W pewnym momencie sam go rozważałem do obejrzenia bo mam go w zasadzie za płotem. Mimo wszystko jednak pamiętam, że podczas przyspieszenia ten model nie zrobił na mnie wrażenia, ba chyba nawet na pewno jechałem autem które kolega MicGin kupił. No cóż, brak pasków może jedynie świadczyć o naprawie przednich błotników - to akurat dobrze. Sam ich brak w moim odczuciu oznacza, że właścicielowi nie zależy na aucie bo nie dba o detale. Ba, nie dba o detale których koszt to jakieś 30-50 pln. Ale to wcale nie oznacza, że auto jest złe, wprost przeciwnie, ja bym podjechał i zaczął rozmawiać od ceny wywoławczej -10000, Tak wiem hur dur, ale max za niego 20000 i moim zdaniem za tyle go można kupić. A btw w Lipnie podobny był wystawiony za bodajże 16000, też srebrny. Tak czy siak to bardzo fajne auto do jazdy na co dzień. Mimo teoretycznych 363kM to nie jest bardzo szybkie auto, ale na pewno nie zawalidroga