Podmiana na aku przy odpalonym silniku to zdecydowanie nie najlepszy pomysł, a nawet może okazać się tragiczny w skutkach. Prąd produkowany przez alternator nie będzie miał gdzie się "schować" i może zrobić wielkie kuku elektronice. W najlepszym wypadku spalisz w alternatorze mostek lub regulator napięcia. Akumulator tylko podczas rozruchu pełni rolę baterii. Podczas pracy silnika jest filtrem i kondensatorem nadmiaru energii. Alternator wytwarza napięcie impulsowe o dużej wartości które uszkadza elektronikę a akumulator "wygładza" wykres. Na pracującym silniku można odpiąć baterię tylko po zapewnieniu sztucznego obciążenia elektryki, np. podłączenie dużego opornika. Być może S-type ma wbudowane zabezpieczenie i po zdjęciu klemy auto zgaśnie.
Takie moje chłopskie proste tłumaczenie.