X300, dolny wąż chłodnicy przeróbka

[truten23]

Witajcie  Dawno nie miałem potrzeby nic grubszego robić przy Jagu. No, może z wyjątkiem wymiany linki wybieraka...
Natomiast ostatnio w trasie zaskoczyła mnie nieszczelność dolnego węża chłodnicy, w miejscu zawulkanizowanego odejścia do termostatu. Płyn sikał, jakby nakłuć wąż szpilką.
W przypływie fantazji spróbowałem zakleić go łatką rowerową. Nic to nie dało, płyn rozpuszcza klej.
Przy okazji rozleciało się łożysko w pompie wody, więc trzeba było ją wymienić.
Ale co do przewodu, nie dość że jego dostępność jest słaba, to cena jest trochę niewspółmierna do wartości jakiej on przedstawia. Nawet na Aliexpress, uwzględniając cenę wysyłki.

Więc postanowiłem z tatą wyciąć felerny odcinek i zastąpić go odpowiednio zrobioną rurką z odejściami do termostatu, zbiorniczka płynu i powrotu z podgrzewania przepustnicy.
Do tego w sklepie rolniczym dokupiłem kolanko gumowe (wąż powietrza traktora MF), które łączyć ma powrót pompy wody z dorobioną rurką metalową. Dodatkowo trzeba było też założyć inny wąż, który przychodzi na króciec z termostatu i zasila powrót pompy.

Kolejno:
- ten śmieszny, przekombinowany wąż.
- strzałką zaznaczyłem miejsce nieszczelności, oczywiście nie mogło to być "na wierzchu"
- Tak wygląda ta rurka w całej okazałości.

[truten23]

Dodatkowo, jako że aluminiowe króćce obudowy termostatu i pompy wody były mocno skorodowane i pełne głębokich wżerów. Postanowiłem nanieść na nie warstwę uszczelniacza Victor Reinz i pozostawiłem to do wyschnięcia. Efektem tego jest warstwa sylikonu na króćcach. Dzięki czemu węże ładnie się uszczelniły.
Zdjęcia:
- pierwsze przedstawia przycięte i dopasowane kolanko na powrocie pompy. Widać też pogumowane króćce.
- tu widać już pracujący okład. Wszystko jest szczelne i działa jak powinno.
- A to zdjęcie pokazuje dlaczego zrobił się wyciek. Okazuje się, że ta odnoga nie posiada plastikowej tulejki która łączy oba przewody (przy innych odnogach jest taka tulejka). Oraz widać, że wąż był źle zwulkanizowany, przez co zachowywał szczelność tylko dzięki cienkiej warstwie nadlanej gumy.

[John76]

@truten23, dzięki za relację zdjęciową z naprawy. Już zapisałem sobie w mojej bazie danych nazwę tego silikonu, którego Kolega używał - nie słyszałem o nim wcześniej.

Co do części zamiennych do naszych samochodów, to faktycznie jest tak, że czasami ta cena jest z kosmosu i nie wiadomo dlaczego. Sam kilka razy kombinowałem, aby uratować jakąś część, bo nowa była absurdalnie droga. Dla przykładu muszę znaleźć tylną lampkę przeciwmgielną. Nic wielkiego, dwa plastiki jeden czarny drugi czerwony i żarówka w środku. Coś jak tylna lampka od roweru, tylko 2 razy większa. Wołają za to od 170EUR w górę (widziałem nawet za przeszło 200 GBP).

No, ale wracając do tematu, to fajnie sobie Kolega poradził i aby potrzymało długo.

[truten23]

Rurkę pospawał tata gazowo. I dodatkowo wyoblił ranty, żeby węże nie miały tendencji do spadania.
A masa uszczelniająca Victor Reinz jest w każdym motoryzacyjnym. Choć ja osobiście bardziej preferuję Dirko. Victor w Mercu mnie zawiódł. A Dorko trzyma jak złe

A co do cen niektórych części... Na szczęście odrobinę pomysłowości i da się ogarnąć. Tak miałem kiedyś z lusterkiem fotochromatycznym. Okazało się że identyczne jest w Citroenie C8 kosztują grosze. Tylko kabelki trzeba było przedłużyć i dać wtyczkę Jaguara
 

[katar83]

Gratuluje pomyslowosci! Trzeba bylo wymienic tez gorny waz przy okazji moze, ten z tylu pompy, widac, ze spuchniety tez na wejsciu, a to chyba najgorsza rzecz jaka przyszla mi sie wymienic w Jagu.

[truten23]

Nie, on był akurat ok. Przyglądałem mu się
Bardziej bałem sie o to co z tego będzie, kiedy wyjąłem wszystko na stół. Na króććach narósł taki syf, że aż wypychał się spod węży. Dopiero szczotka druciana na szybkoobrotowej wiertarce dała temu radę...
Przy okazji ukazała wżery niczym powierzchnia księżyca. Dlatego poeksperymentowałem z tym Victorem.

[truten23]

Zebrałem się w sobie i zrobiłem zdjęcie jak to wygląda w całej okazałości. Co najważniejsze, działa.