FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: p123 w Październik 31, 2013, 22:37:54 pm
-
Panowie,
Wybrałem się dziś kocurem pierwszy raz w nieco dłuższą trasę - Warszawa Płock i powrót, w sumie 250 km. Jechało się przyjemnie, cicho i miękko. Prędkość 100-120 czasem 150, co ciekawe auto przyjemniej się prowadzi właśnie przy 140-150 niż bliżej setki. Problem pojawił się jak przyszło kogoś wyprzedzić. Niestety wygląda na to, że nie umiem wyprzedzać benzyną albo mam coś nie tak z samochodem. Wyprzedzanie auta które jedzie powiedzmy 90 km/h trwa nieprzyjemnie długo. Z kolei wdepniecie pedału w podłogę i przytrzymanie gazu "do dechy" skutkuje kick-downem ( nie wiem czy o bieg czy o dwa ) i gwałtownym wzrostem obrotów silnika. Przywykłem do jazdy dieslem i silnik kręcący się z prędkością grubo powyżej 5000 budzi u mnie lęk i grozę. Ponadto zaczyna wtedy wyć niemiłosiernie, skóra mi cierpnie ze strachu.
Pytanie 1: Silnik 3.2 ma maksymalny moment gdzieś w okolicy 4350 czy jest więc sens pędzenie go powyżej tych obrotów przy wyprzedzaniu ? Druga wątpliwość to działanie kick-down'u. W moim P607 2,7 HDI z 6-cio biegowym automatem wystarczy lekko depnąć gaz i niemal natychmiast jest samoczynna redukcja i auto wyrywa do przodu. Jak zmusić Jaga do redukcji biegu - czy trzeba wdeptać gaz do podłogi ?
Spalanie podczas tej wycieczki wyszło na poziomie 11.6 l/100 a średnia prędkość to 51 km/h.
Czy Waszym zdaniem moje auto zachowuje się normalnie ?
Piotr
-
Myśle ze wszystko jest w porządku.
x308 waży 2tony, silnik 3,2 był najmniejszym montowanym w tym samochodzie, nie ma się co spodziewać cudów. Do tego skrzynia która montowana była w samochodach BMW już na początku lat 90tych również nie należy do najnowocześniejszych i najszybszych.
Musisz pamiętać że automat w dieslu jest całkowicie inaczej zestrojony niż w benzyniaku.
-
Pewnie faktycznie to zasługa tych 2 ton. Trochę mnie to jednak dziwi bo według specyfikacji Jag ma mimo tego lepsze przyspieszenie i v-max niż P607. Tytułowe rozczarowanie wzięło się stąd że szukając auta rozpędzałem kandydatów maksymalnie do 80-90 km/h i robiłem to raczej spokojnie szanując odczucia właścicieli. Po lekkim oswojeniu się z nowym autem zadziwiło mnie to że jest tak mało elastyczne, tzn jadąc te 90 km/h ( prędkość np tira za którym się jedzie czekając na okazję do wyprzedzenia ) wciska się dość głęboko gaz i w zasadzie nic się nie dzieje, dopiero kick-down sprawia że auto rusza ale okupione jest to gwałtownym skokiem obrotów co wydaje mi się nie być najzdrowszym dla silnika. Muszę spradzić jak zachowa się auto po wciśnięciu guzika sport. Czy dobrym pomysłem jest zmiana trybu pracy skrzyni poprzez przełożenie lewarka na lewą stronę i zmniejszenie ilości biegów ?
Piotr
-
Według mnie masz coś nie tak ze sterowaniem skrzynią biegów albo z technika jazdy tym akurat modelem. Ja bardzo często robię trasy i w sytuacji opisanej przez ciebie u mnie to wygląda tak. Jadę 90 dojeżdżam do tira ( dodam że jeżdżę skrzynią 4 nadbiegiem) i mam właśnie tą umowną 5, wciskam gaz tak około 1/2 do 3/4 głębokości, i srzynia przerzuca mi w dół o jeden bieg i spokojnie wyprzedzam. Jeśli zrobię to delikatnie tak do 1/2 to wtedy wyprzedzę bez redukcji. A jak zrobię to tak jak ty gaz do oporu to wtedy kickdown i redukcja o 2 biegi i ogień.
Często jest tak że wciskam średnio gaz, schodzi o jeden bieg w dół, wyprzedzam, w trakcie uznaje że trochę za wolno, robię kickdown i kolejna redukcja i już mnie nie ma.
-
No właśnie, u mnie jakby nie występuje ta faza środkowa. Poćwiczę gdzieś to jeszcze ...
Piotr
-
Ja mam x308 z 4 litrowym motorem i powiem wam, że na papierze przyspieszenie wygląda lepiej ale miałem poprzednio bmw 740 e38 z tą samą skrzynią co w jagu i sporo lepsze osiągi miała bm-ka, za równo ze startu zatrzymanego jak i wyprzedzanie na trasie. Może to wina innego oprogramowania skrzyni.
-
Ja nie mam takich problemów. Lekko gaz i wyprzedza. W razie potrzeby włączam 4 lub 3 bieg..ale ja mam 4.0
W 3.2 nie masz zmiennych faz rozrządu i faktycznie samochód jest nieco "mułowaty". Na odczucie przyspieszenia wpływa też dość miękkie zawieszenie Jaga. Tak gwoli sprostowania masa X308 to nie 2 tony, a 1780 kg, więc nie przesadzajcie(e38 waży 100 kg więcej). Skrzynia 5hp24 ma swoje wady(pękające kosze i zawieszające się elektrozawory płyty sterującej), ale ogólnie ujmując to udany produkt. Ponadto podczas jazdy skrzynia uczy się zachowań kierowcy. W trasach proponuję wcisnąć przycisk "S" wtedy samochód żwawiej reaguje na pedał gazu. Ponadto 5hp24 została wprowadzona w 1996 roku, a ostatnim samochodem jakim ją miał był Range Rover w 2005 roku. Chcecie przyspieszenia kupcie XJR-a albo Daimlera Super V8, znam gościa, którego SV8 przyspiesza w 24 sekundy...do 250 km/h
-
Panowie, żeby była pełna jasność, nie zamierzam ścigać się Jagiem spod świateł, uwielbiam majestat z jakim to auto się porusza. Chodzi mi jedynie o bezpieczeństwo podczas wyprzedzania, nic więcej.
Masa to faktycznie niecałe 1800 kg czyli bardzo porównywalnie z 607 ale wrażenie z jazdy jest takie jakby auto ważyło ze 2200 co przy zwyczajnej jeździe akurat mi się podoba.
Kiedy kupowałem XJ-ta to niestety nie było niczego w moim zasięgu cenowym z motorem 4.0, ale następny będzie 4.2 :)
Piotr
-
Miałem podobne wrażenie po przesiadce z x-type diesel.
Ale juz się przyzwyczaiłem.
Jak chcem szybko wyprzedzić to guzik sport ,gaz w deche, wsiu-bzdziu i po sprawie. :-V
-
Diesel zupełnie inaczej przyspiesza. Daje inne odczucia. Ma turbinę i to ona odpowiada za wysoki moment obrotowy teoretycznie na całym zakresie przyspieszenia. Nie wiem jaki jest w X-typie którym jeździłeś, ale XJ x308 w 3.2 jest 316 Nm, w 4.0 390 Nm, w 4.0 supercharged 525 Nm. W porównaniu 3.2 i 4.0 74 Nm to różnica, która jest odczuwalna.
-
Małe sprostowanie - skrzynia 5hp24 była już w 1994 roku w bmw.
-
Male sprostowanie, skoro to dział techniczny...
Mment obrotowy wyraża się w Niutonometrach [Nm], a nie w nanometrach [nm] :-gwizd
-
:-wstyd pisze z telefonu, co nieco utrudnia sprawę poprawnej pisowni. Wybaczcie. Jakie źródło informacji co do 94 roku?
-
Wybaczcie. Jakie źródło informacji co do 94 roku?
Żadne źródło. Skrzynia ta była produkowana od 1996 roku.
-
To prawda , że odczucia w ciężkim i wyciszonym aucie są inne , jak ja kupiłem mojego 4.0 SC to tez myślałem , że wrażenia będą jak w Ferrari tymczasem przyspiesza w sposób dystyngowany :) pomimo ,że robi to sprawnie to tej prędkości nie czuć, dopiero po wyciśnięciu magicznego przycisku S wbija w fotel. Z moich odczuć mogę powiedziec tylko tyle , ze jazda z S i bez S to dwa różne samochody. Bez S jest na prawde mułowaty przy wyprzedzaniu jak na 360 koni, spodziewalem sie czegos wiecej , ale to przeciez nie jest auto sportowe.
-
Ja mam XJR6 i przyspieszenie jest całkiem fajne... W zasadzie to było - dopóki brat nie odwiedził mnie w weekend ze swoim nowym nabytkiem - Porsche Cayenne 4,2 S Diesel...
Seryjne 5,7s do 100km/h, po założeniu chipu jeszcze niżej, to dopiero wbija w fotel :-gwizd Teraz jestem zdania, że mój XJR przyspiesza niezbyt dobrze :-hehe
-
Też mam 3.2 V8. I mój się zachowuje podobnie mułowato.
Ten typ tak ma i wydaje mi się że to przez wagę.
Najedź na piach w czasie jazdy, a zerwiesz przyczepność od razu nawet jak gaz w połowie przyciśnięty.
Poza tym mam wrażenie że auto szybciej przyśpieszy do setki od 0 km/h niż np. od 30km/h(chyba że zredukuje bieg)
Poza tym wyprzedzanie najlepiej wykonać jak najszybciej. Warkot świetny jest, aż się prosi deptać
-
Hej,
W weekend przejechałem kocurem prawie 1000 km, w tym sporą część autostradą. Przejechałem ze 120 km z tempomatem ustawionym na 150 km/h. Spalanie z tego odcinaka wyszło 13,5 l/100. Przez krótką chwilę pozwoliłem sobie pojechać 200 km/h - spalanie wskoczyło na 19 l/100. Odpuściłem dość szybko i powróciłem do 130-140 sprowadzając średnie spalanie z całej wyprawy do 12.2 l/100. Ale wracając do przyspieszenia - nie jest tak źle jak mi się wydawało na początku, chyba po prostu przywykłem do diesla i najzwyczajniej boję wysokich obrotów silnika a raczej gwałtownego ich skoku. Zauważyłem taką ciekawostkę że gdzieś powyżej 5000 obr/min auto nagle dostaje jakby drugiego oddechu, zaczyna wyrywać do przodu aż miło - i chyba nie jest to efekt redukcji biegu.
Dźwięk przyspieszania jest faktycznie fajny ale do tych 5000, natomiast powyżej pojawia się jakiś gwizd który trochę mnie mrozi.
Piotr