Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

Pomóżcie w zakupie amorów do tyłu jaguar xj40

<< < (6/13) > >>

KRISS:
wejdź pod samochód i zobacz czy pod sprężyną masz taką grubą harmonijkę - szczelną - wtedy masz nivomaty

Jeżeli masz Nivo to żeby go nie mieć musisz mieć kit do konwersji. - czyli to co napisał kogut.

Jaka jest pewność, że wykręcone z samochodu za parę funtów amortyzatory będą sprawne? hmm niech pomyślę? ŻADNĄ?? :)

Wgramol się pod samochód i popatrz co widzisz pod sprężyną, albo zrób jakieś lepsze zdjęcia.

Jakub32:
Skoro przygodę z jaguarem zaczynasz od tylnych amortyzatorów to na 100% masz NIVO, bo pewnie czujesz, że tył jest twardy i tłucze. Zużyte amortyzatory zwykłe nie  dają aż takiego dyskomfortu.

Choina:
Panowie, Dominik nie ma wątpliwości czy ma do wymiany amortyzatory czy nie. Amory są do wymiany na 100%. Problem w tym że sprzedawca poinformował go, że ten egzemplarz nie ma już samopoziomujących się amorków, bo zostały kiedyś tam zastąpione normalnymi. Na zdjęciach gówno widać jaki amor siedzi, bo ktoś krążki gumy naładował w sprężyny. Jak na razie wychodzi na to że sprzedający wprowadził chłopaka w błąd. A różnica jest znaczna. Bo za zwykłe amory zapłaci 700, za amortyzatory samopoziomujące 2500, a zestaw do konwersji zawieszenia samopoziomującego 1800zł. I które trzeba kupić?

kogutki:
no ale to chyba decyzje nie nalezy do nas, tylko do dominika. na zdjeciach nie widac, czy sa to nivomaty czy
zwykly, wiec trzeba to sprawdzic na miejscu. a jezeli ma jeszcze nivomaty to ma sie wybor aby kupic nowy
i zostawic autko w stanym origynalnym czy kupic zestaw i pozbawic kota tego wynalazku. jezeli ma zwyklych,
w co watpie - to kupi nowych i gra.

co do ceny to powiem tak. tutaj masz urywek z katalagu limory, nivomacik za 228, a kit w calosci 498 eur.
oba mozna taniej - a przy konwersji ma sie naprawde troche robote, wiec o ile sie to nie montuje sam,
to robocizna jest drozej niz nowe nivomaty. a jak widac, 2 nowy nivomaty mozna smialo kupic ponizej 2K.

Dominiko19:
Słuchajcie każdy mówi co innego więc postanowiłem zadzwonić do byłego właściciela i zapytać go od serca jakie tam są te amorki itd... Odpowiedział mi że zwykłe, długo tłumaczył że bym w Poznaniu w jakimś warsztacie bo ponoc słyszał o regeneracji starych ale gdy facet je zobaczył to powiedział że tych mu się nie opłaca bo lepiej nowe kupić a cena podobna. Kilka razy zapewniał żeby nikogo nie słuchać bo to są zwykłe a cała hydraulika jest od nich odłączona i zaślepiona jak to On powiedział, gumy są po to aby samochód wyżej stał i dla ochrony amorów dlatego mówił,że jak wymienie na nowe to żebym zostawił je,napewno nie zaszkodzą. Także powiedział że spokojnie kupić Kyb albo Monroe bo tam ponoc teraz takie siedzą. Także może Wam podam nr. do Niego to sobie pogadacie:D??

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej