Z sentymentu (serwisowałem tam swoją poprzednią X.308) poleciłbym Katowice.
Warsztat w sumie niewielki, fajni i symaptyczni właściciele, kompetentni mechanicy.
Nikt nigdy nie zabraniał się przyglądać "jak idzie" - oczywiście nie należy przeszkadzać.
Czasem nawet robią "za dokładnie"
W Bielsku nigdy nic nie robiłem - tylko kupiłem kilka części.
Kraków (motogabra). Byłem raz i osobiście nie lubię takich bezosobowych serwisów (uraz po Mercedesie w Chorzowie - serwisujemy tam auto mojej małżonki). Już na przyjęciu zaczęto mnie pytać "a co z częściami" - auto ma 12 lat, prowadzoną książkę serwisu od nowości, wbijane przeglądy z Jaguar Polska etc., więc wyraziłem zdziwienie "a czyżby to miał być mój problem?" Przełknęli i sprowadzili części do tylnego zawieszenia.
Ale np. auto miało wyciek płynu wspomagania kierownicy - po prostu niezaciśnięta opaska na gumowym przewodzie od zbiorniczka - 0 ciśnienia w przewodzie - po prostu wyrównywanie poziomu płynu.
Oczywiście nie zdiagnozowano problemu poprawnie, nie mówiąc już o usunięciu - a wystarczyło tylko założyć i skręcić opaskę. W Katowicach by się to nie zdażyło.
Serwis w Krakowie jest w zasadzie nastawiony na Mitsu - Jag jest jak na razie trochę na dokładkę...