Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.

Jaguar xj 3.2

(1/3) > >>

skot84:
Znalazłem taki o to model
Xj 1992 rok 3.2 benzyna

211 tys przebiegu
https://www.otomoto.pl/oferta/jaguar-xj-mark-i-xj6-3-2i-automat-dla-milosnika-europa-sprawny-z-niemiec-ID6BA5pu.html

Boli trochę dach. I ogólnie elementy karoserii są w różnych odcieniach.
Lakier schodzi na potęgę.
Czyli cała blacharka do robienia ale za to wnętrze całkiem ok poza konsola środkową. Silnik odpala ładnie i równo pracuje nie stwierdziłem oznak korozji na progach.
Co sądzicie? Blacharki się nie boję.
Ktoś coś doradzi lub komuś się migął?

Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka

BlackJag:
https://www.otomoto.pl/oferta/jaguar-xj-ID6BvlZF.html?

Uważąm to za ciekawszą propozycje, felgi wystawiasz za 2k i masz kompletne auto w podobnej cenie. Długo już stoi wiec mozliwe, że jest coś nie tak. Albo to Gdynia i odlegość do sprawdzenia odstrasza ;)

chris1796:
Skot84, jeśli jesteś blacharzem/lakiernikiem i wiesz co potrafisz i co się da (lub jesteś właścicielem takiego warsztatu) to propozycja Twoja może mieć sens. Zauważ, że takiego auta nikt nie chce w tej cenie, nawet koledzy handlarze od Jaguarów. Widać, że tylna lampa popękana, drewno na konsoli oraz podłokietnik, ale to i tak pierdoły w stosunku do lakieru. Tylko nie w cenie 4300, a raczej na miejscu do wyrwania za jakieś 2500-3000. Ja nie jestem lakiernikiem i dla mnie auto jest warte 0. Nie wiem pi ile teraz na złomie za kg auta płacę, więc jest warte na pewno więcej :). A beż żartów to tak jak napisałem.
To co kolega BlackJag Ci podrzucił - no cóż do sprawdzenia i od razu poproś go w razie co, żeby Ci 2kpln za felgi przelał pieniążki  ;D

skot84:
Po obejrzeniu i rozmowie z właścicielem wiem że cena do drobnej tylko negocjacji co się udało 4000 zł
Szkoda że stoi na stalówkach ale za to ma opony prawie niezużyte ale pewnie stare..
Szpachel pęknietą też na tylnym błotniku. Cały był jako tako malowany, paski tak sobie naklejone. Obawiam się że auto po wywrotce.
Często trafiam na handlarzy co się upierają na cenę.
W weekend lecę obejrzeć s-type, wiem że to nie to samo co xj ale może być ok. 

Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka

msiwow:
Stype to całkiem inna bajka. Głównie ze względu na wiek. Jeśli auto na być do codziennej eksploatacji to napewno lepszy wybór.

Oba powyższe xjoty można obejrzeć ale trzeba mieć na uwadze to, że w 20 tys możesz się nie zamknąć z doprowadzeniem do ładu takiego gruza. Jak samochód tak wygląda to już sobie wyobrażam jaki jest stan techniczny.

Co do felg xjr6 wystawisz za 2 tys a za pół roku będą wisieć za 1000 bez chętnych na zakup.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej