No za 50 to nie ma szans na auto z 8 biegową skrzynią. Nie zgodzę się, że wszystko co oferowane jest mocno wyeksploatowane. W porównaniu do innych aut tego segmentu śmiem twierdzić, że odsetek niewyeksploatowanych jest jednym z większych (stosunek aut z dużym przebiegiem do aut z relatywnie małym jak na swój wiek) zwłaszcza w porównaniu do wielkiej trójki z Niemiec. Z tą powodzią to jakaś już paranoja - jaki % powierzchni kraju zazwyczaj pokrywa powódź? Jaka jest szansa, że było tam jakieś nagromadzenie XJów? Powypadkowe auto rozpoznać nie jest trudno, gdyż aluminiowa karoseria jest trudna w naprawie.
20k na pakiet startowy to chyba robiąc wszystko w ASO. Nie ma tu żadnych podstaw żeby twierdzić, że będzie drożej niż w innych autach z tej półki a raczej obstaje przy tym, że będzie taniej - wszystko można zweryfikować w cennikach części zamiennych. Kolega jeździł Renault Talisman w dieslu więc obstawiam, że częstotliwość awarii po przesiadce na Jaguara zdecydowanie spadnie.
Tak, segment F jest trudny w sprzedaży - dlatego też kupujący nową 7 czy S klasę sprzedają ją po 3 latach za połowę lub mniej ceny początkowej - jest to oczywistość wynikająca z popytu na tak drogie auta. Obserwuję oferty na X351 od dawna i dobre egzemplarze w dobrej cenie schodzą dość szybko bo jest ich po prostu mało. Stoją te, które są wyeksploatowane lub z wygórowaną ceną - nie jest tak, że ludzie się brzydzą X351 jak Multiplą. No chyba, że wybierzesz jakiś awangardowy kolor to może być problem.