Zaczynam myśleć o sprzedaży kota (2012). Nigdzie go jeszcze nie ogłaszałem, bo nie jestem też do końca zdecydowany, za bardzo go polubiłem...
Auto sprowadzone ze Stanów więc na pewno ma wypadkową przeszłość. Ja kupiłem go już po naprawach w 2019 roku z przebiegiem ok 130 tys. obecnie ma nieco ponad 220 tys. Jest po wymianie rozrządu, wariatorów, pompy obiegowej, oleju w skrzyni i kilku innych dupereli (połowa 2023r). Wymaga na pewno poprawek lakierniczych i serwisu (drżenie kierownicy, może zdążę zrobić).
Uporałem się z problemami instalacji elektrycznej, czujników, kamery itd. wszystko jest sprawne.
Nie jest w stanie perfekcyjnym ani idealnym ale może dla kogoś idealna będzie cena...
Z drugiej strony jeśli nie uzyskam minimalnej cenny jaką sobie założyłem to go nie sprzedam.