No widzisz, jak to bywa..... A "drewno" , przynajmniej na tej maskownicy, jest ponad wątpliwość plastikowe.. Wygląda jak grubo polakierowane ale u mnie jest przewiercone 3-ma otworami przez jakiegoś....., pęknięte i ma odprysk przy wykroju na dźwignię i tam właśnie ukazuje swoją istotę. Nie ukrywam, że zrobiło mi się przykro. Tak samo jak przy odkryciu plastikowej "skóry" na tapicerce.
Całe życie to złudzenia.....