statuetka jaguara na masce przedniej

[Arek]

ten wątek był poruszany w wielu aspektach ale ja chcę zapytać kolegów tudzież koleżanki o aspekt prawny. Kupiłem statuetkę przykręcaną do maski przedniej na sztywno. Trzeba wywiercić dwa otwory duży na śrubę i mniejszy stabilizujący. Mam w masce nawet miejsca wyznaczone na te otwory, można wywiercić, przykręcić i cieszyć się jeszcze bardziej stylowym wyglądem Wstrzymuje mnie jedynie odpowiedż na takowe pytanie. Co w razie kontroli policji lub badanie techniczne czy by przeszedł ? i pytanie ważniejsze, jest wypadek załóżmy nie z mojej winy ale rzeczona statuetka czyni nadmierne szkody, co wtedy ? dokonałem samowoli ? czy jest to dozwolone ? w końcu producent przewidział miejsce i sposób zamocowania jeśli konstrukcja jest do tego przystosowana ? czy może w innych krajach można a u nas nie ? lub po prostu wymieniłem maskę gdzie była już  statuetka i nikt nie udowodni. Mam Jaguara s-type 2,7d 2007r, kraj pochodzenia Szwajcaria

[qlimaxer]

Teoretycznie powinieneś mieć statuetke bezpieczną, czyli obrotową taką jak ja mam u siebie. W razie wypadku możesz mieć kłopot jeżeli ktoś się na to uprze, w takim zwykłym komunikacyjnym chyba nie powinno być to jakimś problemem, ale gdy trafisz na pieszego i jemu się coś stanie za pomocą tejże statuetki to już możesz mieć kłopot.

[Arek]

no tak ale to jest domniemanie i szczerze powiedziawszy mam takie same obawy. Piszesz mam statuetkę obrotową ok ale taką też możesz niechcący wyrządzić krzywdę (zwłaszcza pieszemu) i fakt że jest obrotowa może nie mieć znaczenia, prawda ? czy w ogóle jest przepis drogowy który o tym mówi ?

[Driv3rrrr]

Nie ma chyba regulacji dokładnie na to. Przegląd powinien przejść bo rzadko kto to sprawdza

[Choina]

Jest przepis który mówi, że wszystkie wystające znaczki powinny się schować, odkształcić itp pod naciskiem 10 daN. Żadna statuetka nie spełnia tej normy oprócz Ardena. Jeszcze nie spotkałem się, żeby jakiś diagnosta odmówił przeglądu. A za stan samochódu odpowiada kierowca.

[Arek]

dzięki za cytat tego przepisu jest to dosyć istotne. Mnie nie chodzi o przejście przez badanie tech. bo z tym sobie można poradzić Ważniejsze są ewentualne konsekwencje związane z takim znaczkiem "nieświadomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania-konsekwencji" Choć jak wcześniej pisałem tłumaczeniem jest kupiłem maskę z takim właśnie znaczkiem , myślę jednak że i tak byłem w ten sposób ewentualnym "winowajcą"?

Jest przepis który mówi, że wszystkie wystające znaczki powinny się schować, odkształcić itp pod naciskiem 10 daN. Żadna statuetka nie spełnia tej normy oprócz Ardena. Jeszcze nie spotkałem się, żeby jakiś diagnosta odmówił przeglądu. A za stan samochódu odpowiada kierowca.

[Leon48]

Witam,
mam problem ze znalezieniem kocura na maskę, mam u siebie dość nietypowy uchwyt.
Ktoś może polecić co by pasowało? i żeby nie kosztowało krocie?

S-type 3l benzyna 2001r 240km

Z góry dziękuję za pomoc