Witam Forumowiczów !
Kupiłem ostatnio XKR-a rocznik 2007, model 2008. Auto krajowe, kupione w JLR w Warszawie.
Mam świra na punkcie motoryzacji i już kilka ciekawszych pojazdów miałem, a większością dane mi było jeździć.
Szczerze mówiąc nie rozważałem zakupu Jaga, bo dla mnie to zawsze było piękne, ale "tatusiowe" auto. Teraz jednak dorosłem mam już prawie 27 lat
i stwierdziłem, że czas się ustatkować. Poza tym jak każdy facet kocham mieć coś czego nie ma zbyt wiele, a XKR w kolorze Frost Blue chyba się nadaje
Dla mnie zawsze istniały tylko niemieckie i włoskie fury z bardzo nielicznymi wyjątkami japońców, w garażu mam jeszcze M5 E60 i A8 D3 4.2TDI, niedawno pozbyłem się wściekłego EVO IX, więc szukałem czegoś fajnego i stylowego. Po wykluczeniu wszelkiej masy BMW 6, Merców CL, A5 i tym podobnych udałem się do salonu JLR na jazdę... nowym Range Roverem (wiem, wiem, zupełnie inne auto) i stwierdziłem, że absolutnie nie moja bajka, ale to już inna historia. Stał za to piękny XKR w którym się zakochałem przy pełnej aprobacie mojej dziewczyny
. Ja jestem wybredny i standardowy czarny mnie nie interesuje wyrszyłem więc na łowy i po krótkim czasie zostawiałem już zaliczkę na Jaga w Łodzi.
W momencie zakupu XKR miał 3700 przebiegu, czyli tyle co nic. Pełna dokumentacja, bezwypadkowy. Z wyposażenia wszystko oprócz drewna Burr Walnut które mi się nie podoba i hamulców Alcon których nie chciałem ze względu na brak zapasu co naprawdę potrafi dać w kość... Tak jak pisałem kolor jasnoniebieski z jasnym środkiem, moim zdaniem śliczny i świeży mix.
Prawdę mówiąc w kotku się zakochałem i mimo, że zrobiłem nim dopiero 500km wiem, że jestem mu w stanie wiele wybaczyć. Mam nadzieję, że będzie mi długo służyć, a nawet jeżeli nie moja kobietka chętnie się nim zaopiekuje
. Tak jak pisałem, użytkowałem większośc modeli Merca, BMW czy Audi i są to świetne pojazdy, ale Jag coś w sobie ma i mimo, że nie ma tak dobrych silników czy spasowania elementów to dla mnie duszą i designem wygrywa zdecydowanie. Na moją uwagę o słabym spasowaniu blach w XKR pani z salonu stwierdziła, że "te auta się po prostu kocha i tyle" Chyba miała rację...
Po tym długim wstępie pozdrawiam Was jeszcze raz i ufam, że będziecie mi służyć pomocą w wielu sprawach.
George.