Polerowanie jak najbardziej jest wskazane, jeśli lakier już zmatowiał. Pamiętać trzeba tylko o tym, że jest to jednak jego mechanicznie ścieranie (pewnej jego grubości) i często tego nie należy robić... Kiedy lakier jest już matowy, jest bardziej podatny na starzenie i uszkodzenia (wnikanie zanieczyszczeń w porowatą strukturę itd. itp.). Są różne pasty, i różne opinie na ich temat. Ja zawsze używałem past polerskich stosowanych do polerowania łodzi, drogich ale dobrych. Trzeba również pamiętać o bardzo dobrym zawoskowaniu wypolerowanego lakieru - najlepiej kilkukrotnym. Maszyna polerska jest tu oczywiście jak najbardziej wskazana, jednak znowu pamiętać trzeba, aby nie przyciskać mocno na jakichkolwiek kantach wypukłości karoserii - można bardzo szybko zetrzeć warstwę nie tylko "klaru" ale i bazy (czyli koloru właściwego). Jeśli nigdy tego nie robiłeś, to może warto pomyśleć o jakimś warsztacie... Niby nie ma w tym wielkiej filozofii, ale można łatwo się gdzieś "przetrzeć" i wtedy już tylko poprawa u lakiernika Cię uratuje...