Jeśli chodzi o jazdę na szerokich oponach to nasze polskie koleiny powodują, że jest to spore wyzwanie. Ja do mojego (a właściwie, odkąd kupiłem kota, bardziej już żony) Mondeo na lato zakładam 225/40 R18. No cóż - trzeba się przyzwyczaić i być non stop na maxa skoncentrowanym, bo byle koleina potrafi wyrwać auto z toru jazdy. Ale powiem Ci, że bardzo dużo zależy też od opon, nawet na suchej nawierzchni. Na początku miałem Fuldy (chyba Carat czy jakoś tak - dostałem je w spadku po poprzednim właścicielu) - jedno słowo: tragedia. Zmianiłem je na Uniroyal RainSport - jest o niebo lepiej !!!