Witajcie, czy ktoś z Was miał lub słyszał o podobnym problemie. Co prawda zdarzył mi się dzisiaj po raz pierwszy i po wyłączeniu i włączeniu silnika problem zniknął, niemniej jednak wolałbym już teraz o to zapytać.
Problem pojawił się po przejechaniu 2-3 kilometrów na 4 lub 5 biegu, wtedy też obroty silnika zaczęły podejrzanie falować (niedużo, ale odczuwalnie). Przy mocniejszym dociśnięciu gazu samochód nie miał problemow i przyśpieszał stabilnie. Po zatrzymaniu i przejściu na P obroty zaczeły powodować drgania samochodu. Po wyłączeniu i wlączeniu silnika problem ustał.
Na forum nie widziałem podobnego tematu, przynajmniej nie dotyczącym silnika 4.2 300.
z góry dzięki za pomoc