Od dłuższego czasu walczę z pneumatycznym zawieszeniem. Od początku posiadania auta występuje problem twardego zawieszenia, dosłownie jedzie się jak wozem drabiniastym. Czasami zawieszenie pracuje komfortowo, ale przez b. krótko. Co decyduje o utwardzeniu amorków? Jakieś czujniki, komputer, gdzie one się mieszczą?
Druga sprawa, to czasami padające zawieszenie z tyłu, a przednie lewe podnosi się znacznie ponad normę. Bywa że przez wiele dni auto jest wypoziomowane i nocami nie opada, więc raczej układ jest szczelny. Dodam że kilka miesięcy temu kompresor był regenerowany.
Ktoś przechodził podobne doświadczenia ze swoim autem?
Gdzie ewentualnie szukać usterki, co po kolei sprawdzić i wyeliminować? Co dokładnie wchodzi w skład układu zawieszenia, jakie podzespoły?
Wiadomo ze jest to kompresor, przewody powierza, zbiornik-zasobnik powietrza, czujniki poziomowania szt. 4... jest coś jeszcze? Są jeszcze inne czujniki? Są również przekaźniki elektryczne, gdzie dokładnie się one mieszczą i jak objawia się niepoprawna praca uszkodzonych przekaźników?
Intuicja podpowiada mi że to problem elektryczny. Może jakieś kostki - styki czasami nie łączą? Jakie jest wasze zdanie?