Jako że wziąłem się za wymianę amorków w kocie i kilku innych dupereli napisze kilka spostrzeżeń.
1. Poduszka zawieszenia kolumny McPherson'a jest oczywiście inna niż w mondeo, ale nie tylko dla tego że siedzi w niej łożysko o oznaczeniu "BB1B 631487 B" ale też dlatego że sama poduszka jest inaczej wykonana, a raczej zalane w niej metalowe kielichy które mają większy otwór w środku, aby wewnętrzna bieżnia łożyska nie obcierała o poduszkę, a także krawędzie ścianek tych kielichów spotykają się pod kątem prostym, a nie są tłoczone z "łukami" co uniemożliwia osadzenie w nich łożyska.
2. Łożysko pod sprężynę jest identyczne jak w mondeo.
3. Plastikowe łączniki stabilizatora złe nie są, jeździł oryginał FoMoCo do tej pory, ale u mnie wyrwało główkę z jabłka chociaż reszta kulek w łącznikach ciasno siedzi. To pewnie przez mój styl jazdy i drogi jakimi dojeżdżam do miasta. Więc plastikowe są jak najbardziej w porządku.
4. Firma delphi robi bardzo dobre gumy na stabilizator tylny bo są powlekane nylonem od wewnątrz co zapobiega skrzypieniu.
Spodziewałem się gorszych zniszczeń w aucie ale i tak jest nieźle
Poniżej galeria zdjęć jak uda mi sie dodać