Kilka bolączek miało. Na szczęście wykupiłem przedłużoną gwarancję do 5 lat a nie jak jest standardowo 3 lata. Przez pierwsze 3 lata nic się nie działo. A potem:
- przy 110 tys pojawił się wyciek z pompy ciśnienia paliwa -wymienili na gwarancji
- przy 130 tys pojawił się wyciek z układu chłodzenia z tych rurek co są z przodu po lewej ( taki pająk ) - wymienili na gwarancji
- przy 137 tys padł jakiś główny komputer sterujący bezpiecznikami. Samochód całkowicie padł. Była to największa awaria bo na ten moduł czekałem prawie miesiąc bo takiego czegoś nie mają na stanie a dodatkowo trzeba to było od podstaw zaprogramować a nie robią tego w Polsce.
- przy 142 tyś pękła tuleja lewego wahacza. Myślałem, że to zwykła eksploatacja i trzeba będzie płacić za wymianę, że nie obejmie tego gwarancja ale jak się okazało całe zwieszenie jest objęte gwarancją i też wymienili za free
Także takie przygody w okresie gwarancji
Skończyła mi się w marcu mam teraz 147 tyś. Jadę za miesiąc na przegląd roczny także zobaczymy czy coś nowego się dzieje. Ale już wiem że na pewno coś w klimie jest nie tak bo czuć zapach płynu chłodzącego jak mocno pracuje w upalne dni. Jak to w Jaqu coś zawsze się zadzieje. Ale uwielbiam ta markę. Nawet nie myślę o niczym innym. Dla kobiety ostatnio wziąłem E-pace śmiga a dla Siebie szukam już XJ tego poliftowego bo ostatnio pojeździłem trochę i się zakochałem