Za pożyczkę z Europejskiego Banku Inwestycyjnego indyjski koncern Tata Motors chce skonstruować ekologiczne wersje luksusowych brytyjskich aut Jaguar i Lad Rover.
W czwartek Tata Motors ogłosił, że na osiem lat dostał 519 mln dol. kredytu z EBI i za te pieniądze wybuduje ośrodek badawczy "czystych" technologii motoryzacyjnych. Ośrodek zajmie się konstrukcją aut Jaguara i Land Rover, zużywających mało paliw. Obie te prestiżowe brytyjskie firmy samochodowe indyjski Tata dwa lata temu odkupił od Forda za 2,3 mld dol. Była to sensacja, bo Tata Motors raczkuje dopiero w produkcji samochodów osobowych, korzystając głównie z licencji Fiata.
W zeszłym roku Tata Motors na rozwój Jaguara i Land Rovera pożyczył już 763 mln dol. od Państwowego Banku Indii i banku Standard Chartered Bank, który kontrolują arabscy inwestorzy. Do kierowania brytyjskimi markami Tata Motors wynajął w lutym Carla-Petera Forstera. Ten menedżer do listopada zeszłego roku był szefem General Motors w Europie. Forster opowiadał się za sprzedażą przez GM Opla konsorcjum z udziałem Rosjan. Odszedł z GM, gdy amerykański koncern wycofał się ze sprzedaży Opla.
źródło: wyborcza.biz