Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

wiosenny moj problem z jagusiem xj40

(1/2) > >>

saulinek:
witam mam maly problem z moja xj40.po dluzszym okresie garazowania poprosilem syna aby wyprowadzil kota na spacer po przejechaniu kilku kilometrow i wracajac do garaz zauwazyl ze pociekl jakis plyn rozowy.po telefonie do mnie doszedlem do wniosku ze chyba cos z pompa wspomagania nie hallo bo zauwazyl tez ze cos kierownik ciezko chodzi.rok temu regenerowalem maglownice ale teraz mysle ze to jednak pompa zaczynala kulec
ale co sie stalo ze poszedl plyn?przewod od zasilania pompy czy sama pompa?nie moge nic wiecej powiedziec bo nie jestem w PL.Zapewne sie klania kupno pompy chyba,tak.moze ktos mial taki przypadek i ma jakas podpowiedz. :-thank

kogutki:
plyn od wspomagania jest (o ile orygynalny) czerwony i latwo sie pali. plyn rozowy moze byc z chlodnicy.
jednak jak ciezko mu chodzi kierownice, to napewno wspomagania. ale nie koniecznie pompa, bo jak
jest maly poziom to tez chodzi ciezko.

co to moze byc, to raczej ustalisz na miejscu, przewod, pompa, maglownica, moze syn robi pare fotek.

saulinek:
dzieki kogutki wiesz ja tego plynu nie widzialem i tak moj syn okreslil ze rozowy byc moze jest czerwony bo mi sie wydaje ze byl dextron ,w chlodnicy milalem tak podejrzewam Preston i chyba byl zielony.sam juz w glowe zachodze co sie stalo a do swiat nie bede w a Polsce ,dopiero na wielkanoc a juz myslalem ze pobawie sie z kotem a tu lipa chyba bedzie zabawa w warsztacie.najgorsze jest to ze nie wiem co jest nie tak.syn zdjec nie zrobi narazie bo na weekend przylatuje do stockholmu.w nastepnym tygodniu napewno je zrobi i pochwale sie.ale juz mysle o zakupie pompy wspomagania kierownicy do mego xj40,mam nadzieje ze nie maglownica bo ja regenerowalem troche ponad rok temu a pewnie gwarancja na rok  ;D a ja przez rok moze zrobilem 1000km.aha czy do 4.0l pasuja inne? :-wstyd :-thank

nowicjusz:
No to musze cie zmartwić -ujemne temperatury bardzo źle wpływają na wszelkiego rodzaju uszczelki gumowe a własnie takowe występują w przekładni.Wyslij syna do jakiegoś mechaniora na kanał i niech popatrzą od spodu skąd sie leje ,tylko niech uzupełni brakującą ilość płynu przed kolejnym wyporowadzaniem kota na spacer nawet gdyby ten mechanik miał warsztat 20 metrów dalej.

saulinek:
tez tak pomyslalem ze mogly sparciec uszczelki ale coz zobacze to dopiero na wiosne jak bede w PL.moze nic takiego powaznego koty sa kaprysne.chociaz moj stal w garazu no ale temperatura w garazu nie byla za wysoka.tak sie jagus odwdzieczyl moj mlody pojechal go wyprowadzic ,umyc,posprzatac w srodku no taka to wdziecznosc, ciezko kota zrozumiec. ;D :-tylko  w koncu ma tez pare latek moze sie obraza ze malo jest wyprowadzany ;).i tak mialem calego przejrzec przed sezonem teraz to no mnie zmotywowal

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej