FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: BOGDA w Październik 08, 2012, 22:12:14 pm
-
Witam ... Po bezawaryjnym przejechaniu 350km ..z małyl postojem ...powrót do domu na " świetą noc" ..
rano do pracy odpam kota a tu nic ...palą sie kontrolki po przekreceniu kuczyka słysze jakies "pyk" i nic wiecej :-cry
Podladowłam akumulator i dalej bez zmian ...
Jakieś ropozycje?
Niekorzystnie zaparkowałam ale Może spróbować "go popchać" ?
-
Pewnie padł rozrusznik. Jak masz manual możesz popchnąć.
-
Ale zawiesił sie czy padł ...??? A moze cos sie rozlaczylo? Wczesniej nie miałam problemu z odpaaniem ...żadnych wczesniej sygnałow ...i tak po prostu padł??
-
Bogda ma automat więc może dojść do tego czujnik położenia lewarka ,który skutecznie uniemożliwia odpalenia samochodu nawet nie zakręci
-
Na pierwszy ogien sprawdz Inertia Switch. Potem sprobuj ruszyc lewarka. A potem, co mozliwy
(i co sie zdarza bez uprzedzen) rozrusznik. Samochod z automatem nie mozna popchnac.
-
Bogda ma automat więc może dojść do tego czujnik położenia lewarka ,który skutecznie uniemożliwia odpalenia samochodu nawet nie zakręci
Mam manual
-
No to zostaje Intertia switch i rozrusznik. Zdarza sie, ze kontakt magnetyczny w rozruszniku sie zawieszi, mozna
sprobowac nieco stukac mlotkiem, czasem to pomaga.
-
Dziekuje za pomoc spróbuje rano popukać w rozrusznik ...jak to nie pomoże to zmuszona bede zorganizować ekipe do popchania kota ....
Jak juz wspomiałam niekorzystnie zaparkowałam ,czy można jakoś kota zaholować ? Jest ustawiony tyłem i to pod górkę :-cry
-
ups co ja sobie ubzdurałem dał bym sobie rękę uciąć że masz automatt :-boks
nikt nie zapytał oto co pali się na desce ,jakiś komunikat wyświetla ?
-
Nic ....zero jakichkolwiek negatywnych komunikatów ...
Zapomnialm wspomniec ze mój kot jest zagazowany ...aczkolwiek nie wiem czy to istotne ?
-
Nie istotne że ma gaz tylko go wyłączyć trzeba na czas operacji pchania.
Kontrolki się palą a nie przygasają po przekręceniu kluczyka??(blokada kierownicy się wyłancza??)
Mógł się zawiesić elektro włącznik rozrusznika (spróbować stuknąć w niego) lub cały rozrusznik.
w s-typie pękają też wkłady w stacyjce choć to rzadkie przypadki.
:-wstyd że tak późno odpowiadam
-
Witam ... Po bezawaryjnym przejechaniu 350km ..z małyl postojem ...powrót do domu na " świetą noc" ..
rano do pracy odpam kota a tu nic ...palą sie kontrolki po przekreceniu kuczyka słysze jakies "pyk" i nic wiecej :-cry
Podladowłam akumulator i dalej bez zmian ...
miałem kiedyś podobny przypadek, ale u mnie winny był właśnie akumulator (ładowanie nic nie dawało, bo ,,oberwała się w nim cela"), więc pomogła wymiana na nowy ;)
Oczywiście był to podobny przypadek i u ciebie może być coś innego ale jeżeli miała byś możliwość włożenia na próbę innego dobrego akumulatora (żeby nie kupować nowego jeżeli okazało by się że to nie to) w celu sprawdzenia to przecież nie zaszkodzi :)
-
podłączony był pod prostownik i nic , były próby odpalenia od drugiego auta i nic .. ruszył jedynie "na popych" :-yipee
niestety po zgaszeniu go znowu "śmierć kliniczna " :-cry
obecnie zajął miejsce w kolejce do naprawy w warsztacie :-thumpdown...pierwsza diagnoza to rozrusznik .. mam nadzieję że na tym się skończy
-
podłączony był pod prostownik i nic , były próby odpalenia od drugiego auta i nic ..
u mnie było tak samo...
ale jak pisałem wyżej każdy przypadek może być inny chociaż objawy podobne ;)
-
Naprawiony :-yipee
elektryk "poszyścił " rozrusznik .... I działa ...
Dziekuje wszystkim za pomoc ...
-
"Poszyścił"? Tzn co?