Witam, dwa dni temu zapalił mi się dpf na pomarańczowo- dziewczyna gdzieś jeździła przez ten okres i dzisiaj jak chciałem go wziąć na przejażdżkę to w momencie dojezdzania do autostrady zapaliło się już na czerwono, zrobiłem ok 120km na 3 biegu i 3tyś obrotów i zero efektu, dodam że auto nie miało pełnej mocy ale nie było komunikatu restricted performance. Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu komunikat został i dodatkowo zapaliła się kontrolka silnika nadal bez RP.
Na kody błędów jeszcze jest za wcześnie ze względu na świąteczny okres.
Czy ktoś miał taka samą sytuacje? oznacza to wymianę całego filtra czy wystarczy wypalenie przez kompa?
Zastanawia mnie czy pojechanie do firmy i wyczyszczenie mechaniczne filtra da jakiś efekt bo wyczytałem na angielskim forum że taki zabieg nie rozwiązywał problemu ponieważ czerwony komunikat nadal się utrzymywał.
rozważam wycięcie tego dziadostwa za kilka stówek niż jeżdżenie po magikach i wydawanie też kilku stówek za każdym razem a problem i tak nie będzie rozwiązany. Tylko ten czarny dymek mnie troche raźi..
Może kolega KRISS coś poradzi mądrego bo wiem że siedzi w temacie napraw tych samochodów