Autor Wątek: Jag Limo Green  (Przeczytany 2589 razy)

Batman

  • Gość
Jag Limo Green
« dnia: Październik 20, 2009, 23:38:46 pm »
Nie wiem czy bylo, ale znalazłem cos takiego dzis w gazecie.




Whisnia

  • Gość
Odp: Jag Limo Green
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 20, 2009, 23:41:21 pm »
Ciekawe co z Tego wyjdzie... ??????

Offline KRISS

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.089
Odp: Jag Limo Green
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 21, 2009, 00:07:25 am »
i dla mnie to ma sens...
Jak ktoś chce power - to ma benzyniaka, jak chce rzadziej jezdzic na stację to ma diesla, jak chce mieć hi-fi-ipod-car-priusopodobny - to proszę ma coś takiego...
 a nie jakieś hybrydy które palą 9-10 na 100 waża 2.5 tony i mają ładowności 380 kg
Znaczy się wróciły stare czasy.
Jak benzyna to power rzeźnik, jak diesel to power diesel, a jak ekologia to ekologia...
 :-za :-za
swoją drogą to powinien być hit w klasie samochód z szoferem ( dla prezesów po miastach i okolicach, dla hoteli pomiędzy lotniskami itp itd) w korkach to ma sens.

Oczywiście, że kupiłbym taki samochód... tylko, że nie jestem właścicielem hotelu :D :D :D :D

qbaty

  • Gość
Odp: Jag Limo Green
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 21, 2009, 08:13:45 am »
Zgadzam się z KRISSem - jak już robić "elektryka" to bez żadnych kompromisów. Tylko ciekawe czy to rzeczywiście da się zrobić   ?????? :-gwizd

Offline KRISS

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.089
Odp: Jag Limo Green
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 21, 2009, 12:57:03 pm »
Istnieją udane projekty...  :-10points

Offline Feler

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 230
Odp: Jag Limo Green
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 21, 2009, 22:00:23 pm »
Hmm - tym to mozna zbierać piłki golfowe albo kury po wioskach ale brakuje odpowiednich drzwi jak w kultowych syrenach 104, ew. w mazdach rx-8 :) A wracając do tematu elektryka w new XJ to opisane parametry są grubo wyśrubowane - przy naszych warunkach drogowych nie ma szans by na naładowanych aku przejechać nawet 500km, ale to i tak dobry wynik. Ciekawe jak to się przekłada na koszty eksploatacji, i nie chodzi tylko o koszt energii/paliwa ale o resztę kosztów związanych z użytkowaniem takiego napędu?
Najgorsze są skrajności...
XJ40 - Sovereign'87 - był :(, X308 - Daimler Long'99 - jest :)

Offline MATriX335

  • Zboczeniec Klubowy
  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 859
Odp: Jag Limo Green
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 22, 2009, 18:50:49 pm »
Nawet jak by miał zasięg tylko 300km to na samochód do miasta nadaje się idealnie.
XJ40 1988 3.6l
S-Type 2000 3.0l

Offline KRISS

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.089
Odp: Jag Limo Green
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 22, 2009, 23:17:13 pm »
Nie no koszty eksploatacji... Jaguara? heh kosmiczne.
Koszty eksploatacji... pali prawie nic, za to wizyta w ASO Jaguar...
Ja tego nie jestem w stanie sobie wyobrazić :)

Offline Yoohas

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.281
Odp: Jag Limo Green
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 23, 2009, 09:37:51 am »
Ehh......ekologia........

jak pewnie zauważyliście wszyscy uwzięli się na samochody. Są one traktowane jako samo zło tego świata. Rozumiem ograniczanie emisji tlenków siarki i innych szkodliwych związków. Jak widać emisję CO2 też da się obniżyć, zmniejszając zużycie paliwa i przy tym nie rezygnując z osiągów. To rozumiem - po prostu poprawiamy efektywność spalania paliwa w silniku (swoją drogą dlatego w nowoczesnych autach po 15 minutach jazdy w zimę jest nadal zimno - silnik się nie nagrzewa :) ). Ale nigdy chyba nie zrozumiem idei Priusa i innych. Ani to ekologiczne, ani oszczędne. Wszystko wygląda pięknie dopóki nie skończy się żywotność akumulatorów. Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą, kwaśne deszcze powstałe w okolicach fabryk akumulatorów do Priusa (Kanada) powoduję wymieranie dziesiątek kilometrów kwadratowych lasów. Emisja gazów SOx, NOx itp. jest kosmiczna w fabrykach produkujących te akumulatory. W Polsce napęd elektryczny też nie jest taki ekologiczny bo prąd produkujemy z węgla.

Ostatnio miałem okazję przez rok współpracować z elektrownią Bełchatów - jak pewnie wiecie, jedna z największych elektrowni na węgiel brunatny w Europie. Raporty i liczby mówią same za siebie:

- człowiek odpowiada za ok. 10-13 proc. emisji CO2 do atmosfery. Poza tym nie zauważa się znacznego wzrostu procentowego CO2 w atmosferze - od wielu wielu lat wynosi on ok. 2 %.

- jeden średni wybuch wulkanu generuje emisję SOx i NOx równą prawie rocznej światowej emisji tych gazów

- z 13 % emisji CO2 do atmosfery, ok. 25 % to samochody - czyli w sumie samochody odpowiadają za ok. 3% emisji CO2 do atmosfery. Jeśli obniżymy emisję CO2 w autach o 50 % to uzyskamy powalający wynik - zmniejszenie emisji CO2 o 1,5 %.

Więc oczywiście warto mieć ekologiczne auto ale w jakiejś granicy rozsądku. Uważam, że napęd elektryczny jest dobrym chwytem marketingowym, a summa summarum jest to zabieg szkodliwy dla środowiska. O wiele bardziej perspektywiczny jest napęd na wodór. BMW już to robi...
Sam sobie w życiu jakoś nie radzę, Więc Biuro Porad dla innych prowadzę.

Offline KRISS

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.089
Odp: Jag Limo Green
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 23, 2009, 11:40:26 am »
za parę lat będą dzieci Cie wytykać palcami na ulicy jak będziesz mieć silnik powyżej 3.5litra :)