Witam ponownie.
A, to teraz jest już trochę jaśniejsza sytuacja. Nie mniej jednak, jakbym był postawiony pod ścianą, to bym chyba dorobił taką tuleję nawet kulistą z obydwu stron.
Ostatnio naprawiałem układ wydechowy w moim starym Nissanie i mimo, że zamówiłem nową uszczelkę z takiej plecionki, to połączenie i tak było nieszczelne. Nomen omen było to, to samo miejsce co u Kolegi, czyli pierwsze połączenie za katalizatorem.
Więc nie mając innego rozwiązania dokupiłem pastę montażową do tłumików i całość skręciłem jeszcze raz, ale tym razem z pastą - i jest OK.
Do czego zmierzam, mianowicie do tego, że jeżeli nie uda się zrobić idealnie tej obejmy tak jak w oryginale, to ewentualne nieszczelności na tym połączeniu można będzie ratować taką właśnie wspomnianą pastą.
Powodzenia.