Dział Techniczny > F-PACE (2015 - obecnie)

Nowy silnik

<< < (3/3)

Robik:
Wymiana silników to taki znak czasów. Z badań niezależnych instytucji, na które powoływał się jeden z youtuberow wynika że po około 16kkm olej longlife - wysokiej jakości -  nie spełnia kilku podstawowych parametrów oleju. W efekcie zaczyna się długotrwały proces "niszczenia" silnika. Jak do tego dodamy rozrzedzanie oleju paliwem, wysoka sprawność silników dzięki mocnym turbinom to finał może być taki jak w tym wątku. Jeżeli wymieniasz silnik z pewnym - jak najnizszym- przebiegiem to dla mnie wartość auta nie tylko nie spada ale wręcz rośnie :)))

kupis99:

--- Cytat: Christof w Październik 13, 2022, 09:39:22 am ---Nie wiem czy mnie dobrze zrozumieliscie? Ale temat zaczalem o nowym silniku a wszystko kreci sie wokol oleju. Jak juz w spominalem silnik to zlozona konstrukcja i przyczyn awarii moglo byc dziesiatki i nikt z ASO czy producenta nie zarzucal mi ze olej za stary czy za rzadki albo .... Fakt faktem ze silnik do wymiany i chodzilo mi tylko czy ogolnie samochod po wymianie silnika ma pelna sprawnosc uzytkowa.

--- Koniec cytatu ---

Tak, żeby trochę ostudzić emocje, koledzy z forum, dobrze ci odpisali, może trochę zbyt prostolinijnie ale szczerze, tzn. pamiętaj że dziś wszystko kręci się wokół pieniędzy i kosztów, nawet a może i przede wszystkim w markach premium, ogólnie ma być taniej nie koniecznie lepiej. Dlatego dziś interwały olejowe są tak długie i wcale nie koniecznie zdrowe, do tego silniki są znacznie bardziej wysilone i na koniec mamy to co mamy, ale jest taniej. Wyobraź sobie, że Jaguar kazał by ci przyjeżdżać co 10 - 12 kkm. na serwis, a w tym samym czasie konkurencja mówi my mamy serwisy co 30 kkm, statystyczny Kowalski zaraz sobie policzy, że w takim razie Jaguar jest 3x droższy, to samo flotowcy, słupki nie będą się zgadzać, a Jaguar straci sprzedaż, pomimo że będzie chciał dobrze, matematyka go pokona.
Dlatego interwał jest taki jaki jest, a że nie jest to zdrowe dla silnika to już nikogo nie interesuje. Dlatego ci, co chcą dbać o samochody bardziej i przejmować się mnie, skracają we własnym zakresie interwał i pomiędzy normalnymi książkowymi serwisami, wymieniają olej i filtr we własnym zakresie, jedni w ASO inni zupełnie prywatnie (tu zdania są podzielone, co lepiej), ja jestem z tych, któzy wolą to zrobić w ASO na legalu.

Oczywiście zmieniając olej 2-3 razy częściej czyli co 10 max 15 kkm sprawiamy, że nasz silnik ma optymalne środowisko pracy i na pewno będzie działał dłużej, sprawniej i bardziej bezproblemowo, niż ten sam silnik, w którym właściciel stosuje się do książki i wymienia co 34 kkm.

Wiesz, nikt nie da ci gwarancji, że gdybyś zmieniał co 10-15 kkm to nic by ci się nie stało z silnikiem, ale na pewno jest na to większa szansa.

Wracając po moim przydługim wstępie do twojego pytanie o zmianę silnika, nie martw się, robi to ASO, robi to na oryginalnych częściach i daje ci zapewne gwarancję na to co zrobiło, więc wszystko powinno być dobrze, ja wcale nie martwiłbym się zmianą silnika na nowy, wręcz przeciwnie, co nowe to nowe.

brawet:

--- Cytat: Christof w Październik 12, 2022, 12:00:14 pm ---Witam serdecznie, jestem w trakcie wymiany silnika na nowy. Moj F-Pace S 2018 rok po 130000 km wyzional ducha i w ramach gwarancji bedzie wymieniony na nowy. Jest to diesel 3.0 l 300KM. Pytanie moje jest takie, czy ktos doswiadczyl wymiany i czy warto dalej jezdzic tym autem albo lepiej sie go pozbyc?

--- Koniec cytatu ---

Warto jeździć dalej - to świetne auto, ale też warto zmieniać olej co max 15 000.
Ja kupiłem auto w salonie mam, obecnie  67 000 przebiegu olej zmieniałem też zawsze w aso po 6 000, a póżniej co 12 000- 15 000.
Każdy pracownik aso z którym rozmawiałem twierdził, ze dobrze robię. Czas pokaże, zamierzam jeździć autem do ok 150 000 i później je sprzedać.

PeterX:
Myślę, że Kupis99 i Brawet ujęli to w punkt. Strategia większości producentów skupia się na minimalizacji kosztów pierwszego użytkownika. Osobiście uważam to za zmowę i oszustwo, bo koszty materiałów i usługi w segmencie premium są kosmiczne, ale też za podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Dodajmy do tego potencjalną możliwość oszustwa serwisowego w salonie JLR, o których się pisze na tym forum, w co naprawdę trudno uwierzyć bo nie mieści się to po prostu w głowie, dodajmy 100 koni z litra w dieslu i stało się.

Zbyszek01:
Takie długie przebiegi w nowych autach sądzę że są podyktowane ekologią, im dłuższe przebiegi tym auto bardziej ekologiczne a w tym temacie producenci aut też muszą się wykazać.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej