GRATULUJE WAM OBU - daj Macho jakąś fotkę z boczku , zeby go lepiej odladnąć , no i pytanie , czy zdążysz go na Pruszcz przygotować ?
Nie mam przeglądu (nie pytajcie jak przyjechałem z Wa-wy
), pęknięta listwa wtryskiwaczy (może uda się pospawać-jeśli nie, kupuję od Optrego), problem z hamulcami - jeszcze w Wa-wie zapiekł się cylinderek .Kogutki uratował mi życie
- za płyn hamulcowy
- za papier ścierny (nie chcę wiedzieć skąd go wytrzasnąłeś
- za wsparcie duchowe
- za pierwszą naklejkę na moim nowyn Jaguarze
- za naklejkę na Volswagenie Grześka
- za poświęcenie mi tylu godzin czasu ,a można było iść na ryby
- za popis jazdy V12 w dżungli miejskiej
- za zaszczepienie miłości do Jaguarów u Maćka i Grześka
- za to, że ani razu nie poskarżyłeś się na tą okropną chińszczyznę którą jedliśmy na masce
Jesteś wielki