Dzień dobry,
Sprawa wygląda tak, początkiem czerwca miałem stłuczkę (model 2020), reflektor prawy , zderzak, blotnik też prawe i kilka drobiazgów. Przez jeden z tych "drobiazgów" (kabel rgb do reflektora) auto stało na placu dwa bite miesiące - odebrame w połowie sierpnia.
Auto odebrane, wszystko zrobione tip top ale przy hamowaniu odbija pedał hamulca (takie drgania) intensywność w zależności od prędkości. Zadzwoniłem odrazu do blacharni i kierownik powiedział że pewnie hamulce zaśniedziały bo dlugo stało, żeby się nie przejmować bo po kilku dniach się rozjeździ. Po przejechaniu jakichś 300km dzwoniłem ponownie mówiąc faktycznie problem sporo się zmniejszył ale drgania nadal są odczuwalne przy hamowaniu z wyższych prędkości ( choć sporo mniejsze) oczywiście kierownik powiedział że skoro się poprawia to kwestia dotarcia..
Obecnie jakieś 450km zrobione irytujące odbijanie pedału hamulca cały czas odczuwalne choć jakaś tam poprawa jak pisałem wyżej jest.
Niepokoje się czy z powodu takiej tarczy i tych drgań nie uszkodzi się coś innego(?). Coś możecie doradzić? Nie przejmować się?
Blacharnia autoryzowana.
Na prawej tarczy hamulcowej faktycznie widać coś co może być przyczyną problemy: