Ok to w razie "w" już coś mam - odezwę się jakby coś. Najgorsze jest to, że nie mam pojęcia jak to jednoznacznie zdiagnozować ponieważ objawy są mega nieregularne. Potrafi stać 12h i nawet grama dymku nie puści, a nie raz postoi 4h i przy odpaleniu puści malutkiego bączka z oleju (1-2sek) i to koniec, podczas jazdy przy pedale w podłodze czy na postoju ani grama dymu. Na chłopski rozum jakby uszczelniacz puścił to lałby cały czas, tym bardziej po postoju 12h musiałoby coś skapnąć, a ten drań częściej puszcza np. po 4h albo 8h jak z pracy wyjeżdżam. Ja jestem chory jak coś takiego się dzieje i mnie już krew zalewa bo nie mam pojęcia od czego zacząć, a dobranie się do samych uszczelniaczy to już gruba impreza i może okazać się, że na darmo bo problem jest gdzie indziej.