Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)

jaguar x type 2.0 d 2004 pompa wspomagania, spadek wigoru

(1/2) > >>

bogdanz:
witam szanownych kolegów.

mam kotka zaledwie miesiąc i juz się dokucza. Do tej pory bylo ok, ale od wczoraj zaczął "jęczeć" przy skręceniu kierownicą a przy skrajnych polozeniach (prawo, lewo) az silnik zwalnia obroty. Natomiast podczas jazdy wczesniej tak od ok. 1500 obr. zaczynał wyrywać do przodu nawet bez wciskania gazu, teraz jest jakby przymulony, wydaje się jakbym ciągnął przyczepę.
Czy to możliwe, że pompa wspomagania w przypadku awarii stawia taki opór, że silnik przymula?, czy mozna z tym jeździć przez jakis czas?.
Dodam, że wtryski były robione przez poprzedniego właściciela przed sprzedażą i pompa była sprawdzana, bylo ok., od tamtej pory zrobione niecaly 1000km..
A.....  i jeszcze jedno,.....  wczesniej podczas jazdy, przy zmianie biegów obroty schodziły tak w okolice 1500 i przez chwilkę sie utrymywaly, pozniej schodzily do jałowych, szlo sie do tego przyzwyczaić a nawet w niektorych sytuacjach uznac za atut,natomiast teraz od razu spadają do nominalnych, nie wiem czy one tak mają, czy to objaw jakiejś usterki, a może to jest związane z oporem pompy wspom.
Proszę o podpowiedzi, sugestie, wszelkie informacje i porady mile widziane

A jednak po zastanowieniu to chyba będą dwa oddzielne problemy, ktore zwyczajnie zbiegly się w czasie.
Zatankowałem paliwo watpliwej jakości, pozniej dotankowalem BP Ultimate ale brak poprawy dlatego pomyślałem, ze to pompa wspom. stawia opór.
Tylko teraz,....   czy wyciągnąć to paliwo, zatankować dobrej jakości, zmiana filtra (obecny ma ok. 1000 km. przejechane, oryginał Boscha) i będzie ok, czy dac jakis uszlachetniacz?.
Silnik pracuje równo, nie szatkuje, tylko slabiej się zbiera, wkreca na obroty, mam nadzieje, że wtryski i pompa są w porządku, żadne kontrolki sie nie świecą.
Natomiast wspomaganie,   zaczne od wymiany oleju na nowy (Dexron II D?) i dodatek, ceramizer. Wycieków nie ma, nie ubywa oleju.
I jeszcze pytanie,    czy w ukł. wspomagania jest gdzies filtr, a jezeli tak to gdzie?, moze on jest przytkany.

Proszę o porady, sugestie, podpowiedzi.
Bede wdzięczny za wszelką pomoc.

gonzo7:
Co do paliwa - nie wiem jaki musiał by być dramat by, aż tak zamuliło 330Nm.
Sądzę, że będzie to coś innego.

Wspomaganie:
Wyciek najczęściej jest w okolicy pompy wspomagania, nie za duży ale powoduje, że jak pojeździsz to płyn się gazuje (odkręcamy korek wlewu i oglądamy czy nie ma coca-coli). Jeśli jęczy na maksymalnym skręcie to coś się dzieje nie tak.
Jeden pasek napędza wspomaganie i pompę wody - nie ma szansy na "opór/zamulenie".

Płyn Dextron III, dodatki zbędne. Filtra nie ma.

bogdanz:
dzięki gonzo
faktycznie jak odkecilem korek to widac było bąbelki, ale myślałem, że skoro olej krąży w układzie to jest to normalne, będę musiał obejrzeć dokładnie cały układ.
A czy jeżeli zlokalizuję nieszczelność i ja usunę to problem ustapi?, czy cos jeszcze trzeba wykonać?

Odnośnie zamulania, to tragedii nie ma, to nie jest tak, ze wogóle nie chce się zbierać, ale jednak roznica jest odczuwalna.
Myślałem, że może filtr przytkało?,
A jeszcze pytanie, moze dla większości z Was wyda się banalne ale jestem swierzakiem i prosze o wyrozumiałość.
Otóż turbo jest o zmiennej geometrii??, czytałem post, gdzie był opisany podobny problem i wystarczylo wyczyścić ośkę dzwigienki w turbie i prblem ustąpił,??

Proszę o dalsze sugestie i z góry Dziękuję  😊

gonzo7:
W przypadku naprawy nieszczelności układu wspomagania problem ustąpi.

Turbina ma zmienną geometrię, więc kierunek w tą stronę jest jak najbardziej prawdopodobny.

bogdanz:
dziękuję bardzo za zaangażowanie, bardzo to doceniam.
Postaram się na bieżąco pisać o postępach, moze to nie nastapi szybko bo mam troche problem z czasem wolnym, ale z pewnością będę sledzil ewentualne  posty. Kotka jak narazie malo używam, glownie przez te niedomagania a mam do dyspozycji Rovera 420 i z niego korzystam.
Oczywiscie proszę szanownych kolegów o dalsze wypowiedzi, bardzo je cenię i szanuję.

A....  gonzo miałeś chyba rację, po zdjeciu oslony gornej z silnika faktycznie tak jakby w okolicy pompy wspom blok jest "spocony"
Jak niecaly 1000km temu olej zmieniałem to tego nie było.
Czy mozna kupić zestaw naprawczy, ( uszczelki, uszczelniacze, oringi) czy co tam idzie i wykonać naprawę, czy raczej wymiana pompy, oczywiście o ilę to pompa a nie przewody w jej okolicy puszczają?.
W wolnej chwili obejrze dokładnie z kąd jest wyciek.
A w zbiorniczku faktycznie jest coca-cola. 🙁

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej