Dział Techniczny > XE (2014 - obecnie)

ASO Gdzie polecacie ?

<< < (3/3)

Jaccom:
Doskonale rozumiem, naprawa nie jest skomplikowana i nie wymaga nakładów pracy i czasu. Koszt naprawy pomijam, to koszty ubezpieczyciela sprawcy.
W poprzednim aucie takie zabiegi naprawy zderzaka przeszły, zdecydowanie nauczyłem się wielu rzeczy, Zderzak naprawiany termiczne inaczej pracuje , szpachle na nim pękają, ogólnie syf.. wiec..

1, Zawsze wzywać policję, żadne załatwianie sprawy nie jest tak skuteczne w rozwiązywaniu późniejszych sporów niedomówień, gdy masz potwierdzone zgłoszenie z wezwaniem sprawcy do wyjaśnienia. lub dowodów w postaci nagrania z kamery.
2, omijam wielkim łukiem naprawy gotówkowe, to jest ściema. naciągana kwota odszkodowania, a i tak później okazuje się że nie wszystko zmieściło się w kwocie. Nie dajcie się na to nabrać !
3, Zawsze naprawa bezgotówkowa, Wskazanie serwisu naprawczego. Ubezpieczyciel pokrywa wszelkie koszty poniesione w wyniku naprawy, tym bardziej z autoryzowanym sersem rzeczoznawcza ma mniejsze pole do popisu.

Tak jak wspomniałeś  M737 Może i autoryzowany serwis sam nie lakieruje. Ale w przypadku jak to miałem w przeszłości mogę przyjechać z reklamacją jeśli podejmą próby naprawienia, a za jakiś czas coś zacznie się dziać z

miejsca szpachlowane zawsze widać po jakimś czasie. zapadają się, szpachla inaczej pracuje niż lakier i podłoże na jakie jest naniesiona.

Swoja drogą
Wiemy że serwisy w większej części zarabiają na usługach. A skoro sprawca dał nogę nawet nie wyszedł zobaczyć co się stało.
Niech zaboli :D przy kolejnym ubezpieczeniu. :D

Kurde nawet nie zaglądałem pod maskę od tamtego czasu, jak to wygląda od środka.

M737:
rozumiem że udało się ustalić sprawcę i to jego ubezpieczyciel pokryje koszt likwidacji
w takim przypadku $$$ nie ma się co przejmować

Jaccom:
Dodatkowo przyjmując auto na serwis ASO robi pełną diagnostykę :D
Wiem że Przy okazji mogą dokonać innych drobnych napraw podnosząc koszty dla ubezpieczyciela, w końcu to zarobek..
Kolega tak kiedyś skorzystał, Zwyczajnie zadał pytanie oddając auto po kolizji do serwisu, Wymienili mu tarcze i klocki.
Koszty ukryli w naprawie.
 Mam przejechane zaledwie 25 tysięcy, tarcze bez zastrzeżeń :D

brawet:

--- Cytat: Artek123 w Lipiec 13, 2021, 21:07:45 pm --- :-hehe   :-hehe   :-hehe

Słowo klucz - powinny...

Niestety nie dotyczy to chyba Polski...
Przetestowane na sobie - BMW, Jaguara, Skoda- słaaabo... czasami bardzo słabo...
Peugeot - ocenił bym na tak średnio...
I o dziwo w serwisie Fiata byłem obsłużony najlepiej... bo nie na kawce w poczekalni którą robi miła Pani mi zależy, a na kompetentnej usłudze związanej z autem...
...a na temat niekompetencji i obsłudze zupełnie odstające od marki premium w serwisie BMW to bym mógł książkę napisać...

Pewnie serwis serwisowi nierówny, są lepsze i gorsze danej marki... Ale moje doświadczenia z ASO są właśnie takie...

--- Koniec cytatu ---

No widzisz, a ja mam raczej dobre zdanie o ASO. Przynajmniej mogę od nich wymagać gdy coś jest nie tak a do tego nie pobrudzą mi i nie porysują samochodu. A zdarzało mi się nie raz, w nie ASO że mechanik z brudnymi rękoma wszedł i mi kierownicę pobrudził.

Dla mnie największym problem nie ASO jest jakby to powiedzieć brak możliwości reklamacji. Zawsze jest odpowiedź, a to nie ja a to tak było a weź Pan się odczep.

M737:
mój lakiernik daje gwarancję bezterminową na wykonane usługi, informacja o tym fakcie
jest także w formie pisemnej w biurze w którym przyjmuje klientów... tak, jest 2x droższy od pana Henia
lub Kazia

ASO - miałem jedną drobną szkodę w PL, do wymiany lusterko, nakładka została polakierowana przez ASO,
jak zobaczyłem jaki im wyszedł kolor to wolałem przepolerować uszkodzoną nakładkę - a w tym przypadku skorzystałem z ASO
z uwagi na drobny rozmiar szkody i wiedzę że tak naprawdę potrzebuję od nich lusterko i nic więcej
dodatkowo była minimalna wgniotka na drzwiach pod lusterkiem (powstała od spadającej nakładki lusterka)
- ASO chciało lakierować drzwi i błotnik, bezśladowe i na poczekaniu usunięcie wgniotki
u specjalisty oczywiście nie w ASO kosztowało całe 100zł, lakier pozostał oryginalny...

mógłbym rozwinąć wątek o braku jakichkolwiek kompetencji ASO ale musiałbym opisać historię słabo grzejącego
fotela kierowcy i próby umówienia naprawy za jakieś 3kzł a później opisać absurdalną i sprzeczną z logiką diagnozę
oraz finał czyli naprawę za 0zł już nie w ASO :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej