Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)
Autoelektryk kotka - woj. dolnośląskie; UPG, immobilizer
luko_j:
Odwiedź forum jaguara na fb. Tam jest człowiek, który się zwie Marcin Nieć i ten silnik ma myślę, że w małym palcu lewej nogi, bo w prawej ma napędy do tego auta.. Tu na forum jest @sztandi7, który robi remont generalny takiego silniczka. Numer do Marcina znajdziesz na forum fb. Niestety dla Ciebie okolice Brzeska ale gość wie wszystko ewentualnie kolega wyżej o niku Niecio to on teraz zauważyłem
Lisek:
Są dwie wiadomości, jedna jest dobra, a druga zła. Sami zdecydujcie, którą najpierw chcecie przeczytać...
DOBRA:
W kwestii problemów z elektroniką - winna była stacyjka. Udało mi się zamówić używaną stacyjkę do Jaguara. Została zamontowana w moim aucie. Wystarczyło, że przyjechał elektryk i zaprogramował kluczyk (koszty: stacyjka - ok. 100 zł, robocizna w montażu stacyjki - 0 zł, programowanie kluczyka - 100 zł). Auto już normalnie odpala - obyło się więc bez jazdy po różnych miastach w poszukiwaniu elektromechanika.
ZŁA:
Wymieniona została pompa wody i termostat. Układ odpowietrzony. Przy okazji nieco poprawiono (a właściwie naprawiono) dolot powietrza. Jak pesymistycznie przypuszczałem - nic to nie dało. Auto nadal się grzeje, płyn bulgocze, paruje itd. Silnik na dodatek jak na V6 brzmi koszmarnie - coś jak diesel z przebiegiem 400 000 km (bez obrazy dla posiadaczy takich silników). Zatem większość osób wskazuje uszczelkę pod głowicą jako winowajcę. Nie wiem co robić - jest kilka opcji, m.in.:
- remont tego silnika (całkowity, a nie tylko jedna uszczelka - bo jak silnik trzeba będzie wyciągać, to lepiej go porobić przy okazji)
- kupno używanego tego samego silnika (czyli 2.5 V6)
- swap nieco innego, używanego silnika (np. 3.0 V6 Jaguara)
- swap innego używanego silnika (chociażby 2JZ GTE Supry ;D )
- rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady
sztandi7:
Zanim zdecydujesz się na którąś z opcji zastanów się mocno ile jesteś w stanie przeznaczyć na naprawę/remont oraz ile lat chcesz pojeździć tym samochodem. Kapitalka ma to do siebie, że przed rozebraniem silnika nie będziesz miał pewności czy sama wymiana UPG załatwi sprawę, używany moto może Ci równie szybko zdechnąć, innego silnika nie zaimplementujesz do tego auta.
Lisek:
--- Cytat: sztandi7 w Lipiec 13, 2021, 00:00:01 am ---Zanim zdecydujesz się na którąś z opcji zastanów się mocno ile jesteś w stanie przeznaczyć na naprawę/remont oraz ile lat chcesz pojeździć tym samochodem.
--- Koniec cytatu ---
Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie będzie tani zabieg. Mam jednak nadzieję, że nie przekroczy czterocyfrowej kwoty. Jeżeli chodzi o robociznę - najprawdopodobniej zapłacę jedynie za elektryka. A autem chciałbym jeszcze pojeździć dość długo, choć nie wiem dokładnie ile lat.
--- Cytat: sztandi7 w Lipiec 13, 2021, 00:00:01 am ---Kapitalka ma to do siebie, że przed rozebraniem silnika nie będziesz miał pewności czy sama wymiana UPG załatwi sprawę,
--- Koniec cytatu ---
Oczywiście wiem, że UPG to tylko ułamek robocizny. Jeżeli już zdecydowałbym się na remont tego silnika, to chciałbym zrobić to jak najlepiej - jak kapitalka, to kapitalka.
--- Cytat: sztandi7 w Lipiec 13, 2021, 00:00:01 am ---używany moto może Ci równie szybko zdechnąć, innego silnika nie zaimplementujesz do tego auta.
--- Koniec cytatu ---
To jest to czego się boję - kupię używany silnik, który okaże się padnięty. Może odpali, może nie. Może pojeździ, może nie... Z tym innym silnikiem to było "pół żartem, pół serio". Chyba jedyny inny silnik jaki wchodzi w grę to 3.0 V6 z X-Type'a. Brałem też pod uwagę V8 Jaguara, ale to już za dużo kombinowania - także odrzuciłem ten pomysł... I tu pojawia się pytanie - ile dodatkowej roboty dochodzi przy montażu 3.0 do mojego auta zamiast 2.5? Czy stanowiłoby duży problem? Czy same mocowania w 2.5 i 3.0 są takie same? Stawiam, że tak, ale to tylko i wyłącznie moje przypuszczenia.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej