Chciałbym podzielić się informacją .Otóż wczoraj nie udało mi się pojechać kotem bo po uruchomieniu pojawił się komunikat parking brake fault i uciążliwy sygnał alarmu.Auto nie mogło zwolnić hamulca ręcznego,choć w rzeczywistości był zwolniony,komp jednak twierdził że jest zaciągnięty.Wszelkie próby zwolnienia ,kalibracji ,resetu nie pomogły.Dzisiaj rozpiąłem wtyki Barking brake module i bezpośrednio na wtykę silnika hamulca pin 7 i 14,podałem napięcie.Początkowo silnik miał jakieś opory,źle to wyglądało,dopiero po wielokrotnej próbie zaczął kręcić ale nie zaciągał.Puściłem go na zwalnianie aż usłyszałem cykanie świadczące o tym że skończył się gwint.Dopiero wtedy połączenie odwrotne skutkowało zaciąganiem.Złożone ,naprawa się powiodła.Piszę to by poinformować potencjalne "ofiary"takiej usterki o sposobie naprawy.Jednak jest też pytanie,ponieważ zdarzyło mi się coś takiego już drugi raz w odstępie ok 4 lat,zastanawiam się dlaczego.Czy ktoś z kolegów rozbierał silnik hamulca i mógłby coś zasugerować.Wprawdzie raz się udało ,drugi raz też ale następnym razem może się nie udać,hehe.