Po wpisach widzę że chłopaki szukają Ci zajęcia, przetrzepiesz cały samochód idąc przy okazji w koszty, zwiedzisz przepalając katalizatory całą Polskę, a na koniec i tak się okaże że katy są do wymiany, komputer w kocie się nie myli i nie ma co dorabiać teorii. Maciej widzę że jesteś z Warszawy, więc radzę Ci, jedź do serwisu z prawdziwego zdażenia, doradzam Ci Szczęsny elektronika na ul. 17 Stycznia 39, Jacek ma pojęcie o kotach i co również ważne ma czym pracować. Zapłacisz może 200 zł i sprawdzi Ci katalizatory, tak jak w moim przypadku, wpuści sondę z kamerą do środka i będzie widać wszystko jak na dłoni bez dorabiania teorii, czy katalizatory są uszkodzone czy nie, zaoszczędzisz sporu czasu, kasy i nerwów, potrwa to do 30 minut, w moim padły przy 160 tyś. wymieniłem na oryginale, i jest spokój, " fachowcy" chcieli wymieniać pół samochodu, dobrze że nie posłuchałem.
PS. XJ to dobry samochód, ale pod jednym warunkiem, serwis musisz prowadzic tak jak producent tego wymaga, dotyczy to części jak i mechanika, czyli rzadnego druciarstwa, bo w tych modelach to się szybko mści, Niemcy są lepiej dopracowane a tym samym lepiej znoszą tanie zamienniki, ale za to elektronika u nich to porażka, w przeciwieństwie do Jaguara, np. jeżeli twój mechanik po wymianie zawieszenia mówi Ci że zbieżność może wykonać tylko autoryzowany serwis, to po prostu to zrób i nie szukaj na siłe oszczędności, bo nikt inny tego nie wykona, i wie co mówi.