FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: ktr w Czerwiec 10, 2011, 11:53:30 am
-
Czy to jest dobry pomysł, aby czasem naładować akumulator Kotka prostownikiem? Ostatnimi czasy mój akumulator jest już słaby, zimy nie wytrzyma i późną jesienią kupię nowy. A na razie wymyśliłem coś takiego: w garażu mam obok samochodu gniazdko elektryczne, więc podłączam do niego ładowarkę (prostownik), następnie podłączam go do akumulatora i ładuję przez noc. Oczywiście akumulatora nie wyjmuję z samochodu, jest cały czas podłączony.
Czy takie ładowanie jest bezpieczne dla samochodu i dla akumulatora? Wydaje mi się, że nie ma w tym nic złego.
-
Wystarczy tylko przestrzegać jednej zasady: ładować 1/10 mocy znamionowej akumulatora i nic się nie stanie, nie trzeba zdejmować klem.
-
A czy kolejność podłączania krokodylków ma znaczenie? Ja rozumiem, że wystarczy podłączyć + do +, - do - a następnie włączyć prostownik do prącu. Na koniec wyłączyć go z prądu i w dowolnej kolejności zdjąć dwa krokodylki.
Inaczej jest w przypadku odpalania auta z kabli, wtedy kolejność ma znaczenie, itd.
Dobrze mówię?:)
-
Wystarczy tylko przestrzegać jednej zasady: ładować 1/10 mocy znamionowej akumulatora i nic się nie stanie, nie trzeba zdejmować klem.
A to mógłbyś rozwinąć i językiem dla elektrycznego laika? Swoją drogą mój prostownik/ładowarka ma 3 diody: że coś źle podłączone, że się ładuje i że już naładowane.
-
Np prostownik 4A do aku ok 40Ah, 10A co jest efektywne ok 7A do aku ok 70Ah. Co do zdejmowania krokodylkow to nie widze roznicy. Sciagam jak popadnie bo i tak juz prostownik odłączony jest. Jak sciagasz klemy to owszem.. najpierw minus pozniej plus.
-
Przy prostownikach nie powinno być żadnych problemów, bo prostownik sam w sobie nie przetrzymuje dużych ładunków. Przy podłączaniu akumulator+akumulator to jest ważne, bo najpierw trzeba zrównać ładunki (akumulator posiada je reakcji kwasu).
Taki opis z http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic433270.html
[...]Przed podłączeniem przewodów zalecane jest przewietrzenie akumulatora, czyli odkręcenie korków na komorach. Następnie przy wyłączonym silniku dawcy podłączamy najpierw bieguny plusowe obu akumulatorów, a u biorcy kabel minusowy podłączamy do korpusu silnika. Uruchamiamy silnik dawcy prądu i odpalamy drugie auto. Po chwili zdecydowanym ruchem odłączamy kable w odwrotnej kolejności (najpierw minus, potem plus). Pamiętajmy jednak, że przy takiej operacji zawsze istnieje ryzyko uszkodzenia instalacji elektrycznej w obu autach. [...]