Czy ktoś miał taki przypadek.Mianowicie przy dodawaniu gazu słyszalny był narastający szum/ świst ?/ inny niż świst turbo.Potrzebne były szczegółowe oględziny,zwł.z tyłu silnika na dole.I bingo przedmuch z rury owiniętej szmatą nad skrzynią biegów.Początkowo rozpacz bo wydawało się ze trzeba skrzynię opuszczać ale mimo żadnego dostępu udało się odkręcić dwa kołnierze z dwóch stron po trzy śruby i wyciągnąć z niemałym trudem kawał rury zakończonej z obu stron przed kołnierzami harmonijką stalową i właśnie na owej harmonijce z lewej strony nastąpiło przepalenie i przedmuch spalin.Jest to poprzeczka wyrównująca ciśnienie spalin w obu kolektorach wydwchowych.Częśc niechodliwa więc czekanie w serwisie ale jest allegro i za 85 zł na drugi dzień dostawa i zamontowanie.Jag znowu cichutki.