagu, a za takie rozumiem systemy elektroniczne utrudniające zabawę.
szpere czy wiskoze nie nazwałbym systemem wspomagającym a poprostu sposobem przeniesienia napędu, który bynajmniej nie "utrudnia" wprowadzenie auta w poślizg
Mówisz że wszystkie miały kotrolę trakcji zapewniającą bezpoślizgowy start? Ale widzę że pozostali forumowicze są w opozycji :)
Na chłopski rozum w aucie 4x4 taki system przydac się może dopiero w śniegu a i tam wydaje się on byc zbędny. Ładowanie go do auta byłoby bezsensowne.
No nic sprawdzimy - jak spadnie śnieg to się pochwalę, gdyż nabyłem rocznik '02 bez guziczka esp. No i już nie mogę się doczekac zimy. Chyba że masz inny pomysł na sprawdzenie czy mam tcs - jakieś kontroli czy cuś?
Wiem że piszę trochę jak podjarany nastolatek, ale historia moich samochodów to same ciekawe fury które w zimie nie jeden zakręt przeleciały bokiem.
-
Postawię sprawę tak - jestem inżynierem i jeżeli jakieś przybliżenie jest dostatecznie dokładne dla danego zastosowania, to chętnie je stosuję.
Z czym się to wiąże w tym przypadku? Ano z tym, że chcesz, żeby nic Ci nie przeszkadzało w jeździe bokiem. Nie masz guziczka - nie masz ESP - nie ma przeszkód. Tyle tylko, że to się nazywa ESP/DSC a nie TC. Dla potrzeb Twojego pytania wyposażenie auta w TC jest bez znaczenia.
Samo 4x4 nie zastąpi całkowicie kontroli trakcji i odwrotnie, oba systemy się uzupełniają. Np. na lodzie bez TC łatwo jest mieć problem z ruszeniem nawet przy wszystkich kołach napędzanych. Z kolei TC bez 4x4 w tych samych warunkach będzie miało cięższą robotę i w skrajnych sytuacjach może nie dać rady.
Albo inaczej - 4x4 umożliwia Ci przeniesienie większego maksymalnego momentu niż jedna oś, a TC pozwala Ci zmaksymalizować wykorzystanie tego limitu.
A tutaj wątek o zaletach szpery nad eLSD:
http://forums.bimmerforums.com/forum/showthread.php?1078721-What-s-wrong-with-BMW-s-electronic-LSD (http://forums.bimmerforums.com/forum/showthread.php?1078721-What-s-wrong-with-BMW-s-electronic-LSD)
-
heh no dobra ale ośki bez TC sobie radzą w zimie więc 4x4 bez TC tym bardziej. No niemniej nie nasza sprawa tylko inżynierów jaga.
Anyway czekamy na śnieg.
Ty masz po lift?
-
Kiedyś ludzie radzili sobie bez TC z napędem na jedną oś, bez ABSu itp. bajerów :) Idzie tylko o komfort i swobodę.
Ja mam kota przedliftowego.