obroty ida do gory

[louigi30]

Witam mam pytanie. zauwazylem ze jak hamuje na biegu powoli i obroty spadaja do 900 i nagle wcisne sprzeglo to obroty same bez gazu wbijaja sie na 1100-1200 i zaraz spadaja. co to moze byc. albo jak podjezdzam pod dom zwalniam zeby sie zatrzymac i jak wcisne sprzego zeby zredukowac bieg to obroty do gory. tak jak by wciskajac sprzeglo dostawal lekko gazu. jakies pomysly?
dodam ze jak kiedys kupilem chinski zamiennik silniczka krokowego to wbijal sie na 2000 obrotow i szarpal jak w granicach tez okolo 2000 obrotow jak zwalnialem ( puszczalem gaz auto sie toczy obroty silnika powoli spadaja a przy 2000 takie mocne szarpnieci jak by ktos wcisnal hamulec) to mi wyglada na problem z ukladem dolotowym ale co? dzieki

[sztandi7]

Czekaj, czekaj, bo nie bardzo rozumiem - hamujesz na biegu do 900 obrotów ??? 

Aha i jaki silnik ?

[sobrus]

A jak stoisz na postoju i wciskasz sprzęgło to coś się dzieje?

W niektórych autach tak jest, że po wciśnieciu sprzęgła obroty lekko się podnoszą. Ułatwia to nieco zmianę biegu.
Ale w X-Type 3.0 tak nie ma

[louigi30]

sprecyzuje. jak jade np na 3 lub 2 biegu i obroty sa wyoko i puszcze gaz to powoli obroty spadaja do 900 ale jak wcisne sprzeglo to ida do gory. na wyzszych biegach tego oczywiscie nie ma. silnik v6 2.1 manualna skrzynia. na biegu jalowym tego nie ma. tylko jak auto jest w ruchu. nie rozumim wlasnie co ma wspolnego sprzeglo. jak sie wciska pedal to jaki to ma wplyw na silnik. chyba ze tak ma byc???? ale jak pisalem wczesniej o silniczku krokowym to te skoki byly wieksze. tez czesto slysze dziwne dzwieki z ukl. dolotowego. takie puff puff. jak by cos pompowalo powietrze. szkoda ze tu nie mozna dodawac filmiku

[Viator]

sprecyzuje. jak jade np na 3 lub 2 biegu i obroty sa wyoko i puszcze gaz to powoli obroty spadaja do 900

W mojej opinii hamowanie silnikiem z takimi prędkościami obrotowymi nie jest zdrowe zarówno dla koła 2-masowego jaki i dla samej jednostki napędowej. Kto wie - może własnie jazda z tak ekstremalnie niskimi obrotami powoduje opisane przez Ciebie efekty; nigdy tego nie próbowałem. Hamowanie silnikiem kończę najniżej przy obrotach blisko dwukrotnie większych od Twoich...

[sztandi7]

Auto przy hamowaniu silnikiem już poniżej 1500rpm zaczyna się dusić. Przy tych 900 praktycznie jest na pograniczu zgasnięcia, więc wciskając sprzęgło, w zasadzie taki skok o 200rpm teoretycznie nie musi być żadnym niepokojącym objawem.  Jak dla mnie to przyczyną problemu jest Twoje nieprawidłow hamowanie silnikiem do tak niskich obrotów, co spowodowało nieprawidłową reakcję w postaci przyfalowania obrotów.

[sobrus]

To możliwe, że podniesienie obrotów jest po prostu zupełnie normalną reakcją na gaśnięcie silnika.
Każde nowożytne auto tak zrobi, aby nie zgasnąć.

Ale z ciekawości sprawdzę jak to jest u mnie. Jak nie zapomnę i będę miał warunki.

[sobrus]

U mnie tak nie jest. Nawet po zjechaniu do 500 obrotów (drugi bieg pod górkę) na silniku niespecjalnie robi to wrażenie. Wciśnięcie sprzęgła nie ma żadnego efektu.

[sztandi7]

Jakby nie patrzeć 2.1 to nie 3.0

[CiGaR]

Raczej to normalne nie jest, u mnie tak nie ma.

[sobrus]

Wydaje mi się że powinno to działac tak samo w przypadku 2.1 i 3.0.

To ten sam silnik, różni się skokiem i średnicą tłoka, ale sterowanie pewnie takie same.
Co najwyżej 3.0 będzie ciężej zdusić. Trzeba większej górki.

[q_nerk]

2,1 ma inne sterowanie jak 2,5 i 3,0. W większych silnikach masz elektroniczną przepustnicę, w 2,1 masz przepustnicę na linkę i zawór IACV do sterowania wolnymi obrotami. Wg mnie objaw nie jest niepokojący

[sobrus]

O, nie wiedziałem o tym!