Dział Techniczny > XF (2008 - obecnie)

Oleje i filtry

<< < (2/8) > >>

cyberda:
Co do okresów wymian olejów to masz na 110% racje. Miałem kiedyś DODGE Gran Carawan sprowadzony z USA ale w zasadzie niczym się nie różnił od Chryslera sprzedawanego w Europie z tym samym małym silnikiem 3,3 V6. W USA serwis wymieniał olej zgodnie z zaleceniami producenta co 5 tys mil czyli co jakieś 8 000 km, w Europie ASO wymieniało co ... oczywiście magiczne 30 000 km twierdząc że takie są zalecenia w zasadzie tego samego producenta, a potem były opinie że te samochody się psują i to są amerykańskie złomy. Te 30 000 to jest niestety wymuszone przez przyzwyczajenie rynku - nabywców w Europie, nikt nie kupi auta którym w okresie gwarancji będzie musiał jeździć co 10 000 km na obowiązkowy i drogi przegląd. Zasada jest bardzo prosta - im częściej tym lepiej ...

Poprzedni właściciel mojego Jag'a wymieniał olej co 10 000 mil czyli co 16 000 km bo tyle robił rocznie i ja też wymieniłem wcześniej przy 12 000 km przebiegu. następnym razem wymienię przy 10 000 km

Amper:

--- Cytat: jakubbanan w Kwiecień 25, 2020, 20:42:04 pm --- [Inżynierowie na bank maja wiedze i to...]

--- Koniec cytatu ---

W zupełności się z Tobą zgadzam, że sugerowane wymiany oleju na poziomie 30 tys.km to absurd. Sam filtr oleju może być już tak zasyfiony, że nie spełnia swojej roli, nie mówiąc o oleju i nie trzymaniu parametrów. Ekologia, wygodnictwo klientów, którzy chcą lepiej, dłużej, wygodniej oraz przede wszystkim celowe postarzanie produktu ma wpływ, że teraz przy nowych samochodach mówi się klientowi o tak długich interwałach wymian. Oczywiście trzeba brać te różne zalecenia pod uwagę z użyciem własnego rozumu, zwłaszcza teraz przy polityce producentów "celowego postarzania produktu. Jednak to jest tak obliczone, aby zepsuło się, zużyło po np. 150 czy 200 tys. km, czyli po gwarancji producenta.
W podanym przykładzie Nissana 350Z chodziło przede wszystkim o fatalne uszczelki z "papieru" (cytuję "zwykły chamski taki papier") magistrali olejowej, które z czasem nie trzymały ciśnienia i olej leżał w misce, zamiast pracować po silniku. Brzmi jak wada fabryczna tych wersji silnikowych Nissana, bo silnik umarł przy 46 tys.km! :o Może gdyby miał lepsze uszczelki od początku, nie doszłoby do tego nawet przy 5w30, który tam został zalany przed awarią?
Tak czy inaczej filmik daje do myślenia, pobudza wyobraźnię.

Jeśli chodzi o rodzaj oleju zwłaszcza z dodatkowo konkretną specyfikacją, która mówi o dodatkach w oleju, to trudno polemizować z konstruktorami silnika, ponieważ wchodzimy w aspekty techniczne, lepkościowe danego oleju. Być może wymagane przy takiej, a nie innej konstrukcji silnika?

Tak dobre i obciążane silniki Hemi 5,7l stosowane w Dodge, Chrysler i Jeep powinny padać jak muchy po stosowaniu 5w20, a taki olej jest tam sugerowany.


--- Cytat: zbychuro w Kwiecień 24, 2020, 23:34:29 pm ---Nie słuchaj, ten silnik ma tak długą magistralę, że to co podaje fabryka jest słuszne, powinien być 0 W 20 np. Millers xf LONGLIFE 14 FE spełnia on wymagania specyfikacji jaguara do tego silnika. Millers to prawdopodobnie najlepsze oleje.

--- Koniec cytatu ---

Z tego co wiem uznany warsztat ECS z Wrocławia leje do Jaguarów Millersa i podobno nic się nie dzieje z silnikami. Nie wiem tylko jaki dokładnie leją olej.

Millers produkuje bardzo dobre oleje, m.in. wspomniany tutaj przez Ciebie 0W20 np. Millers xf LONGLIFE 14 FE.
Zapewne to świetny olej, ale osobiście mam wątpliwości, czy na pewno nadaje się do 5,0l, silnika konstrukcyjnie sprzed 10 lat. Przy oleju tym Millers zaznacza, że to olej do najnowszych silników i podkreśla cyt.: "XF LONGLIFE 14 FE+ 0w20 nie jest kompatybilny wstecz – nie wolno go stosować starszych silnikach". Źródło: https://www.millersoils.pl/produkty/premium-samochody-osobowe/oleje-silnikowe/millers-oils-xf-longlife-14-fe-0w20/

Olej ten ma specyfikację STJLR 51.5122, a potrzebny jest ze specyfikacją WSSM2C925-A. Z tego co dowiedziałem się od fachowca Liqui Moly to olej starej generacji, kiedy ekologia nie miała aż takiego znaczenia jak teraz. Olej z tą specyfikacją zawiera więcej składników dyspergujących (wymywających) i więcej popiołów, czyli składnika przeciwzużyciowego. Widać, że konstruktorzy Jaguara zalecali olej, który przedłuży trwałość silnika poprzez zmniejszanie tworzenia nagarów i ochronę zużywania elementów.
Jakubbanan czy jednocześnie podrzuciliby "kukułcze jajo" sugerując zbyt niską lepkość?

Według API (Amerykańskiego Instytutu Naftowego) 75% zużycia elementów silnika następuje podczas rozruchu oraz w chwilach zanim silnik osiągnie optymalną temperaturę pracy. Olej o niskiej lepkości dotrze szybciej gdzie trzeba. Olej o wyższej lepkości zrobi to później, a praca na "sucho" szybciej zużyje silnik. Może V8 o takie konstrukcji Jaga wymaga właśnie rzadszego oleju? To takie moje dywagacje po lekturze tego i owego. Z pewnością przyjrzę się tematowi. Poczytam angielskie fora. Tam więcej ludzi jeździ 5,0l. W Polsce to stosunkowo rzadki silnik. A może ktoś tu czytuje regularnie jakieś ang. forum?

jakubbanan:
Uwielbiam takie konwersacje, bo daja poglad i opinie innych ludzi. Co do podanego przykładu z Nissanem tak to fakt tam uszczelka to wada, ale przyczyna jak to powiedziała glowna osoba w tym filmiku to olej. Mniejsza o to gosc przywołany z tego filmiku ma niesamowitą wiedzę i warto pooglądać jesli ktos chce sie czegos dowiedziec.

Co do lepkosci, tak jak piszesz przy 5w20 czy 5w30 szybciej olej rozprowadza sie przy zimnej jednostce, ale juz przy wysokiej temperaturze nie jest tak wesolo. Znowu 5w50 pasuje mu dac chwile przed jazda, bo palowanie na zimnym z tego typu olejem to zabójstwo, lecz znowu przy wysokich temperaturach rzeczywiscie zabezpiecza tak jak powinien.

To bardzo ciekawe ze 5.7 hemi na takiej lepkosci lata. Moze temperatura oleju w silnikach hemi jak i jaguara jest bardzo dobrze rozwiązana i po prostu nie dochodzi do wartości ze przy tej lepkosci nie chroni nic nie mowiac o tak fajnym silniczku :) ja tez chętnie zaglebie sie w fora angielskojezyczne, bo nie powiem bardzo mnie to zaciekawiło.

Od siebie dodam, iz po prostu jednostki z wyzsza mogą powinny byc odpowiednio smarowane.

A moze ktos tutaj miał 5.0 który padł ? Jakie przebiegi robia te motory ?

bananix:
Też miałem podobny dylemat przed tegoroczną wymianą oleju. Doszedłem do wniosków że skoro 5W20 przy rozruchu zapewnia najlepsze parametry nawet zimą to wystarczy uważać żeby go nie przegrzać.

Problem z tym jest taki, że komputer pokładowy nie pokazuje temperatury płynów pomimo że samochód jest wyposażony w ów czujnik i parametry te mogą zostać wczytane z poziomu portu OBD. Polecam przeczytać poniższy wątek https://www.jaguarforums.com/forum/general-tech-help-7/custom-pids-torque-app-oil-temp-oil-level-trans-temp-more-213503/ Kody działają jednak nie udało mi się przeprowadzić do tej pory rzetelnego testu. Jestem ciekaw jak bardzo sprawna jest chłodnica oleju czyli jak długo jest w stanie utrzymywać temperaturę oleju nawet przy większym obciążeniu. Jeżeli trochę szaleństwa nie podnosi temperatury ponad optimum to nie lał bym na siłę oleju o większej lepkości (chyba że ktoś jeździ na tor).

W zasadzie automat w XF ma tak długie przełożenia i dużo momentu od spodu że nie trzeba długo i wysoko kręcić tego silnika żeby sprawnie przyspieszać i utrzymywać wysoką prędkość.

jakubbanan:
A jesteś w stanie podpiąć jakieś OBD sparowane z telefonem i pojeździć dłużej na wyższych obrotach, pomęczyć go i sprawdzić w jakich temperaturach średnio pracuje i ile maksymalnie osiągnie ? Czy jest to zbyt problematyczne ?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej