2500 km w tydzień - wyjazd wakacyjny za granicę. To co dziś zauważyłem, jak jechałem, to praktycznie żadnych wibracji - musiałem się wysilić, żeby coś poczuć. Podczas jazdy przy spadających obrotach tak samo nic. Zatrzymywałem sie wielokrotnie na światłach i nic. Silnik zarówno zimny, jak i ciepły. Czyli idzie w dobrym kierunku. W trasie stosowałem dolewkę K2 do czyszczenia DPF do baku. Przed wyjazdem użyłem środka do czyszczenia wtrysków i zaworów - też dolewanego do baku. Wężyka podciśnienia nadal jeszcze nie wymieniłem, ale co się odwlecze, to nie uciecze. W każdym razie kwestia wibracji jest do wyeliminowania, więc nikt mi już nie powie, że to diesel i tak ma być - chyba że mu już mózg wytrzęsło.