Autor Wątek: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...  (Przeczytany 7080 razy)

Offline Majestic

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 10, 2019, 18:27:44 pm »
Teoretycznie sonda może mieć wpływ na temperaturę płynu chłodzącego - zbyt uboga mieszanka może spowodować podniesienie temperatury spalania itp, itd, ale to chyba bardziej teoria niż praktyka. Raczej na pewno nie wpływa na utratę płynu chłodzącego.

To opisane przeze mnie przepompowanie płynu do rur także daje dość niewielki spadek poziomu płynu w zbiorniczku, u mnie przynajmniej.

Check engine rzadko znika sam z siebie, trzeba go skasować zewnętrznym programem serwisowym (np. OBD Doctor) albo odłączyć akumulator na kilkanaście minut (czasem to nie działa) a potem nie zapomnieć o kalibracji hamulców i wpisaniu kodu do radia :)
Norbert Senior

Offline Wentyl

  • JCPF Club Member
  • Starszy Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 95
  • Kocham to forum
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 10, 2019, 20:02:49 pm »
No to jestem nadal głupi, choć może powinienem napisać zagubiony :-wstyd
samochód chwilę postał - jakieś dwa miesiące, co tydzień odpalany.
przy kolejnym odpaleniu zrzucił mi przewód (rurę) pomiędzy silnikiem a chłodnicą, cały płyn wyrąbało.
wkurzyłem się i wstwaiłem auto do warsztatu.
Przy tej okazji również sonda została zakupiona, wymieniona, check zresetowany.
po odbiorze auta (lipiec) wystarczyło go odpalić - check pojawił się po kilku minutach znowu, wjechać na autostradę, pojechać 120 km/h i wyświetliło zbyt niski poziom płynu chłodzącego. Zjechałem szybko na bok, odczekałem chwilę, odkręciłem korek od zbiornika ale  płyn był. Pomyślałem, że może wtyczka (ta pod zbiornikiem) nie styka. Poruszałem nią trochę, komunikat o płynie przestał się wyświetlać, byłem nawet z siebie dumny:)
Pojechaliśmy na rajd kujawski, wszystko poza nieodłącznym checkiem ok. Komunikatów o płynie brak, więc sukces.
polatałem trochę wokół komina , wszytsko ok, więc wybrałem się na wigilię do Bełchatowa.
jadąc ok. 110 km/h znowu pokazał zbyt niski poziom.
oczywiście niemal przerażenie, podniosłem od razu temperaturę w środku, zgasł - uff jakoś dojadę.
spokoju nie dawało mi , że wskaźnik temperatury cały czas w miejscu.
wkurzyłem się i na S8 obniżyłem temperaturę do 21 stopni (ile można w saunie jechać? ) i znowu przyśpieszyłem.
oczywiście w ślad za tym pojawił się ten cholerny komunikat, ale tym razem nie obniżyłem prędkości, nie zwiększyłem temperatury, tylko jechałem dalej, obserwując wskaźnik temperatury i o dziwo po kilku kilometrach zgasł ?!
po dojechaniu na miejsce, dziękując Bogu i ojczyźnie, sprawdziłem poziom płynu w zbiorniczku i o dziwo , dalej był stan!
Wracając, niemal ten sam scenariusz, choć o połowę mniej stresu.
sam nie wiem, o co chodzi :-wstyd
mam małe zapocenie przy głowicy, ale jakby tam wywalało płyn, to już bym go nie miał, a mam, stąd ta teoria o wężach zaczęła mi pasować, ale sam już nie wiem.
do tego ten cholerny nawiew, jakby słabiej działał
pojęcia zielonego nie mam, czy to jest jakoś ze sobą powiązane, czy trzeba jakiegoś jasnowidza?
niemniej bardzo Ci dziękuję za pomocne wskazówki
co do odłączenia akumulatora, jestem w stanie, wpisać kod do radia też (już to przerabiałem) ale co masz na myśli o kalibracji hamulców?
chyba mnie to przerasta.
jak już gdzieś na forum pisałem, miłośnikiem kotów zdecydowanie jestem, mechanikiem niestety nie
do zobaczenia gdzieś na drodze - nie mylić z poboczem! :)
pozdrawiam
wentyl

Offline Majestic

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 10, 2019, 20:19:29 pm »
To wywalenie rury przed chłodnica wskazuje na jakąś zmniejszoną drożność układu za pompą. Czyli tę rurę masz już wymienioną, może wywali następna i problem się skończy. Ale na serio to bym sprawdził drożność chłodnicy i okolicy chłodnicy...
Trzeba poszukać w sieci, może gdzieś ten problem jest opisany ? Jeżeli z angielskim jako-tako to spróbuj na www.jaguarforums.com, tam chyba po prawej na dole plusikiem można wyciągnąć eksperta który odpowie co wie (jeśli wie) Pozdrawiam !
Norbert Senior

Offline Wentyl

  • JCPF Club Member
  • Starszy Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 95
  • Kocham to forum
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 11, 2019, 19:17:26 pm »
dzięki
zacznę zatem od tej chłodnicy
na marginesie, mógłbyś słów parę na temat tej "kalibracji hamulców" ?
zima w trakcie, auto w garażu, ale akumulator może nie wytrzymać i padnie.
kod do radia wbić umiem, ale z resztą ....
pozdrawiam

Offline Majestic

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 11, 2019, 20:02:08 pm »
Chyba Ci namieszałem, przepraszam ! - poprzednio jeździłem s-type i tam był postojowy elektryczny. Po odłączeniu i załączeniu akumulatora trzeba było włączyć silnik, zwolnić pedał hamulca, zaciągnąć hamulec postojowy, nacisnąć pedał hamulca, zwolnić pedał hamulca. Instrukcje kolejno wyświetlały się w okienku komunikatów. Jeżeli się tego nie zrobiło, samochód głupiał i potrafił zablokować hamulec postojowy na sztywno, trzeba było odłączać akumulator i zrobić cała kalibrację.
Odkąd mam Daimlera nigdy nie odłączałem akumulatora, ale ta procedura tkwiła mi w głowie. A przecież nasze samochody mają ręczne hamulce postojowe, więc chyba nic nie trzeba robić.
Zajrzałem do Service Manual - nic na temat brake calibration nie ma. Czyli przepraszam raz jeszcze, temat wróci kiedy się przesiądziesz do X351 "volga"
Norbert Senior

Offline Wentyl

  • JCPF Club Member
  • Starszy Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 95
  • Kocham to forum
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 12, 2019, 20:59:03 pm »
hej

nie namieszałeś, nawet nieco podbudowałeś:)
teraz bez większego problemu odłączę akumulator i zobaczę czy check zniknie.
w środę oddaję kota na czyszczenie chłodnicy, potem zobaczę
albo zakleję tę wkurzającą kontrolkę, albo sama zniknie
nabyłem już czarną taśmę samoprzylepną:)

pozdrawiam

Offline Majestic

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 13, 2019, 07:57:23 am »
Dziś już nie te czasy, ale w okresie skarpetowo - kredensowym (Syrenka i 125p) metodą na rury układu chłodzącego (a były rozciągliwe jak prezerwatywy i pękały równie łatwo) było owinięcie rury taśmą naprawczą albo i jakimś bandażem (ja nawet kiedyś w drodze z własnej żony rajstopy zdarłem, aby czymś te cholerne rury zawinąć). Już nie pamiętam, czy syrence to pomogło, ale synów mam trzech.
Wracając do jaguara - masz oczywiście Jaguar Workshop Manual XJ Series 1998  oraz XJ Series Sedan 1998 Electrical Guide ?  Nie, żeby od razu samemu coś naprawiać, ale dla rozszerzenia horyzontów...
Norbert Senior

Offline Wentyl

  • JCPF Club Member
  • Starszy Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 95
  • Kocham to forum
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 13, 2019, 21:49:06 pm »
hej

dla rozszerzenia horyzontów kupiłem sobie słownik polsko-niemiecki bo auto mam ze Szwajcarii, aby te komunikaty i instrukcję zrozumieć.
Z angielskim jako tako, skoro expert zrozumiał:)
zaczynam od chłodnicy
może na wiosenny się wybierzesz?
fajnie byłoby pogadać face to face


miłego wieczoru

Offline Majestic

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 13, 2019, 22:12:12 pm »
Od końca: na wiosenny do Złotoryi i okolic jadę, żona za pilota (głos dziecka: babcia kieruje, dziadek tylko kręci tym kółkiem), drugim (XJR 1999) jedzie mój synek Norbert Junior, ksywka Kummpel, z narzeczoną Magdą i psem Czarkiem
Zakup słownika to dobry wybór, szczególnie gdy ładna oprawa, złocone litery itp. Mojemu znajomemu słownik niemiecko - polski uratował kiedyś życie (w czasach przedpoduszkowych) - miał mały podręczny w kieszeni na piersi i wyładował w kontener. Sztyca kierownicy oparła się na słowniku. Na pamiątkę tego wydarzenia znajomy do samej śmierci klął tylko po niemiecku. Umarł ze śmiechu - jak dostał zawału, to jego żona zaczęła się śmiać, że takie głupie miny robi...
A z komunikatami to trzeba tak: Wybór języka
Wyświetlany język można w razie potrzeby zmienić na inny język.
Naciśnij przycisk ML / km na zestawie przełączników komputera podróży (okrągłe kolko na lewo - dół od zegara obrotów i, naciskając,  jednocześnie włącz zapłon do położenia II.
Teraz naciśnij przycisk ML / km, każde naciśnięcie wyświetli inny język. Po wyświetleniu żądanego języka naciśnij przycisk A / B. Po trzech sekundach każda wiadomość zostanie wyświetlona w nowym języku. Polskiego oczywiście nie ma.
Uwaga: Jeśli chcesz wyjść z procedury zmiany języka (bo ci żaden nie odpowiada) i zachować oryginalny swissdeutshcantone język, nie naciskaj przycisku A / B, ale poczekaj dziesięć sekund lub wyłącz zapłon.
Może jednak podesłać Ci jakiś manual ?
A w jakim kawałku Polski mieszkasz - ja w Warszawie, łatwo zlokalizować, ostatnio tuż koło mnie pękła rura z ciepła wodą, cala Polska pękała ze śmiechu...
Norbert Senior

Offline Wentyl

  • JCPF Club Member
  • Starszy Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 95
  • Kocham to forum
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 13, 2019, 22:21:27 pm »
rura pękła nieznacznie i tylko dlatego że byłą w wodzie,na która od czasu do czasu leciała jeszcze sól z drogi - ach ci drogowcy! (tak przynajmniej usłyszałem z wywiadu radiowego)
niemiecki postawiłem sobie za punkt honoru, ale jak masz manual by english, to z chęcią
jak będziesz jechał na wiosenny to koło mnie przelecisz:)
chciałem mieszkać nad wodą, ale w Łodzi takiego miejsca nie ma, więc Stryków
https://www.facebook.com/GminaStrykow/

pozdrawiam
wentyl

Offline Majestic

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 13, 2019, 22:58:22 pm »
Albo nie ta rura, albo nie te radio... od kilku dni dziura w Wisłostradzie, objazdy uliczkami Sadyby, przez trzy dni w połowie domów i wszystkich blokach zimno, przedszkola zamknięte, w szkołach dzieciaki w kurtkach, dyrekcje przy farelkach...
W Łodzi widziałem fajny niewielki domek niedaleko stawu, niedaleko Górniaka, stoi obok niego mosiężny kawał chłopa (Rejment z kłosami) więc nie wiem, czemu ten Stryków...
Przez Stryków czasem jeżdżę, mam kumpla w Piatku, taki nieco porąbany lekarz radiolog Darek, kiedyś jeździł przepiękną beemką siódemką, teraz pewnie się wozi volvem jak większość łodzkich doktorów.
Podrzuć adres, to ci wyślę jakiś Owner Handbook...
Norbert Senior

Offline Wentyl

  • JCPF Club Member
  • Starszy Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 95
  • Kocham to forum
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 14, 2019, 11:20:39 am »
hej

wentyl09@gmail.com

dzięki

Offline p123

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 484
  • XJ8 3.2 Executive 1999
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 04, 2020, 11:49:43 am »
Cześć
Czy udało się znaleźć winowajcę ubytku płynu ?
Pytam bo od długiego już czasu dolewam ok 0.5l co mniej więcej dwa tygodnie - auto jeździ codziennie 20-30 km.
Oczywiście nie widać nigdzie wycieku, osadu itp. Płynu na okoliczność spalin nie badałem jeszcze, pod korkiem oleju budyniu nie widać.
Piotr

Offline Majestic

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 04, 2020, 13:17:37 pm »
Witaj,
To raczej nieco inna sprawa - u wentyla i u mnie zapalała się kontrolka low level, mimo, że poziom płynu był wysoki.
Ale chyba przyczyna jest ciągle taka sama (jeżeli wykluczy się przeciek pod uszczelką głowicy) - jest gdzieś dziura w gumie, ale typu zaworu - otwiera się dopiero przy wysokim ciśnieniu płynu (np. przy wysokich obrotach i jeszcze zamkniętym dużym obiegu albo po prostu przy wysokich obrotach). Płyn maleńkim strumyczkiem wypływa i zaraz wysycha (a jeżeli dziurka jest na odkrytej przestrzeni, to tryska jak z igły strzykawkowej i nawet niczego nie moczy). Trzeba by zrewidować cały układ chłodzenia na podnośniku i utrzymując wysokie obroty, co jest chyba bez sensu - lepiej sukcesywnie wymieniać gumowe rury, poczynając od tej za pompą. Choć potrafię sobie wyobrazić zainstalowanie zaworka od koła do korka zbiorniczka płynu i pompowanie powietrza aby sprawdzić na ciśnieniu (i na zimno). Z tym, że na wyobraźni skończę.
Dawno temu w S-type 2.7D miałem wyciek na uszczelce obudowy termostatu, ale zobaczyłem ślady dopiero po demontażu obudowy - od dołu nieco kamienia z odparowanej wody. A pewnie bym tego także nie zobaczył. gdybym nie nalał kranówy kiedy mi się borygo skończyło (borygo jest demineralizowane i osadu nie pozostawia).
Czyli cudów nie ma (chyba, że wierzysz że są) - gdzieś wycieka i już. Jeżeli przy uszczelce itp to można dodać do płynu jakiegoś uszczelniacza, jeżeli dziurka w gumie to tylko wymiana.
Norbert Senior

Offline Wentyl

  • JCPF Club Member
  • Starszy Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 95
  • Kocham to forum
Odp: Xj8 4.0 v8 - częste ubytki płynu, dziwny przypadek...
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 20, 2020, 21:00:21 pm »
witam

powróciłem po małej przerwie
kot jest u "znawców" od ponad tygodnia.
płyn jest , kontrolka się zapala.
myślałem, że cuda świąteczne mam za sobą, ale...
dam znać

pozdrawiam
wentyl