Ten z Polski to [..]. Przez telefon powiedział, że ma na stanie gotowego i mam przyjechać za dwa tygodnie. Po dwóch tygodniach stwierdził, że na następny tydzień. Miałem 300 km więc przy okazji wziąłem wolne i zatrzymałem się u kogoś na miejscu, a ten, że nie wie czy będzie gotowy, ale że szkoda mu było stracić 2000 zł to powiedział, że ma. Przełożył mi radio z androidem, ale na androidzie dźwięk szumi, na fabrycznym nie. Powiedział, że poprawi i mi prześle co trzeba żeby działało, za około miesiąc. Minęły trzy stwierdził, że ma części i już prawie gotowe, potem się już de.il nie odezwał. Szkoda, że mam tak daleko, ale przy okazji go odzwiedzę