FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: ktr w Grudzień 19, 2013, 23:58:54 pm

Tytuł: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Grudzień 19, 2013, 23:58:54 pm
Dziś podczas jazdy, na szczęście 3 km od domu zaczęły się dziwne objawy. Najpierw zacząłem słyszeć takie ciche jakby wycie spod maski. Taki dziwny dźwięk. Doszedł do tego smrodek (jakby spalenizna), spod maski, raczej od strony pasażera. Trzeci objaw jaki doszedł to zapaliła się czerwona kontrolka od ładowania akumulatora, która pali się cały czas. Dojechałem szybko do domu i zastanawiam się, czy to może poszedł pasek od alternatora, czy raczej coś w alternatorze? Ma ktoś pomysł?

Jutro podjadę do warsztatu, mam do niego jakieś 4-5 km... mam nadzieję, że dojadę:)
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: huberts1977 w Grudzień 20, 2013, 00:47:28 am
Pewnie poszło łożysko na alternatorze, dlatego też śmierdzi pasek klinowy który ślizga się po stojącej w miejscu rolce alternatora. Do warsztatu jedź ostrożnie bo lada moment nagle stracisz wspomaganie, pasek niebawem pewnie pęknie.

p.s. jak będziesz potrzebował alternator to pisz  ;)
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: muttley w Grudzień 20, 2013, 09:48:53 am
siema, miałem podobne objawy kiedyś. Zatarła się sprężarka klimy, a do tego rozuklanizowało się koło pasowe. Po wymianie obydwu części objawy ustąpiły. Jeżeli tak sie działo u Ciebie z włączoną A/C to sproboj wyłączyć klime i dojedziesz bez problemu.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Grudzień 20, 2013, 09:57:37 am
No właśnie dziwna sprawa. Bo jeszcze wczoraj, jak się to stało to od razu intuicyjnie wyłączyłem klimę (by oszczędzać prąd). Dziś rano pojechałem do warsztatu (2 km) i cały czas słyszałem ten dźwięk i paliła się kontrolka braku ładowania.

Zaparkowałem pod warsztatem, gadu gadu z mechanikiem, ten podszedł, odpalił i wszystko OK. Samonaprawa (pewnie chwilowa). Kontrolka się nie świeci, nie ma odgłosu. I tak go zostawiłem u nich bo nie wierzę w takie nagłe samo-ozdrowienie.

Ciekawe, czy coś znajdą, i jeśli tak to co.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: Jawe83 w Grudzień 20, 2013, 10:01:48 am
Jeśli kontrolka od ładowania się świeci, to odpalasz auto i patrzysz pod maską czy pasek z lewej strony silnika (patrząc od przodu auta) się porusza i przyglądasz się także, czy wszystkie koła i rolki się kręcą (od sprężarki klimy, alternatora i pompy wspomagania). Jeśli wszystko się kręci swobodnie, to coś mogło paść w alternatorze (też ma łożyska, które mają prawo paść).
Jeśli chcesz jechać do warsztatu, to zrób to z wyłączonym wszystkimi możliwymi urządzeniami elektrycznymi, żeby akumulatora nie zabić.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Grudzień 20, 2013, 10:24:08 am
Jeśli chcesz jechać do warsztatu, to zrób to z wyłączonym wszystkimi możliwymi urządzeniami elektrycznymi, żeby akumulatora nie zabić.

Przecież napisał, że

Bo jeszcze wczoraj, jak się to stało to od razu intuicyjnie wyłączyłem klimę (by oszczędzać prąd). Dziś rano pojechałem do warsztatu (2 km) i cały czas słyszałem ten dźwięk i paliła się kontrolka braku ładowania.


Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Grudzień 24, 2013, 10:35:19 am
Odebrałem auto, sprawdzili alternator i podobno jest dobry, pasek też dobry. Wymienili jakieś 2 rolki małe i 1 rolkę dużą. Zobaczymy, czy będzie dobrze.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Grudzień 28, 2013, 11:44:47 am
Jest jeszcze inna dziwna rzecz związana z elektryką, którą zauważyłem. Zauważyłem to gdy auto stało po zmroku z pracującym silnikiem. Światła były włączone, oświetlenie kabiny także. Gdy gwałtownie dałem gazu (był na luzie, cały czas stał) to zauważyłem, że światło przygasa (wewnątrz kabiny i reflektory) i po chwili się rozjaśnia. Dodawanie gazu, nawet gwałtowne chyba nie powinno dawać takich objawów? Co to może być?
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Grudzień 28, 2013, 20:53:53 pm
I do tego jednak śmierdzi + słychać dziwne ciche wycie... zaczynam - jako laik - podejrzewać pompę wspomagania... czy to może dawać takie objawy?
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Styczeń 18, 2014, 10:36:55 am
Kurcze, miałem kilka dni temu do przebycia dystans 20 km. 7 km przed metą znów zapaliła mi się podczas jazdy kontrolka braku ładowania. Tym razem nic nie wyło i nie śmierdziało. Dojechałem do mety te 7 km z cały czas świecącą się kontrolką. Po zaparkowaniu zrobiłem test polegający na tym, że zgasiłem silnik, odczekałem kilka minut i ponownie zapaliłem go, kontrolka się nie świeciła, przejechałem kilkaset metrów i też się nie zapaliła.

Czy ktoś ma jakiś pomysł co tu się wyrabia?
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: benjamin w Styczeń 18, 2014, 10:45:13 am
regulator napięcia w alternatorze
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Styczeń 18, 2014, 11:02:46 am
Tak jak pisałem powyżej, w warsztacie sprawdzali alternator i powiedzieli, że jest dobry. Może źle go sprawdzili?
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: benjamin w Styczeń 18, 2014, 11:11:12 am
to że pojawia się kontrolka ładowania może być przyczyną chwilowego spadku bądź wzrostu napięcia, jeśli to nie alternator to może kończyć się akumulator lub masa gdzieś "nie łączy" zacznij od sprawdzenia tej przy akumulatorze
ja jednak obstawiałbym regulator, częsta przypadłość w x-type,  trzeba go dobrze sprawdzić szczególnie pod obciążeniem
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: bosniak w Styczeń 18, 2014, 12:31:45 pm
Kurcze, miałem kilka dni temu do przebycia dystans 20 km. 7 km przed metą znów zapaliła mi się podczas jazdy kontrolka braku ładowania. Tym razem nic nie wyło i nie śmierdziało. Dojechałem do mety te 7 km z cały czas świecącą się kontrolką. Po zaparkowaniu zrobiłem test polegający na tym, że zgasiłem silnik, odczekałem kilka minut i ponownie zapaliłem go, kontrolka się nie świeciła, przejechałem kilkaset metrów i też się nie zapaliła.

Czy ktoś ma jakiś pomysł co tu się wyrabia?

Miałem identycznie
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: Jawe83 w Styczeń 18, 2014, 19:08:18 pm
Ja też tak miewam, przestałem się przejmować. Martwić się dopiero będę, gdy wraz ze świecącą kontrolką ładowania zgasną mi światła do jazdy dziennej (założyłem Philipsa), to będzie znaczyć, że napięcie w instalacji faktycznie spadło poniżej 13,4 V
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Maj 24, 2014, 20:22:35 pm
Przez jakiś czas miałem spokój, teraz znów od kilku dni zapala mi się kontrolka braku ładowania. Zjeżdżam wtedy na pobocze, gaszę silnik, za chwilę odpalam i już się nie świeci.

Dziś jednak była jeszcze inna sytuacha... znów podczas jazdy poczułem dziwny smrodek. Kontrolka braku ładowania się co prawda nie świeciła, ale czułem, że coś się zadzieje. Wjeżdżam do garażu, podczas parkowania zapalają się komunikatu "DSC Fault", ABS, kontrolki wariują:) Myślę sobie, zaraz nie będzie prądu... zaparkowałem, zgasiłem silnik. Miałem wychodzić i iść do domu, ale mówię - a, zobaczę, czy się go uda odpalić i... już się nie dało! Brak prądu. Jak to możliwe tuż po jeździe?

Postał więc sobie ze 2 godziny aż wpadłem na to, że mam w domu ładowarkę to akumulatorów. Wyjąłem więc akumulator (po 2 godzinach stania) i w domu zauważyłem, że jest bardzo gorący. Nie znam się, ale to trochę dziwne. W każdym razie podłączyłem ładowarkę i w domu się ładuje. Mam zamiar ładować go do rana i rano zamontuję w aucie i oby pojechał.

Czy macie jakiś pomysł co mogło u mnie nawalić? Czy to padł akumulator? Czy może coś z alternatorem? Albo z regulatorem napięcia?
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Maj 25, 2014, 08:47:08 am
Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale akumulator ładował się w domu 7 godzin. Po naładowaniu do pełna był chłodny.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Maj 26, 2014, 16:39:47 pm
A powiedzcie, jakiej pojemności powinien być akumulator do X-a 2.5? Ja mam aktualnie 74 Ah.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Maj 31, 2014, 16:38:23 pm
Na razie dostałem takie info z warsztatu, że wymienili akumulator, dali alternator do regeneracji, a później podczas testu i tak zapaliła im się kontrolka braku ładowania. Czyli na razie brak rozwiązania.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Czerwiec 05, 2014, 16:20:37 pm
Auto wciąż w warsztacie, od elektryka do elektryka - podobno mega zagadka.

W moim alternatorze spaliło się podobno uzwojenie.

Jak zregenerowali alternator i dali zamiennik regulatora napięcia to i tak co jakiś czas pojawia się na testach kontrolka braku ładowania i nie domaga. Jak podmieniają różne 3 alternatory oryginalne używane to na każdym jest pulsujące ładowanie, od około 13 do nawet 20 V. Czyli wg warsztatu masakra i może to być niebezpieczne.


Póki co nikt nie wie co jest nie tak i co może być tego przyczyną. Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł?
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Czerwiec 06, 2014, 20:08:38 pm
Warsztat stawia tezę, że to musi być coś z komunikacją pomiędzy sterownikiem a regulatorem napięcia. Twierdzą, że w układzie Forodwskim (X-Type) regulator napięcia jest wysterowywany przez sterownik.

Czy ma ktoś jakieś pomysły? Proszę o pomoc, bo nie jestem pewny, czy ich elektryk sobie poradzi.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Sierpień 11, 2014, 12:27:43 pm
Za tydzień znów daję auto do warsztatu z tą sprawą bo wciąż nie udało im się tego skutecznie naprawić. Teraz podczas jazdy często zapala mi się ta kontrolka ładowania i samoistnie podczas jazdy gaśnie - czasem po 5 sekundach, czasem po minucie jazdy, różnie.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: bartnik w Sierpień 12, 2014, 07:59:18 am
Hmm u mnie sie tez czasem zapala brak ładowania - zawsze gdy jade w deszczu z klimą.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ghrh w Sierpień 12, 2014, 11:17:27 am
Hmm u mnie sie tez czasem zapala brak ładowania - zawsze gdy jade w deszczu z klimą.
Pewnie masz gdzieś przebicie.
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: ktr w Wrzesień 15, 2014, 10:30:37 am
Dziś kolejny raz dałem auto do elektryka. Może tym razem gość dojdzie co u mnie jest przyczyną...
Tytuł: Odp: brak ładowania i śmierdzi + ciche wycie
Wiadomość wysłana przez: RedOctober w Wrzesień 15, 2014, 11:19:26 am
Miałem podobny przypadek w s-type. Po regeneracji alternatora zapalala sie kontrolka ladowania. W karliku powiedzieli ze winny jest regulator napiecia i zproponowali nowy fabryczny alternator. Jednak jak auto trafilo do mnie to okazalo sie ze byl przepalony bezpiecznik i przez to alternator wariowal i sterownik nie potrafil sobie poradzic z ladowaniem i zapalal kontrolke ladowania. Moze u ciebie tez jest podobna sytuacja.