Autor Wątek: malowanie  (Przeczytany 5267 razy)

macho

  • Gość
malowanie
« dnia: Luty 25, 2008, 17:24:29 pm »
myślę w tym roku przemalować swojego kocurka. na razie jest granatowy ale trochę zaczyna rdzewieć z tyłu szpachel pękł (poprzedni właściciel kupił go z rozbitym tyłem) i żal mi że nie jest jeszcze idealny. co powiecie na czarny metalic. gdzie powinienem się zgłosić ile potrzebuję gotówki. w grę wchodzi cała polska . chociaż ja jestem z mazur i do katowic na przykład  mam kawałek ale dobrego i taniego fachowca ciężko teraz znależć. czekam na propozycje i sugestie

Offline walec

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.277
Odp: malowanie
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 25, 2008, 17:27:55 pm »
Sugestia jest taka żebyś pomalował klapę i zostawił granat. Malowanie całego auta na inny kolor łączy się z tym że musisz pomalować spody elementów wnętrze bagażnika. komory silnika i wszystkie "zakamarki" co dość poważnie podraża taką zabawę
'XJR XJ40

daniel

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 25, 2008, 17:33:30 pm »
No i kolor będzie nie orginalny. Co najwyżej "orginalny".

macho

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 25, 2008, 17:43:11 pm »
dzięki Walec już mnie przekonałeś. może polecisz mi jakiegoś fachowca?

Offline walec

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.277
Odp: malowanie
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 25, 2008, 17:44:41 pm »
tak jak przypadkowo trafiłeś jestem z Katowic więc to chyba bez sensu :P
'XJR XJ40

macho

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 25, 2008, 17:55:15 pm »
niekoniecznie. jeszcze dwa lata temu mieszkałem pod Wrocławiem i tam zostawiłem dom rodzinny więc jeśli masz kogoś na prawdę godnego polecenia to być może skorzystam. swoją drogą co za zbieg okoliczności medium jakieś jestem czy co?

Robson

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 25, 2008, 18:01:58 pm »
.....trochę zaczyna rdzewieć z tyłu szpachel pękł (poprzedni właściciel kupił go z rozbitym tyłem) .......

Jeżeli będziesz malował klape i naprawiał popękaną szpachle to pomyśl czy nie warto usunąć starą szpachlei i zrobić tzw cynowanie bądź ołowiowanie uszkodzonego miejsca. Zaleta tego jest taka, że miejsce to wtedy nie pęka i pracuje razem z elenentem. Więcej informacji możesz znaleźć w Automobiliście 95 (nr 2/2008)

macho

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 25, 2008, 18:04:50 pm »
dlaczego nie? wszystko co najlepsze dla mojego kotka. pytanie tylko za ile? czy mam sprzedać babcię razem z jej pieskiem czy pieska mogę sobie zostawić na pamiątkę?

Kuzyn

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 11, 2008, 23:08:49 pm »
Jak mówią że kupić automobilistę to kup. Ale tylko po to żeby sobie z ciekawości poczytać. Robotę się zostawia fachowcom.
Akurat ja też ze Śląska jestem ale jestem świerzo w temacie. Wczoraj odebrałem swoje Scorpio od lakiernika. Lakierowałem całego na ten sam kolor. Miał drobne wgniotki na dachu, parę obtarć, pęknięty zderzak, rdze na nadkolach. Kolor ciemno zielona perła metalik. Robili jeszcze malutkie spawania pod tylnym zderzakiem i konserwacja profili zamkniętych i drzwi (resztę miałem porobioną wcześniej samemu). Cenowo wyszło 4500zł.
Zmiana koloru wcale nie podraża jakoś drastycznie lakierowania. Z tego co pamiętam to szef mówił że dopłaty za kolor byłoby 500-800zł.
Lakierowanie wyszło super. Kazałem położyć twardy klar lak. Jak spolerowali to świeci się jak lusterko.
Fotka:
www.kuzyn17.republika.pl/111.jpg
Pozdrawiam

Zapomniałem namiar podać jeśli byś chciał.
Lakiernik Costazza w Zabrzu 609112077
Jakby się pytał to powiedz mu że koleś od Scorpio go polecił :)
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2008, 23:12:37 pm wysłana przez Kuzyn »

sebastian1000

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 27, 2008, 01:24:46 am »
Ja swojego kotka malowałem w Łodzi w lakierni, która ma autoryzację PEUGEOTA. Mogę ich z czystym sumieniem polecić. Robią naprawdę fachowo. Miałem ogniska korozji, wszytko zlikwidowali, spawy pokrywają mosiądzem, szpachlę ograniczają do minimum. Lakierują naprawdę super. Jedynym problemem jest to, że mają sporo pracy i są  trochę nie terminowi, ale muszę przyznać, że wolałem poczekać tydzień dłużej, ale nie musiałem jeździć na żadne poprawki i jestem bardzo zadowolony. Znam tam szefa lakierni, w razie potrzeby służę kontaktem.
pozdrawiam

Offline zachradek

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 180
Odp: malowanie
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 29, 2008, 22:35:42 pm »
co do tego cynowania . To moge ci powiedziec ze swego czasu  robiłem przy odrestaurowaniu starych aut . i jako tako cynowania to jest to troche taki pic na wode i teoretycznie jest to super ale w praktyce nic specialnego i nie działa to zawsze jak sie chciało . cyna tez potrafi odpaść

Robson

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 05, 2008, 10:03:35 am »
jeżeli cyna odpada to jest źle przygotowany podkład na który jest nakładana.
Cynowanie a raczej ołowiowanie jest dużo lepsze od szpachlowania, ponieważ w przypadku pownego udeżenia w miejsce szpachlowania z reguły szpachla odpadnie a ołów czy cyna odkształci się razem z elementem uderzonym.

jannaf

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 05, 2008, 10:11:50 am »
Odpadnie czy nie odpadnie - i tak robota pozostaje ta sama. Myślę, że cynowanie zabezpiecza osłabione miejsce przed dalszym korodowaniem, a nie ma znaczenia mechanicznego.

Offline KRISS

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.089
Odp: malowanie
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 06, 2008, 11:07:41 am »
@macho
- dlaczego kupiles kota w kolorze ktorego nie chciales albo Ci sie nie podoba?
- dlaczego kupiles kota po wypadku?
- dlaczego szukasz taniego lakiernika a nie dobrego?
*
= jak przemalujesz samochod jego wartosc spadnie do wielkiego ZERA, kazdy kto ma odrobine wiedzy na ten temat sprawdzi ze byl pierwotnie w innym kolorze
= jezeli bedziesz szukac taniego lakiernika to robota jest o kant twojego zderzaka potluc. Porzadny lakiernik, ktory dobierze Ci lakier pod oryginal to troche kasy, ok 6000 wewnatrz/zewnatrz + rozebranie samochodu.
= jak go sam bedziesz rozbierac to na 70% nie poskladasz go bez dodatkowych kosztow, albo bedzie skrzypiec.
+ kup klape najlepiej w takim samym kolorze, w podobnym kolorze, w idealnym stanie blacharskim i prysnij caly tyl incl. zderzak zeby Ci sie ladnie to zlalo .
+ jak juz nie mozesz wytrzymac ze swoim kolorze, to po malowaniu i przetarciu - TYLKO PORZADNIE - lakieru (czyt polerka) mozesz go spredac i kupic w kolorze takim jaki Ci pasuje
+wszystkie hasla o cynowaniu, miedziowaniu mozesz sobie odpuscic. Taniej wyjdzie klapa, a wnioskujac po tym na ktorym forum jest temat, sprawa jest ulatwiona - handlarze na tony nawiezli zlomu z UK z ktorego nadaje sie do uzycia czasami wlanie blacha - wiec sprobuj moze uda Ci sie znalezc klape w kolorze
+ ZAWSZE trzymaj samochod w oryginale - jak byla chromowana listwa to zakladaj chromowane, jak w kolorze to w kolorze itp.

i tyle... 

macho

  • Gość
Odp: malowanie
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 23, 2008, 18:58:41 pm »
Jeśli chodzi o malowanie to była tylko sugestia. Kriss kolor mi się podoba, po prostu jestem zielony w tych tematach (dosłownie-jestem leśnikiem) . Dlatego najpierw poszukuję wyczerpujących informacji a dopiero później po zapoznaniu się z tematem podejmę decyzje. Prawdą jest że nabyłem trefny model i mam z nim mnóstwo problemów, ale nawet przez myśl mi nie przeszło żeby go sprzedać, bo teraz on jest MÓJ i nie zmieni już właściciela, co najwyżej dokupię mu brata :-tylko