Witam.Przymierzam sie do zakupu XE w dieslu wersja angielska. Czy faktycznie te samochody sa tak awaryjne? Czy fatkycznie lancuch rozrzadu nie wytrzymuje 80 tys km? Czy faktycznie wymiana tego to kilkaset tysiecy zlotych? Ogladalem wypowiedzi mechanikow ktorzy twierdza ze tuleje w pierwszym cylindrze potrafia sie zatrzec.Jestem przerazony.Strasznie jestem zakrecony na ten sprzet,ale informacje ktore do mnie docieraja stawiaja mi wlosy na glowie.Czy faktycznie jest tak zle? Pytam sie uzytkownikow.