Autor Wątek: I kotecek wkoncu zmarzł;/  (Przeczytany 7316 razy)

peres20

  • Gość
I kotecek wkoncu zmarzł;/
« dnia: Styczeń 25, 2010, 22:05:35 pm »
Witam szanowne grono po długiej nieobecnosci :-V. Ale nie myslcie koledzy ze wogule mnie tutaj nie było, ja byłem obserwowałem , ale nie było co pisac , bo po co jak juz wszystko napisane, az do dnia dzisiejszego!!!! :-hehe.
A wiec pisze do was poniewaz , dzsiaj rano chce odpalic swojego białego Kotecka , atu nic , nie to ze nie kreci , bo kreci bateryjka w domciu była. silnik sie do mnie nie odezwał wcale  :-cry. obraził sie chyba. Nie no powaznie chodzi mi o to , nie wiem gdzie jest słaby punkt 40stki jesli chodzi o mrozy , nie wiem gdzie zamarzl , czy układ zapłonowy czy co?? a moze paliwko słabe i gdzies przyłapało czy cos tego????? Jakies Pomysły???? Pozdrawiam serdecznie :-R.

optre

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:08:30 pm »
Stawiam na to że paliwko nie dochodzi. Slychać pompę?

peres20

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:54:04 pm »
a tego nie jestem pewien na 100%, ale co ma pompa do mrozu??. Dodam ze dosc długo stoi na mrozie.

optre

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:57:18 pm »
Do mrozu raczej nic nie ma, ale może to poprostu zbieg okoliczności i wcale mróz nie jest przyczyną, niewiadomo, warto sprawdzić.

peres20

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 25, 2010, 23:02:46 pm »
nie no wydaje mi sie na 100% mroz jest za to odpowiedzialny bo jak go stawiałem ostatni raz to chodził jak zegarek , a postał tydzien , moze dwa dni dłuzej na mrozie i dupa, za przeproszeniem , nie chce odjarac;/. jak bede w domu to sprawdze czy iskre daje wogole. i czy pompa paliwa chodzi tez sprawdze; ;D

optre

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 25, 2010, 23:07:44 pm »
Ja miałem taką sytuację że jeździłem sobie jakgdyby nigdy nic, zaparkowałem autko i za jakies 20 minut chciałem pojechać ale nie zapalił, kręcił ale nie palił, nie pracowala pompa paliwa, wyczyściłem wtyczke od pompy (ta nad nogami pasażera) i zapalił jak mażenie.
Oczywiście u Ciebie może coś innego być przyczyną, ale staram się pomóc znaleźć jakis punkt zaczepienia.

peres20

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 25, 2010, 23:12:42 pm »
Bardzo jestem ci wdzieczny, i bardzo to doceniam , i rozumiem cie doskonale , ale ja tez szukam jakiegos punktu zaczepienia , a Ty nie zrozum mnie zle , ja ciebie słucham i wezme to pod uwage przy nastepnej kontroli :-V

peres20

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 25, 2010, 23:13:10 pm »
mówisz wtyczke?? od pompy, a moze byc i wtyczka , musze posprawdzac , ale chyba pompa chodzi , tak mi sie wydaje, nie mam nawet teraz jak sprawdzic


optre

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 25, 2010, 23:32:56 pm »
żeby sprawdzić pompe możesz zalączyć ręcznie przekaźnik pod maską pierwszy od prawej strony, podwarzasz obudowe np. śrubokrętem, wkładasz z powrotem przekaźnik i stykasz go palcami, powinieneś usłyszeć pompe.
Jesli będzie cisza to sprawdź najpierw wtyczkę która jest w bagażniku w poblizu akumulatora (za dyktą) (bo jest latwiejszy dostęp), jesli to nie ta to sprawdź nad nogami pasazera, do wtyczki idą kable tego samego koloru co do wtyczki w bagażniku (chyba brązowy i niebieski z brazowym paskiem).

lysyyy

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 26, 2010, 08:31:18 am »
Hmmm... Jakby dokładnie to samo, co u mnie ostatnio w duży mróz. Po pierwsze, piszesz, że miałeś odłączony akumulator, to tak jak ja zrobiłem. Wiadomo, że po podłączeniu na nowo akumulatora, ecu musi sobie wszystko dopasować, i moim zdaniem na pewno nie ułatwia to rozruchu, a jedynie może utrudniać. Po drugie, u mnie po dniu walki okazało się, że to wszystko sprawa paliwa, które ostatnio parę razy zatankowałem. Owszem, była to 98Pb, ale ze stacji Bliska (ODRADZAM WSZYSTKIM!!!) do której Orlen dostarcza paliwo. Świece były tak potwornie zapaskudzone, że nie mogłem ich doczyścić! Wymieniłem świece, zakręciłem raz i jak zegareczek odpalił. A czy działa pompa paliwa, sprawdziłem w bardzo prosty sposób, odkręciłem po prostu "dojście paliwa" na listwę wtryskową (tyle że u mnie to XJR6). Także proponuję wykręcić świece, zbadać je organoleptycznie, i sprawdzić, jaką iskrę daje (i czy w ogóle).Po prostu niech ktoś zakręci rozrusznikiem, a Ty przyłóż ją podłączoną do masy. U mnie iskra po prostu zanikała w 90%, tj. raz normalna, a potem parę razy "upływała" do otuliny ceramicznej katody świecy. Jak iskra bardzo słaba, spróbować dokładnie wyczyścić, (najlepiej oczywiście wypiaskować, ja takiej możliwości na miejscu nie miałem) i sprawdzić jeszcze raz jaka iskra :-)
Oczywiście może być to sprawa paliwa, które np. mogło przymarznąć (woda jeszcze się w paliwie zdarza). Nie mniej jednak, sprawdzaj dojście paliwa, iskrę i zdawaj relacje! POWODZENIA!!!
P.S. Sorki, jeśli pisałem zbyt szczegółowo, ale nie wiem na ile jesteś "mechanikowaty".

Bazyli

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 26, 2010, 11:00:17 am »
Miałem podobnie w zeszłym roku, też postał chwile na mrozie. Okazało się, że wszystko to kwestia zapaćkanych styków. U mnie wystarczyło przeczyścić, wszystko co ma z prądem do czynienia i odpalił jak złoto (poza świecami, bo nie miałem klucza do świec  :-wstyd)

peres20

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 27, 2010, 11:38:46 am »
witam, mechanikowaty jestem na tyle ze jestem mechanikiem samochodowym tylko problem w tym ze jestem daleko od kotka i nie miałem czasu sprawdzic , wiec pisze do was  :-V. jak bede w domu to wszystko sprawdze jak piszecie. ja stawiam ze swojej na paliwo , lub styki elektryczne ale , wielkie dzieki za rady , bede pisał na bierzaco jakie sa postepy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do usłyszenia :-R

nowicjusz

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 28, 2010, 07:03:20 am »
zacznij najpierw od sprawdzenia masy ktore w takich warunkach dość często śniedzieją .

peres20

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 28, 2010, 20:22:40 pm »
No No ale wiesz mas w kocie jest duzo :-gwizd :-gwizd. Nie no na powaznie to musze sie wziasc za niego konkretnie, ale to moze jak sie troche pogoda zmieni :-za. Pozdrawiam :-V

peres20

  • Gość
Odp: I kotecek wkoncu zmarzł;/
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 31, 2010, 15:31:37 pm »
A mam jeszcze jedno pytanie , jaki jest układ wtrysku benzyny w xj40 4.0 93r? chodzi mi o ( fullgrup, poł sekwencja , pelna sekwencja ) i co to jest RENIX? i czy wystepuje w xj40 ?