Proszę o poradę - wizyta u mechanika = ściąganie auta + drgania kierownicy

[maxxmus]

Witajcie, mam problem --->>> otóż wczoraj pojechałem do mechanika zmienić opony na zimowe (Goodyear UG Performance G1 225/45 R17 91 H MFS) i przy okazji poprosiłem o sprawdzenie zawieszenia, bo coś stukało mi podczas skręcania z przodu... podczas skręcania czasem także odzywało się wycie i odczuwalny był jakby lekki ślizg kierownicy. Stawiałem na łożysko w górnym mocowaniu amortyzatora (McPherson) i moje przypuszczenia oznajmiłem mechanikowi. Podczas odbioru okazało się, że trafiłem w 10-tkę - wymielili mi oba łożyska na amortyzatorach (chyba z gumami), ale dodatkowo (podobno był luz) wymienili mi także łączniki stabilizatora... gumy stabilizatora niestety "nie dojechały" więc cyt. "docisnęliśmy jakoś i powinno być ok)" . Oczywiście wykonano geometrię + zbieżność (chyba to to samo jak robi się geometrię).

Zaznaczam, że przed wizytą u mechanika auto prowadziło się bez zarzutu, nic oprócz problemu przy skręcaniu - dodam skręcaniu w miejscu, na postoju lub manewrze parkowania mu nie dolegało

Efekty po naprawie:

- auto ściąga na prawo... na małej, średniej i dużej prędkości... na drodze lokalnej, ekspresowej, autostradzie... jadąc środkiem, bokiem, na opak i pod prąd - po prostu ściąga i już
- równo przy 120 km/h zaczyna wibrować kierownica... czasem drży, czasem bije... po prostu zachowuje się nieprawidłowo

Pojechałem reklamować... oto co usłyszałem:

- to opony... Goodyear to największe dziadostwo jakie istnieje... jakie to Premium jak to szajs - my sprzedajemy "Platinum" trzeba było brać u Nas
- to krzywe felgi
- może wahacz, a może inne elementy zawieszenia

Uparłem się aby to sprawdzić bo do wczoraj nie ściągało, nie biło a ponoć wg mechanika jeździłem na krzywych felgach, z luzami na łącznikach stabilizatora i na chińskich używanych oponach... jazda próbna i:

- faktycznie znosi na prawo
- faktycznie bije przy 120 km/h

Zamienili mi opony na przodzie - prawa z lewą dla "testu"

- znosi na lewo i na prawo choć dla mechanika "chyba jest lepiej"

na moje stanowcze oczekiwanie zrobienia czegoś z tym problemem (może źle wyważone) stwierdzili że:

- "Panie" wyważenie opon z felgami NIC NIE DAJE w kwestii bicia kierownicy (drgania) oraz ściągania (??)  /// zapytałem po co więc to się w ogóle wykonuje skoro to na NIC nie ma wpływu ///
- możemy zamienić Panu oponę i felgę z tyłu na przód (prawe)

Zamienili felgę i oponę z tylu na przód (PRAWA strona) - efekty:

- jak ściągało na prawo jak ściąga (zapewne mam podwójnego pecha i dwie opony NOWE GoodYear trafiłem uszkodzone oraz mam znowu pecha bo obie felgi mam krzywe)
- jak drgało przy 120 km/h tak drga nadal

Usłyszałem:

- Trzeba z tym żyć, tak mają w nowych Mercedesach i Porsche z salonu i żyją
- Co Ja Panu wymyślę, tak jest i tak musi zostać
- Felg Panu przecież nie pokrzywiliśmy, wyprostuj "se Pan"
- Pojeździj Pan, opony się może ułożą
- 90% dróg w Polce jest "pod skosem w prawo" co ja na to poradzę, trzeba kontrować w lewo kierownicą

Proszę Was teraz o ocenę i poradę "jak żyć"? Co mam zrobić?

w załączeniu wydruk z geometrii - Jedna wartość na czerwono została - podobno jest to "NIEREGULOWALNE"

Pozdrawiam.

P.S. Zaznaczam że nie obyło się bez "strat własnych" - mechanik dokręcając śrubę zniszczył nakrętkę - usłyszałem: cyt.  "szukaj se Pan w internetach... to takie dziadostwo, że od starości pada"

"PODSTAWOWA STACJA OBSŁUGI POJAZDÓW"
"STACJA POD PATRONATEM INSTYTUTU TRANSPORTU SAMOCHODOWEGO W WARSZAWIE"
"DIESEL SERVICE - PARTNER BOSH DELPHI"

[Driv3rrrr]

Kąt pochylenia jest do dupy i będzie ściągać. Sprawdź tuleje wahacza na prawej stronie. Ogólnie kąt w tym aucie nie do ustawienia.

[maxxmus]

No dobrze, ale przed wymianą opon, wymianą łożysk amortyzatorów i łączników stabilizatora - nie ściągało, auto jechało super

Jest jeszcze jedno... jak ustawie koła idealnie do przodu to mam jakby delikatnie 0,5 - 1,0 cm przechyloną kierownicę w prawo - a tak nie było...

Interesuje mnie czy może zachodzić kwestia nieprawidłowej wymiany lub źle dobranych lub wadliwych części? Ewentualnie czy być może problemem jest to że mają źle skalibrowany komputer do geometria lub źle skalibrowaną wyważarkę? Tak czy inaczej czy mam to olać czy jednak po zapłaceniu 720 pln za te czynności (200 części 500 robocizna) powinienem dochodzić tego aby to naprawili?

[sobrus]

Za same te tłumaczenia widać z kim masz do czynienia.

Jak mi nie potrafił dobrać lakiernik koloru, to stwiedził, że właśnie "do Porsche i Jaguara dobrać się lakieru nie da". I tak ma być, że daltonista z kilometra zobaczy, że drzwi malowane.
A w ogóle to pojedź pan sobie do ASO bo trzeba wymienić pół samochodu i to będzie kosztować ze 20 tysięcy.

I to jest najwyżej oceniany zakład w Lublinie. KPINA.

Inny zakład nie miał takich problemów, tyle że za naprawę zapłaciłem niestety dwa razy.

Tu też, problem Jaguara, Porsche, polskich dróg, opon Goodyear i św Mikołaja. "Fachowcy".
Nie wiem czy jest sens kłócić sie z idiotami. Ewidentnie nie znają się na swojej robocie, więc jak można oczekiwać, że zrobią to jak należy?

[kamilos_sid]

Może chłopcy robili jazdę próbną i przydzwonili gdzieś kołem? Bez wrzucenia kół na wyważarkę nie dowiesz się co jest nie tak. Co do kierownicy i wyników to ewidentnie coś jest nie tak z geometrią. Swoją szosą wymiana gum stabilizatora to ogromna robota w Xsie prawdopodobnie im się nie chciało...

[maxxmus]

Znajomy prawnik z pracy poradził mi żebym zaproponował 2 wyjścia: albo wykonają usługę prawidłowo czytaj naprawią swój błąd albo wykonam to na własną rękę gdzie indziej ale na ich koszt.
Skonsultowałem to z innym zakładem (Okręgowa Stacja Kontroli) powiedzieli, że nie istnieje coś takiego jak "Nieregulowalny" element ustawienia geometrii. Jeśli ktoś tak twierdzi nie powinien podejmować się wykonania tej czynności. Potwierdzili co napisał mi @Driv3rrrr - przy takiej wartości PK - będzie ściągało.

Mam nerwy

Cyt. "Swoją szosą wymiana gum stabilizatora to ogromna robota w Xsie prawdopodobnie im się nie chciało..." --->>> też tak czuję kamilos_sid

Tak mnie skasowali:

Robocizna:

- Wymiana górnego mocowanie amortyzatorów (łożyska+gumy) x2 - 180 zł.
- Wymiana łączników stabilizatorów x2 - 120 zł.
- Geometria - 140 zł.
- Wymiana opon 17' alu - 80 zł.

Części:

- VKD 35033 SKF łożysko amortyzatora P Ford 2x - 94,00 zł.
- FL-LS-0808 MOOG łącznik stabilizatora przód 2x - 95,98 zł.

[ziutek567]

Myślę że ci belke pod silnikiem odkręcali i ponownie skręcając do góry przesunęła im sie bo śruby w tulejach mają luz dlatego różnica między kątami jest. Trzeba by poluzować śruby i przesunąć całość względem auta w lewą strone i wszystko będzie sie zgadzało. Druga sprawa jeśli źle skręcisz tuleje na wahaczu to auto będzie mocniej napierało na jedną stronę, też różnica będzie w momencie jak zdejmowali zwrotnice z amortyzatora i nie wsadzili amora do końca zwrotnicy

[luko_j]

Ale od kiedy łożysko amortyzatora z mondeo pasuje do x-type? Przecież x-type ma jeszcze dodatkowe łożysko w łożysku. Też chciałem przyoszczędzić dawno temu ale się nie dało i nie pamiętam ile kosztowało ale dużo więcej (ok 300zl/szt) niż do mk3. Chyba że teraz się coś pozmieniało.

[maxxmus]

Myślę że ci belke pod silnikiem odkręcali i ponownie skręcając do góry przesunęła im sie bo śruby w tulejach mają luz dlatego różnica między kątami jest. Trzeba by poluzować śruby i przesunąć całość względem auta w lewą strone i wszystko będzie sie zgadzało. Druga sprawa jeśli źle skręcisz tuleje na wahaczu to auto będzie mocniej napierało na jedną stronę, też różnica będzie w momencie jak zdejmowali zwrotnice z amortyzatora i nie wsadzili amora do końca zwrotnicy

Dzięki za konkrety, nie omieszkam poruszyć to o czym wspomniałeś w dyskusji z mechanikiem. Pewnie było jak piszesz... warsztat zawalony autami i przy mnie widziałem jak na akord były "kończone" i oddawane klientom. Pewnie tam panuje zasada "Nikt nie będzie z tego strzelać"

Ale od kiedy łożysko amortyzatora z mondeo pasuje do x-type? Przecież x-type ma jeszcze dodatkowe łożysko w łożysku. Też chciałem przyoszczędzić dawno temu ale się nie dało i nie pamiętam ile kosztowało ale dużo więcej (ok 300zl/szt) niż do mk3. Chyba że teraz się coś pozmieniało.

Z tego co wiem to chyba pasuje w dieslu... tak pisali Koledzy na tym forum. Podobno nie pasuje tylko w wersji z silnikiem benzynowym.

[slawek]

" Ale od kiedy łożysko amortyzatora z mondeo pasuje do x-type?"

Łożysko od Mondeo pasuje, nie pasuje gniazdo (tzw. guma) i ta część jest dosyć droga. Za komplet na jedną stronę płaciłem ok. 300 PLN.

[sobrus]

Wydaje mi się, że do Jagułara jest VKD35039, niezależnie od silnika.

[maxxmus]

" Ale od kiedy łożysko amortyzatora z mondeo pasuje do x-type?"

Łożysko od Mondeo pasuje, nie pasuje gniazdo (tzw. guma) i ta część jest dosyć droga. Za komplet na jedną stronę płaciłem ok. 300 PLN.

a to mogli mi same łożyska bez tych gum wymienić??

[slawek]

Mogli. W tej "gumie" od Jaguara też jest łożysko, dlatego można bez większego problemu obracać trzpieniem od amortyzatora. W gumie Mondeo nie ma łożyska. Obejrzyj sobie w sklepie np. V12 , jak te części wyglądają.

[luko_j]

No właśnie teraz patrzę, że łożysko jest takie samo a mi chodziło o mocowanie. Niby takie samo a jednak inne. Też miałem problem z kątem w lewym przodzie aż się łożysko rozleciało. Po wymianie łożyska dało się ustawić prawidłowo. Ale łożysko nie powinno mieć chyba wpływu na kąt..

[maxxmus]

Byłem kolejny reklamować. Wcześniej podjechałem do znajomego wulkanizatora żeby sprawdził mi wyważenie kół. Okazało się, że żadne koło nie było wyważone. Wartości niedoważenia kół: od 23 gramów w maksie do 9 w minimum. Kolega stwierdził - "dziwie się że w ogóle jakoś jeździsz tym samochodem, a nie tym że kierownica Ci wibruje przy 120 km/h".

Mechanik koła wyważył, jeszcze raz "przeprowadził" geometrię (cokolwiek oznacza słowo przeprowadził) - efekt jest taki że kierownica się uspokoiła i nie drży natomiast auto nadal ściąga... może minimalnie mniej niż przed wyważeniem. Przekroczona wartość Kąta PK na prawym tyle wynosząca -1,36 nadal została. Mechanik twierdzi, że to przekroczenie całkiem nieistotne choć na wydruku jest na czerwono z opisem "Ta wartość jest poza tolerancją." Nie wiem co ja mam dalej począć... Czy w takim razie skoro nie zostało to wyregulowane i doprowadzone do wartości w normie przysługuje mi zwrot pieniędzy?